zembria, ja bym celowała po którejś z tych odmian kosaćca bródkowego: superstition, black dragon, black night. A jeśli to nie te, to mogę Ci jesienią wysłać, jak się upewnię, że takie mam w ogrodzie (na 90% tak)
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 12 czerwca 2018 20:30
zembria, może ten (IRYS SIBIRICA blue)? Albo ten (IRYS GERMANICA BRÓDKOWY niebieski BLUE)? Warto w marcu/ kwietniu przeglądać strony sklepów z sadzonkami - można pooglądać różniaste odmiany 🙂
Help! Dziki przeryły mi część sadu (zmasakrowały siatkę ogrodzeniową :/ ) - dobrze zakładam, że teraz grabie w dłoń, łatanie dziur darnią, wyrównanie pi razy oko - żeby pagórkami kosiarki nie zabić w sezonie) i trzymanie kciuków, żeby zarosło? I tak ze 600m2 uklepać? I drugie pytanie przy okazji: czy mogę już teraz zabrać się za przycinanie graba i żywopłotu (tawuła szara), czy jeszcze za wcześnie?
Alvika tawuła zawiązuje kwiaty na zeszłorocznych pędach. Więc jeśli zdecydujesz się teraz na cięcie, to część pąków stracisz. Dlatego preferuje się cięcie zaraz po kwitnieniu. Aczkolwiek jeśli się uprzesz teraz obcinać, to innej krzywdy jej nie zrobisz. Moja rośnie bez oporów, a przycinam rzadko (u mnie z tą różnicą, że jest pojedynczym okazem, nie mam żywopłotu).
Dziękuję za radę. Mam około 30mb płotu obsadzonego tawułą - pierwsze cięcie od 6-8 lat zrobiłam rok temu, bo dzicz była straszna. W zasadzie moje krzaczory robią wyłącznie za "kurzozbierkę" 😡 Na jesieni przerzedziłam je nieco, bo po płocie chciałam puścić jeżynę (też jako kurzozbieracz, ale przynajmniej dzikie ptaki i kury sąsiada będą miały smaczniej w życiu) - niestety, co zasadziłam, to mi nocą ktoś wykopał.
W tym roku stracę 90% poziomek (wspomniane dziki) i wyć mi się chce 🙁 Muszę na pewno mocniej jabłonie przyciąć, bo nie obrabiam tak obfitych plonów. I szczerzę się do ubiegłorocznego nabytku - późnych, żółtych malin.
Czy jest gdzieś ogrodniczy poradnik online "dla idiotów" z całą listą w stylu: w tym miesiącu jak masz posadzone to, to i to - zrób tamto i siamto, i przygotuj się na owamto? A jeżeli nie online, to może w wersji drukowanej?
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 17 lutego 2019 16:57
Mama ma na wiosce ogród, a w nim multum kwiatów, trochę truskawek, jakieś pojedyncze drzewka owocowe i kawałek skalniaka. Na ogół kupowałam jej na imieniny (za kilka dni) jakieś cebulkowe kwiaty do posadzenia w odrodzie. W zeszłym roku głównie hiacynty w różnych kolorach. Tym razem chciałabym wybrać coś innego, co się w ogrodzie na lat kilka zadomowi i przyszła mi do głowy magnolia, ale nie ta wielka (drzewo), tylko taka krzewiasta.
Czy to jest bardzo trudna/wymagająca roślinka? W sezonie wiosenno - letnim nie ma problemu z podlewaniem jej, nawożeniem czy rozmawianiem z nią, ale na zimę Rodzice wracają do miasta i nie ma komu doglądać ogródka. Oczywiście zabezpieczają, owijają co trzeba itp. Czy magnolia to dobry pomysł, czy lepiej coś innego?
Magnolia bardzo fajna ale... dwa razy w roku trzeba solidnie sprzątać. 1. jak zrzuca płatki - kupę grabienia 2. i jesienią liście Więc ogólnie upierdliwa. Do tego raczej się je sadzi jesienią.
Może jakieś krzaki owocowe ale na pniu właśnie- w kulkę - żeby były i kwaity i owoce - np. porzeczki.
W międzyczasie dylemat sam się rozwiązał, okazało się, że magnolie są za wysokie, żebym je mogła bezpiecznie przewieźć moim autem, a kombiak wraz z TŻ daleko od domu, więc skończyło się na rododendronach 🙂
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 09 marca 2019 17:42
Poszukuje porady odnośnie trawnika porośniętego mchem. Wszędzie jest mech, niestety. Czy jest jakiś sposób żeby się go pozbyć i mieć ładną trawę ( jakiś preparat) czy ttlko w grę wchodzi całkowite przekopanie działki i zasianie trawy od nowa i oczywiście odkwaszanie ziemi
Przejedź dobrze kultywatorem, zgrab wszystko dokładnie i zwapnuj trawnik. Tylko nie wiem czy już nie jest za późno na wapnowanie 👀 Zgooglałam, na wapnowanie już za późno.
