A to przykład , jak dylematy same rozwiązują się
Tak wygląda obecnie wybieg, pastwisko , a gdzieś przed słupem skoszone niedojady , za słupem miały bardzo ładne , duże pastwisko

Na drugiej łące, trochę wyżej położonej tak wygląda skoszona trawa

Najgorsze, że drugiej pokazanej zrobiłam im ogrodzenie z ostatnich 200 m taśmy - jeszcze zostawiłam na ziemi 10 słupków , żeby nie nosić 🤬
I nie mam jak ściągnąć taśmy , ani nie mam palików, żeby im zrobić ogrodzenie u sąsiadów.
Rzeka już w niedzielę wróciła do koryta, a u mnie przybyło wody i nie opada nawet o 1 cm.
Chyba powinnam podziękować sąsiadom, którzy nie koszą łąk, bo wylana woda została w gęstej i wysokiej trawie , nie mając możliwości zabrania się z cofającą rzeką.
Nie widzę szans, żeby woda wsiąkła, ani odparowała o tej porze roku.