Tinkery to półkrewki, gypsy skrzyżowane głównie z fryzem (holenderskie księgi stadne), z welsh pony, z folblutem itd itp Na stronie mam dokładny opis rasy łącznie z ryciną przedstawiającą prawidłowego i nieprawidłowego Gypsy. Generalnie rasa została rozpoznana całkiem niedawno, jak Amerykanie rzucili się kilkanascie lat temu kupować konie w UK. Teraz to dla niech większa elita niż w latach 80. polskie araby.
Tinkery różnią się znacznie, mają dłuższe, szczuplejsze szyje, słabe szczotki pęcinowe (u Gypsy nie powinno być widać wiele kopyta), węższe i słabsze grzbiety, dłuższe nogi, szczególnie kość nadpęcia.
Tak samo, jak ja widzę różnicę między rosyjskim niebieskim a koratem, a zwykły laik je ze sobą myli. Tak samo pewnie i ja pomyliłabym tinkera z gypsy. Na pierwszy rzut oka - identyczne. Idę dalej czytać :-)
Niby drobne różnice, a zasadnicze. Czytałam dużo narzekań na temat słabych grzbietów tinkerów, a tymczasem na Gypsy jeżdżą kobitki po 130kg (i więcej...). Koty też bym zapewne pomyliła, chociaż miałam kiedyś rosyjskiego niebieskiego ;-)
Ja się zakochałam w nich, mają cudowne charaktery, Amerykanie nazwali je "końskimi labradorami" 😍 Autentycznie na niezajeżdzonego konia, oczywiście nie młodzika, mozna posadzić dziecko. Mój ogier jest ułozony tylko do zaprzęgu a córkę i koleżankę prowadzałam na nim na oklep. Na kantarze, z kobyłami obok 😉
to już wiem, czemu tak dużo widzę ich w rekreacji 🙂 Jakbym miała kupic konia na zasadzie: kupic surowszczaka - podjeździc - sprzedac z zyskiem, to właśnie na pierwszym miejscu kupowałabym gypsiaki - łatwe i tanie w utrzymaniu, łatwo się jeździ, no i wiele ludzi uwielbia łaciaki...
No własnie, wszystko przez babki z angielska wagą ciała 😉 Ale na poważnie, Cygan to koń na którym mogłabym bez obaw wysłac dziecko na Marszałkowską w Warszawie... No i efektowne też są! Muszę zrobić filmik z kłusującym Leo, jak mu te szczoty fruwają, ja go mam na codzień a wiecznie mi szczęka opada. Zmierzyłam mu zresztą niedawno długość pióra czyli szczot właśnie, no i ponad 30 cm jest 😀
A., mój pracował z Polakami. Oni dali mu błędne przekonanie, jak po polsku powiedziec np "dzień dobry" - tak go nauczyli różnych przekleństw 😉 A mój bidny tygodniami myślał, że mówił do Polaków "jak się masz" itp
Przez was jeszcze bardziej chcę choć raz w życiu zobaczyć Gypsy. Mam takie laickie pytanie: Gypsy cob = Gypsy vanner? W jakimś albumie zdjęć koni widziałam właśnie vannery i na moją laicką wyobraźnię zgadzałby się opis A. z ich zdjęciami... Skąd więc różnica w nazwie? A może to to samo?
Przez was jeszcze bardziej chcę choć raz w życiu zobaczyć Gypsy. Mam takie laickie pytanie: Gypsy cob = Gypsy vanner? W jakimś albumie zdjęć koni widziałam właśnie vannery i na moją laicką wyobraźnię zgadzałby się opis A. z ich zdjęciami... Skąd więc różnica w nazwie? A może to to samo?
Vanner to jest wymyślona przez Amerykanów nazwa na Traditional Gypsy Cob. Musieli miec po swojemu 😉
Elbus no własnie, te tinkery sa straszliwie mylące, europejskie konie tez nazywali tinkerami nawet jeśli były to konie cygańskie ściągnięte z UK, ale Duńczycy chcą oficjalnie zmienić nazwę na Traditional Gypsy Cob. Normalnie bałagan jak nic 🙄 Nie wiem co prawda jak zmienią, jeśli tam mają domieszki czego innego.