Katharina, wysokie dla kombinatora i przenośne? ciężka sprawa 😉 plastikowe słupki nie są ani wysokie, ani trwałe a dla kombinatorów... łatwe do pokonania. chyła słupki drewniane z kotwicami będą najmniej pracochłonne.
TRATATA teraz mamy metalowe ogrodzenia wysokość 140, koń bierze je tylko górą - ewentualnie jak mu się nie chce skoczyć to przejdzie sobie pod... My myśleliśmy nad tymi z włókna szklanego + prąd i mamy nadzieję, że ten prąd go skutecznie zniechęci do kombinowania ale czy na pewno...
Isabelle No właśnie bardzo ciężka sprawa 😉 Kombinuje jak tylko może 😵 😁
Dzięki Dziewczyny ! :kwiatek: Rozważymy Wasze propozycje 🙂
Można jeszcze podwyższyć ogrodzenie poprzez wkręcenie od góry do słupków takich izolatorów z długim trzpieniem, puścić taśmę i zyskuje się dodatkowo 20cm. Ogrodzenie metalowe czyli rozumiem że rury tak? A spróbuj dodatkowo puścić pastuch, sieknie go kilka razy to może nie będzie ryzykował.
Wlasnie przyszedl moj pastuch, ktory ma miec zastosowanie na zawodach (nasze westernowe konie stoja na pdokach na zawodach wink ). Mozna go podlaczyc do pradu, co jest slaba opcja na zawodach lub podlaczyc akumulator 12 V. Musze kupic jakis specjalny?? Czy kazdy akumulator 12V bedzie pasowal?
[quote author=ms_konik link=topic=5973.msg2355399#msg2355399 date=1431374479] majek, dość skuteczny preparat to Fernando. U mnie się sprawdził, tylko nie trzeba oszczędzać na ilości. [/quote] niestety Fernando jest już niedostępny 🙁 prawdopodobnie nie zapłacili za licencję
Kochani, jak to jest z koniczyną na pastwiskach? W zeszłym roku założyłam nową łąkę, na której zasiałam mieszankę traw pastwiskowych. I w ubiegłym roku było super, piękna trawka, trochę koniczyny. A teraz koniczyna zdecydowanie zdominowała trawę. Czy mogę bez ryzyka konie puszczać na takie pastwisko na cały dzień? Czy lepiej wykosić i dawać jako zielonkę?
ja dwa tygodnie konie przyzwyczajałam do trawy, na pastwisko z koniczyną też wychodziły stopniowo. Żaden koń nie miał nawet luźniejszej kupy. I chciałabym już je wypuszczać na cały dzień, wczoraj chodziły od 11😲0 do 19😲0, dzisiaj poszły od 10😲0. Więc skoro nic sie nie dzieje to chyba już raczej nie powinno być niespodzianek? Przeszłam się teraz po tym sektorze na którym kilka dni były i tam gdzie trawa wyjedzone jest do zera, koniczyna w kępkach pozostała w niektórych miejscach nienaruszona. Więc widocznie one same sobie ją dozują.. Żeby na przyszły rok nie mieć koniczyny tyle muszę na jesieni zaorać i zasiać samą mieszankę traw bez koniczyny?
Mialam to samo rok temu na swiezo zalozonym pastwisku, dawniej bylo to przenawozone pole. Koniczyna wybila nam prawie trawe, konie nie chcialy jej jesc za bardzo. Jednak nadmiar koniczyny lub ilosci trawy ktora jadly, nie wiem ktore z tego, spowodowalo u wszystkich przebialczenie, mimo, ze nie jadly w ogolr tresciwej. W tym roku opryskalysmy Rancherem i wyglada na to ze udalo sie wygrac z koniczyna 😀 Wykaszanie, cudowanie nic nie dalo. A Rancher sobie poradzil, no i ma tylko 8 dni karencji co w trakcie sezonu pastwiskowego wazne.
u nas ta "nowa" łąka przez poprzednich 5 lat to był nieużytek. I ani razu jej niczym nie nawoziłam. Konie chętnie tam są, ładnie skubią trawkę, widzę że te kępki koniczyny zostawiają, nie wyjadają jej, skubną jej trochę. No nic, na razie puszczam i obserwuję.. _Gaga, dzięki za podpowiedź. Wieczorem poczytam na ten temat :kwiatek:
Rooficek, zależy od tego w jaki robi krzywdę sobie i innym kopniom Jeśli jest agresywny - niech chodzi sam. Jeśli "fruwa" warto zbilansować energię w paszy. Jeśli nabija sobie nakostniaki - warto założyć ochraniacze... Na większosć problemów jest rozwiązanie.
nie jest nadpobudliwy tylko strasznie kombinuje - atakuje inne konie to fakt, sam sobie natomiast - wyskakuje albo przechodzi pod ogrodzeniem, obija się, kaleczy, przecina - jednym słowem jest sam dla siebie niebezpieczny.
Rooficek, na ile czasu wychodzi? jak wygląda jego padok/wybieg? czy ma co tam robić? nie każdy koń po prostu je trawę. na kaleczenie się - jakie ma ochraniacze i gdzie sie kaleczy? na uciekanie - jakie ma ogrodzenie, gdzie dokładnie ma wybieg? na atakowanie - niech wychodzi sam, albo jeśli nie może sam, to kombinować z doborem partnera -może nie w stadzie, może tylko z jednym koniem, może z kobyłą
Duzy padok, ma co robic - jest i trawa i las - to fakt on niekoniecznie jest z tych które po prostu jedza trawe 🥂 nie nosi ochraniaczy - kaleczy się wyżej na nogach lub na plecach. Będę kombinować z jednym towarzyszem bo w stadzie jest strasznie dominujący 🙄 walachy atakuje, kobyly kryje... Tylko ze ja już czasem mysle czy może faktycznie to jest egzemplarz który nie umie korzystać z padoku...