Forum konie »

STOP Skaryszew

ja bym nie poruszała tematu nie jedzenia mięsa. Bo znam sama mnóstwo osób, które są wegetarianami a są normalne. Oczywiście nie z przyczyn ideologicznych są.
zgadzam się. sama znam wielu fajnych i myślących wegetarian i wegan nawet, sama jem nieduzo mięsa, serki wolę :P. Tylko tok rozumowania dyskutujących ( :icon_rolleyes🙂, czasem mnie poraża. Ale cóż, obawiam się, że gdyby Kartezjusz miał rację to nie byłoby problemu przeludnienia, ba! homo sapiens sapiens byłby wpisany do Czerwonej Ksiegi. I to tuż za pandą wielką i tygrysem syberyjskim 😉)
Macie rację - ale trudno, na wojnie, jak to na wojnie: pojechałem po całości - http://boskawola.blogspot.com/2013/02/wegetarianie-swinie-i-jasnie-panstwo.html

I jak się nawet ktoś obrazi, kto jeszcze się nie obraził - to mówi się trudno.

Biorę się za podsumowywanie dotychczasowego urobku wątku jak chodzi o "pomysły na Skaryszew".
To że oni odbierają to jako wojnę to nie znaczy że My ją musimy prowadzić. Żeby walczyć trzeba mieć z kim😉
jkobus - ostro jedziesz, ale i tak  😅. wybacz mi dopisek pod blogiem, ale już nie wyrabiam... :allcoholic:
jkobus z wpisu blogowego na wpis coraz bardziej w moich oczach wpisujesz się w obrazek , który tworzą TFUndacje  🙁
Fanatyzm żadnej ze stron nie jest dobry , bo fanatyzm zawsze będzie rodził agresję, a nie rozwiązania... A Twoje posty - z całym szacunkiem - ale coraz mocniej "trącają fanatyzmem" :-(
jkobus Wpis na blogu mi nie przeszkadza, bo to Twój osobisty blog, ale jak zaczniesz siać ferment na STOP głupocie to ja osobiście się odlubię.

Edit: Na pewno zdajesz sobie sprawę, że tymi wpisami wzbudzasz tylko niechęć ludzi, powiedzmy "niezrzeszonych" (🙂😉 do siebie, a tym samym do STOP głupocie? (Rany, jak ja nie lubię te nazwy!)

Na pewno zdajesz sobie sprawę, że tymi wpisami wzbudzasz tylko niechęć ludzi, powiedzmy "niezrzeszonych"

może mów za siebie

Mi wpis w niczym nie przeszkadza.
ElaPe Oczywiście, że mówię za siebie  🤣
Mnie wkurza najbardziej że Tarze wcale nie chodzi  o dobro koni , a na zwrócenie na siebie uwagi mediów , a przez to naiwnych darczyńców, i napchanie pustej kieszeni fundacji.  Idealnym pretekstem jest do tego Skaryszew.  Żałosne... 🙁.
wczoraj wieczorem byli u nas znajomi, wygłaskali konie a pózniej zaczeliśmy rozmowę.

jak powiedzieliśmy, że jesteśmy "za jedzeniem koni" to najpierw zrobili wielkie oczy, ale zaczełam tłumaczyć dlaczego i jak to działa, oraz, że działania anty są krótkotrwałe i przyniosą tylko szkody zamiast pożytku.

zrozumieli. bez najmniejszego problemu. da się osoby postronne przekonać racjonalnymi argumentami. serce mi się podniosło.


