monia, czytaj proszę wszystki posty i ze zrozumieniem, pare postów wyżej masz napisane:
niestety krowy i reszta zwierząt musi tam zostać, gdyż nie ma kto ich do siebie zabrać. Chociaż tyle, że w tym momencie codziennie przyjeżdżają tam kontrole, które pilnują, aby zwierzęta miały jedzenie, czystą wodę i posprzątane
tak, on był w najgorszym stanie. u nas zyskał przydomek "Gruby" 😉
Roksana , pewnie, że możesz wpaść, napisz na pw kiedy będziesz, to Cię oprowadzę 🙂
krowy są dalej u właściciela, jak na razie nie ma chętnych, aby je przyjąć do siebie. codziennie są tam kontrole, które pilnują, alby zwierzęta były karmione i miały czysto.
kilka zyskało przydomki, jest Arni, Gruby, Bob Marley (Bobik), Eman Junior (EJ) i na jedną niecenzuralnie mówimy, bo już zdążyła mi sprzedać kopa przy kąpieli 😉 reszta niebawem też pewnie zostanie ochrzczona 🙂
Przypuszczalnie zabrzmi to dość niegrzecznie, ale trudno: Proponuję POWAŻNIE rozmawiać o sprawie tych koni. I pomóc . Bo pomoc jest potrzebna. Zamiast wymyślać im imiona można poprosić rodziców o kupno paru kilogramów marchwi.
na 1. stronie jest podany numer konta, na który można przelewać pieniądze. a najlepiej będzie jak zrobisz jak mówi Tania: skoro wybierasz się odwiedzić konie to kup kilka kg marchewek, to im się lepiej przyda niż imię, które i tak prędzej czy później wyjdzie w praniu, bo nazwanie konia to w tym momencie nie jest jakiś priorytet.
oj chyba nie ma sensu wysyłać pocztą marchwi (to tak ogólnie do wszystkich - wiem, przeczytalam ze akurat roksana się do was wybiera) 😉 lepiej wyslac pieniążki na marchew + tyle co by sie wydało na przesyłke 😉)) a zwierzak z imieniem jest bardziej indywidualny, a konkretnej jednostce latwiej pomoc niż jakiemuś X ze stada Y (to tak psychologicznie podchodząc). wiec nadawanie imion nie uwazam za cos zlego - a nawet może pomóc 🙂 a proszenie o kase/wysyłanie pomocy i indywidualizacja przez nadawanie imion sie nie wykluczają 😉
Ja lubię jak jest PLAN. No taką mam naturę. Wolę porządek od improwizacji. Jeśli MissTake zechce zająć się koordynacją akcji to można wiele zrobić. Po pierwsze spisać co i jak. 1. Ile jest koni (10?-9?) 2. Ile potrzeba kantarów, uwiązów , lonżę? Potrzeba? 3. Szczotki, szampony , szmaty, gąbki, skrzynki ? Potrzeba? 4. Jakieś kiełzno? Ogłowie? Kolec? Potrzeba? 5. Leki - opatrunki, maści, środki odkażające ? Potrzeba? 6. Karma, odżywki , suplementy , witaminy? 7. Dla miejscowych - marchew? 8. Pomoc w obsłudze. Ręce do pracy. Potrzebne? W Tarnowie jest mnóstwo koniarzy. Idą wakacje. Potrzeba ? 9.Pieniądze- przez TOZ czy Animals? Uporządkujcie wszystko, temat powieśmy i zabierajmy się do dzieła. Lub - odpuśćmy sobie- jeśli dadzą sobie radę bez nas.