E tam. Sypie wapno w ogródku od wiosny do jesieni. Właśnie na mech. 😉 Uschły mech wygrabiam, podsiewam trawą to miejsce a tam gdzie jeszcze mech się trzyma to dosypuję wapna. Średnio raz w miesiącu. I jakoś ten trawnik zaczyna wyglądać. W końcu mam trawę a nie sam mech. Już drugi rok tak walczę i są efekty 🙂
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 06 kwietnia 2019 20:51
olencja, cipex, ale powybija wszystkie owady, a co za tym idzie znikną też ptaki i nietoperze ...
safie, dzięki, no właśnie na razie próbujemy naturalnymi sposobami, ale dzisiaj chyba z 10 sztuk zgarnęliśmy ze ścian w środku domu, więc jest dość nieciekawie. W razie czego chyba będziemy używać radykalnych środków, ja już powoli zaczynam mieć paranoję, wszędzie widzę kleszcze.
olencja, oprysk permetryna jest skuteczny ale wybija wszysytkie inne pajęczaki i owady, trwale zatruwa środowisko wodne (nie wolno pryskac przy stawach np) i jest bardzo niebezpieczny dla kotów. Nietoperze i ptaki nie znikną, chyba zeby spryskać z 300 ha 😉 Kleszcze są mało mobilne, a wszystko co lata wróci (permetryna rozpada sie na słońcu) więc na czas jakiś pomoże. Przniosą je z powrotem gryzonie, ewewntualnie ptaki, oczywiscie też sarny i dziki jeśli teren nie ogrodzony. Gryzoniom podobno można rozłożyc bawełniane waciki nasaczone permetryną i wysuszone (nie jest dla nich toksyczna) one to zanosza do gniazdek i w ten sposób wytrute zostaną wszystkie kleszcze w ich siersci ale nie wiem czy to działa, czy to tylko miejskie legendy.
safiePowyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin 07 kwietnia 2019 13:16
bobek, w okolicy mojej znajomej kilku sąsiadów tym pryskało no i ona stwierdziła, że owych zwierzaków jakby mniej (w sumie mniej jedzenia dla nich). 👀 olencja , są podobno rośliny, które można sadzić i one odstraszają kleszcze, ale to może mieć slabe działanie klik
Dojrzałam w tym roku do pierwszej próby założenia małego ogródka warzywnego. Jestem w tym temacie kompletnym laikiem, nigdy nawet nie byłam u nikogo na działce, nie mam pojecia, jak sadzi się nasiona poza mglistym pojęciem, że wkłada się do ziemi. Od wczoraj przeczytałam kilka poradników dla kompletnie początkujących debili i nadal moje braki wiedzy nie zostały zapełnione, chyba że tak mi się tylko wydaje, że to jest skomplikowane.... Zacznę od tego, że chciałabym mieć swoje marchew, pietruszkę, por, czyli tzw. włoszczyznę, bo to jest u nas w codziennym użyciu, do tego fajnie byłoby mieć brokuły u może cebulę, podobno prosta w uprawie jest też rzodkiewka i sałata. I od znajomych dostaliśmy kilka sadzonek pomidorów. I tyle. Za budynkiem gospodarczym, w którym kiedyś była stajnia, kilka lat temu był gnojownik. Zaczęłam tam przekopywać teren, ziemia jest czarna i wilgotna, wszelkie korzenie trawy, kłącza i inne badziewie wybiorę widłami i wyrównam ziemię. Może nawiozę gnojownikiem, wymieszam i wyrównam. Dobry mam plan? Dziś mąż kupi nasiona. Nie wiem, co dalej - po prostu wymyśleć sobie obszary, robić palcem dziurki i wkładać te nasionka do dziurek? Ale po jednym, czy kilku? Zasypać, podlewać, pielić i już?
Kenna, na każdym opakowaniu nasion masz podany termin i głębokość siewu oraz termin zbioru. Na cebulę już za późno - sieje się w kwietniu. Rzodkiewkę jeszcze zdążysz posiać i później drugą partię już na zbiór jesienny w sierpniu. Pora możesz wysiać jeszcze w maju. Na pietruszkę też już za późno. Marchew - na zbiór późny jeszcze w maju wysiejesz. Sałata, szczypiorek - też jeszcze dasz radę. Pomidory postaw na ciepłym słonecznym parapecie. Od przyszłego tygodnia zacznij rozsadę hartować (wystawiać na dzień po kilka godzin na dwór), a po 15 maja ("Zimna Zośka"😉 możesz wysadzić ją na miejsce stałe. Może spróbuj wysiać ogórki (po 15 maja do gruntu), dynię, kabaczka i cukinię (wszystkie trzy z rozsady, którą już teraz możesz przygotować i w czerwcu wysadzić). Do czerwca możesz siać buraki. Wygooglaj sobie "uprawa współrzędna" i wysiej obok siebie warzywa, które na siebie dobrze wpływają (odstraszają szkodniki). Rzędy wyznacz sznurkiem.