tak jeszcze rzucę. jest tu osoba bardzo utalentowana, tworząca piękne filmy animowane. może miałaby ochotę i czas stworzyć coś przemawiającego i miłego? pokazującego drugą stronę medalu? albo stworzyć choć krótki spocik? :kwiatek:
Isabelle jestem za! szczególnie, że ta osoba jest już porządnie uświadomiona co i jak z rzeźniami, fundacjami itp.🙂
Tylko, ze tworzenie animacji zabiera duzo czasu, z tego, co pamietam. Ciekawe, czy bysmy zdazyli przez tydzien, to i oczywiscie - czu ta osoba sie zgodzi 🙂
Dzisiaj o 9.00 rano słuchałam (jak zwykle) cyklicznej audycji Pani Doroty Sumińskiej (lek. wet) na antenie TOK FM. Zwykle bardzo ciekawie opowiada o zwierzetach typu psy i koty. Dzisiaj od samego początku audycji, z pełnym zaangażowaniem, wdała się w apel o poparcie akcji Fundacji TARA w Skaryszewie! Przyznam, przysiadlam z wrażenia. Bo to osoba raczej doświadczona i miałam wrażenie - potrafiaca ocenić realnie informacje, które otrzymuje ze świata zewnętrznego. A tu pełna agitacja, nawoływanie do czynnych akcji protestacyjnych popierajacych akcję Tara  - bez żadnego "ale", bez żadnych watpliwości itp. Co więcej - bez żadnych zahamowań powtarzała na antenie podaną przez Tarę wersję zdarzeń, podawała jak wyglądaja (w sposób opisowy) zdjecia koni maltretowanych w Skaryszewie. Z jej słów Skaryszew jawił się jako miejsce bestialskich zachowań, na ktore godza się władze, słuzby weterynaryjne itd.

Przyznam, że cisnienie mi skoczyło i sie zagortowalam. Jak nigdy wczesniej, chwyciłam za słuchawke i chciałam sie dodzwonić do TOK FM (bo w trakcie audycji słuchacze mogą dzwonić). Niestety nie dodzwonilam się. A bardzo chciałam zaprosić Panią Sumińską na tegoroczny Skaryszew, żeby mogla naocznie przekonać się o bestialskim traktowaniu koni. A nie bezkrytycznie bazowała na informacjach przekazywanych jej przez Fundacje Tara.
Na szczęście malo który słuchacz odniósł się do jej apelu w trakcie audycji.
damarina, ale jest to osoba zaangazowana w zwierzeta typu psy i koty, tak? Pewnie nie siedzi za mocno w koniach, nie zna sie za mocno w temacie i dlatego zaszla taka sytuacja 😉
Mnie bardziej załamuje, że STOP Skaryszew popiera między innymi Katarzyna Milczarek czy Wojciech Mickunas... Im chyba nie można odmówić doświadczenia? Nie wiem co mam o tym myśleć, przecież fakty mówią same za siebie!
a ja tak teraz ideologicznie, bo nie kapuję stanowiska "obrońców". Z jednej strony uwazają, że co naturalne jest cacy. Natura jest okrutna - zwierzeta sie zjadaja, wcale nie gładza swych ofiar humanitarnie: vide koty i ich zabawy myszami. No i ok. taka jest. Z drugiej strony uważają, ze człowiek powinien być w jakimś sensie lepszy i w imie wyższych racji namówić kota do jedzenia tofu. To ja się teraz pytam> wg nich to w końcu natura jest dobra, czy jednak człowiek lepszy??? bo to mi z lekka rozdwojeniem pachnie...  👀
[quote author=_Gaga link=topic=65714.msg1683580#msg1683580 date=1360485157]
jkobus z wpisu blogowego na wpis coraz bardziej w moich oczach wpisujesz się w obrazek , który tworzą TFUndacje  🙁
Fanatyzm żadnej ze stron nie jest dobry , bo fanatyzm zawsze będzie rodził agresję, a nie rozwiązania... A Twoje posty - z całym szacunkiem - ale coraz mocniej "trącają fanatyzmem" :-(
[/quote]

w którym miejscu Jacek pisze jak fanatyk?

i szczerze mówiąc ja tez nie wiem jak z nimi rozmawiać...jak w ogóle dyskutować z ludźmi którzy negują podstawowe prawa przyrody