Popieram Tanie w 100%, jeżeli akcja ma być udana to trzeba to zrobić z głową. Najpierw stworzyć listę potrzeb, ustalić priorytety a potem sukcesywnie działać. Jak tylko będzie wszystko jasno ustalone to trzeba wrzucić na fcb, żeby sprawę nagłośnić.
szczerze?? jaki plan? po cholere? Wiadomo ,że wszystkiego brak - toc przecież nowe "gęby "do wyżywienia. Zresztą dziewczyna pisała o kantarach, szczotkach , suplementach itp. Na paszę dla tych koni jest stanowczo za wczesnie, one muszą dostawac sianko i tylko sianko. Wiadomo też ,że na weta i wszystkie ew leki , kowala potrzebna jest forsa i jeszcze raz forsa.Dziewczyny nie tylko zajmują się konmi ale również pracują i maja dom a my tu wymagamy od nich imion dla koni, planów.
A mi się osobiście wydaje, że kantarów itp nigdy za mało ... Osobiście niestety nie mam nic , co mogłabym przesłać 🙁 ew mam uwiązy, to mogę wysłać 2 ...
Czytam z pewnym zdumieniem a na dodatek z obrzydzeniem dyskusję na ŚK. Ludzie koni nie widzieli a już wiedzą, że z nich nic nie będzie. Ja widziałam. Żaden z koni nie wybiera się na tamten świat. Odzyskują szybko siły. W większości są młode. Jedzą aż się im uszy trzęsą. Wierzę,że będzie dobrze. :kwiatek:
Czytam z pewnym zdumieniem a na dodatek z obrzydzeniem dyskusję na ŚK. Dlatego w zasadzie rzadko kiedy tam wchodzę i zabieram głos... Tania, szczególnie dwie osoby stale podburzają atmosferę mimo... były głosy o zbanowanie ich, jednak nadal trole są obecne w każdym wątku 🚫 ...szczególnie lubią mącić w wątku o ratowaniu zwierzaków 🤔wirek:
W każdej akcji ratunkowej potrzebny jest jakiś plan - żeby ci, co chcą pomóc, wiedzieli JAK. Konkretnie, nawet jeśli to będą pozornie banały. Bo pomaganie jest najbardziej skuteczne, najprostsze i jednocześnie - co nie bez znaczenia na dłuższą metę - najbardziej satysfakcjonujące, kiedy jest trafione. I tak np. zawiezienie paszy jest obecnie bezcelowe. Kantary może i nie szkodzą, ale lepiej dać 15 zł niż bezużyteczny przedmiot. A jeśli szykuje się wielka kampania, można pomóc informacyjnie - choćby na swoim Fb/blogu itd. powiesić info/zdjęcia i podać konkretne potrzeby. Imienne zwierzęta są zawsze widziane bardziej pozytywnie niż niepoliczalne stado, imiona powszechnie stosowane np. w programach adopcyjnych. Oczywiście, że nie są priorytetem, ale nie zaszkodzi dodawać je do informatora w miarę nadawania 🙂
szczerze?? jaki plan? po cholere? Po to aby konie nie dostały po 15 kantarów na głowę. Lepiej sprzedać kantar i przelać kasę lub kupić coś innego (witaminy, leki, etc.) Tania ma rację - akcja bez planu to żadna akcja Trzeba skonkretyzować potrzeby, ustalić plan działania a nie ... wymyślać imiona... MissTake - napisz co aktualnie jest potrzebne - przyszło już coś, nie przyszło?? Wysyłać do Klikowej , do Ciebie? Za dużo tu adresów, za wiele haosu... trza to ogarnąć ;-) i pomóc 😅
O! Dzięki za podwieszenie. To już pierwszy krok. Teraz czekamy, aż dziewczyny napiszą dokładnie czego trzeba. Tak bezpośrednio koniom do ręki /do kopyta. Fundacja na pewno będzie działać swoimi sposobami. Z tego co widziałam, do bezpośredniej obsługi koni to potrzebni są ludzie doświadczeni. Jednak wolontariusz, co na przykład trawy narwie czy poświęci kieszonkowe na marchewkę nie zawadzi. Zresztą. Jak podwieszone - czekamy.
Widzę, że chyba od Gagi mam ignora 😉 A tak serio, to może temat wątku zmienić, jeśli ma być źródłem informacji o możliwościach pomocy. Np. dodać hasło "pomóż uratowanym" / pomoc itp.