piszesz, ze to naturalny porzadek rzeczy, hodowac zwierzaka apotem go zabic i zjesc. Wiesz, ze naturalnym porzadkiem rzeczy bylo kiedys palenie czarownic? A wiesz, ze po uplywie jakiegos czasu uwazano to za glupote i przejaw zacofania? Co tam czarownice, zaledwie 120 lat temu za naturalny porzadek rzeczy uwazano wypedzenie z chaty osoby starej i chorej, ktora juz nawet gesi nie dopilnuje albo nie obierze ziemniakow. Jakies 100 lat temu w spolecznosci gorniczej i pewnie nie tylko byla zasada, ze jedzenie dostaje ten, co zarabia, bo jedzenia bylo malo i nie starczalo dla wszystkich. Wiec najwiecej jadl ojciec, bo najwiecej zarabial i kolejno dzieci. Jesli nie starczylo dla najmlodszych dzieci i umieraly, trudno, rodzily sie nastepne dzieci i rodzina mogla przetrwac, jesliby umarl ojciec, umarliby wszyscy. Tak juz nie jest. To przeszlosc. Czlowiek ewoluluje caly czas, zmienia sie myslenie i zmienia sie naturalny porzadek rzeczy. Tym wlasnie rozni sie czlowiek od lwa - ma swiadomosc wyboru. Lew nie wyzyje bez miesa, czlowiek - bez problemu.


cycki opadają 🙁
a swoją drogą, w cywilizowanej ponoć Europie dozwolona i praktykowana jest eutanazja, czym się to różni od wypędzania starych i chorych...etc
porównywanie palenia czarownic do jedzenia mięsa  😵
i wykupywanie koni jest cool, żaden argument nie trafia, nawet ten ze tak jakby zorganizować zbiórkę na wykup wszystkich futer ze sklepów...producenci zacieraliby rece i dyskretnie nakręcali takie ruchy  🙄
tylko potem raczej nie da się zorganizować zbiórki na leczenie futra, oraz utrzymanie go w szafie 😉
Mnie bardziej załamuje, że STOP Skaryszew popiera między innymi Katarzyna Milczarek czy Wojciech Mickunas... Im chyba nie można odmówić doświadczenia? Nie wiem co mam o tym myśleć, przecież fakty mówią same za siebie!


obawiam się, że to nie działa tak łatwo. będąc osobą publiczną i medialną w pewnym sensie, nie można wyrażać poglądów sprzecznych z normami spolecznymi. patrząc bardzo pobieżnie, bez zagłebienia się w zagadnienie to nagłówki wyglądają tak:

Polska zawodniczka wysokiej klasy ujeżdzeniowej Katarzyna Milczarek zgłasza swój sprzeciw wobec bestialskiego zabijania i uboju koni!
Polska zawodniczka wysokiej klasy ujeżdzeniowej Katarzyna Milczarek propaguje ubój koni. Czyżby swoje stare konie również wysyłała na hak?

my, własciciele szkapek zza stodoły możemy mieć własne poglądy i wygłaszać je głośno, u trenerów, zawodników czy hodowców wysokiej rangi wygłoszenie szczerze co mają w głowie, może skutkować wycofaniem się sponsorów, zmniejszeniem liczby klientów czy nabywców.
Isabelle, ale można też siedzieć cicho i nie lubić ani jednego ani drugiego, żeby nikt nie chciał jej zlinczować.
duunia - za stwierdzenie o wykupie futer własnie zostałas moim idolem :kwiatek:. Bo ja tez nie moge pojąć tego fałszu... Zapłacić, a potem płakać, ze hodują Ba! zmaltretują jeszcze, zeby znowu im ktoś zapłacił?
🤔wirek:
No i hasło o lwie: to w końcu jest ten człowiek lepszy od zwierząt czy nie? Bo jak jest, tzn. że moze jednak moze rządzić ziemią, a jak nie - to idę za swoją naturą i zjem kotleta 💃
jkobus, po przeczytaniu Twojego tekstu na blogu nie zgodzę się z jedną sprawą. Znam osoby, które nie jadają mięsa nie z pobudek ideologicznych, ale:
- smakowych (nie smakuje im mięso, ryby jadają, a i bigos skrzętnie wydłubując kawałki mięsa)
- zdrowotnych (brak trawienia najczęściej czerwonego mięsa)
- wizualnych - nie jadają padliny.

Ale jadają produkty odzwierzęce, często też ryby czy drób. I co najważniejsze są tolerancyjni a nawet to mięso przyrządzają innym członkom rodziny. Znam takich osób co najmniej 5. Czyli da się unikać mięsa i zostać przy tym normalnym.
A ekoterroryzm ma w moim odczuciu niewiele wspólnego z dobrostanem zwierząt a więcej z kasą.
Do czego to jednak prowadzi? Do scentralizowania hodowli wokół koncernów. Bo mały rolnik się podda, jeśli mu bardzo długo i bardzo mocno będą dokuczać. A wielkie koncerny tylko rączki zacierają bo im konkurencję ekoterroryści niszczą.

A ja pytam co jest EKO? Świnia napchana sztuczną paszą czy parowanym ziemniakiem i zbożem? Bo u mnie na wsi jeszcze można zjeść mięso z takiej świni, ale coraz ciężej, bo każdy woli szybko mieć efekty po koncentracie.
ja tylko rzuce haslowo, wymieniona tutaj osoba juz nie raz pokazala dziwne podejscie np. do innej zawodniczki uj, ktorej rodzina zajmuje sie  sprzedaza koni roznych tak to ujme, moim zdaniem to odwracanie uwagi od przeszlosci, w ktorej tez rodzina osoby tak mocno potepiajacej uboj itp. zwiazana byla bardzo mocno z eksportem zywca konskiego- tak to brzydko nazwe...
wiec dla mnie taki apel, takiej osoby jest..smieszny
na szczescie starzy koniarze maja dobra pamiec a mlodzi dostep do internetu i moga sobie wyguglowac animex i kilka nazwisk
Co do nie jedzenia mięsa, ja od jakiegoś czasu nie jem, po części bo smakowo potrafię bez niego żyć, po części ze względów ideologicznych. Wiem, że niewiele to zmieni, ale mnie samej jakoś lżej na sumieniu. Czy to znaczy, że jestem nienormalna i zacofana, bo nie jem mięsa? To moja osobista decyzja, mój wybór i tyle. Nikogo nie zmuszam aby też przeszedł na wegetarianizm, nie obrażam ludzi, którzy mięso jedzą, bo lubią, więc nie do końca zgodzę się z takimi wpisami jak ten ostatni na blogu JKobusa. Bo to takie generalizowanie. Nie każdy wegetarianin i obrońca zwierząt jest oszołomem i fanatykiem.
W. Mickunas może "lubi" Tarę, ale nie widzę go, by lubił "Stop Skaryszew".
Jakie stanowisko zajmuje PZHK? Są w stanie cokolwiek pomóc, wyrazić swoje zdanie publicznie?
pamirowa ale oczywiście, że nie powinnaś się czuć urażona, jeśli jesteś normalna mimo tego, że z jakiegoś powodu nie jesz mięsa (niektórzy nie jedzą słodyczy np.) ten tekst potępia pewną postawę społeczną - i najwyraźniej nie jest o Tobie

tak sobie poczytuję i rozmyślam, co się z ludźmi dzieje, skąd to się bierze..... nie wiem czy ktoś oglądał program "surowi rodzice", ja widziałam może 2-3 razy, i za każdym razem sposobem na zblazowanego leniwego twardogłowego gówniarza było wywiezienie go na wieś (np do dobrze zorganizowanego nowoczesnego gospodarstwa agroturystycznego) i pogonienie go do fizycznej pracy - w celach leczniczych rzecz jasna  😀iabeł:
SieneK, pewnie, że sami przecież głupi nie jest zamknąć się nie da, ale z moralnego punktu widzenia jest to okradanie 🙂

damarina, niestety bardzo dużo jest ludzi ślepo wierzącym fundacjom. Sami nie byli (przyznają się do tego wprost), ale fundacja mówiła...
Ania L., może to jakiś pomysł? Zrobić w ramach wycieczki eko wyjazd na farmę i wyrzucanie obornika spod szczęśliwych świnek.
Znajomy (poniekąd rolnik)  jedzie z końmi do Skaryszewa - fajne, zadbane koniki pod siodło i do bryczki. Rozmawiałam z nim godzinkę temu i dobrze wie co EKO-Świry szykują. Zatem dobrze poniekąd, bo to znaczy, że inni (rolnicy) też sobie zdają z tego sprawę i będą się starali zadbać o koński dobrostan jak należy.
Wg mnie tylko o to chodzi. ( Co nie znaczy , że popieram Tarę)
bera7 popieram, myślę, że tak bliski kontakt ze zwierzętami hodowlanymi złagodził by niektórym objawy oszołomstwa  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się