Oglądając i czytając różne głupoty w mediach, znając rzetelność pismaków nie obwiniał bym za tą szopkę właścicieli. Zależało im na rozgłosie, podali kilka szczegółów a rozrosło się "samo"
Pierwsze co czytałam to było 40 tys. euro ,potem gdzieś 100 tys. zł , wszyscy o tym trąbią a właścicielka i jej stajnia już jest znana i ona ma najsłynniejsze konie . Reklama poszło ,ale po co taką aferę rozpętać o konia co wart 40 tys.
Za parę dni okaże się ze jakiś człowiek znalazł konia chodzącego gdzieś po okolicy ,koń się znajdzie i zostanie wystawiony za kolosalne pieniądze ,przecież znany i pożądany bo skradziono go .
Pierwsze co czytałam to było 40 tys. euro ,potem gdzieś 100 tys. zł , wszyscy o tym trąbią a właścicielka i jej stajnia już jest znana i ona ma najsłynniejsze konie . Reklama poszło ,ale po co taką aferę rozpętać o konia co wart 40 tys.
Zdaje mi się, że to ten sam koń: http://qnwortal.com/pokaz_rodowod_931. Nie wiem, kiedy to ogłoszenie się pojawiło, ale cena za konia 16000 zł. Nieźle zyskał na wartości.
Kradzieże były, są i będą. Nie neguję uczuć właścicieli do tego konia, ale coś nie bardzo mi się chce wierzyć w tą 'kradzież'. Mam wrażenie, że wszystko to było ustawione pod tekst 'bo koń nie chciał się sprzedać'. Nagle znajdą się chętni na tego 'pożądanego' konia.
Zgrubienia po rzekomym zastrzyku mogły być równie dobrze pozostałością po ugryzieniu po muchach, stara zgrubiała blizna, etc. Dziwnym trafem chętnie podają cenę konia, telefon do właścicieli, ale już wyjaśnienia są jak dla mnie nie jasne. Koń z Janowa? I co z tego? Pełno jest takich 'odpadów hodowlanych' ze znanych stadnin i stad.
przyznam, że zadziwia mnie rozmiar tej medialnej walorowej szopki. wiele koni zostaje skradzionych, a ten ani nie jest najdroższy ani najwybitniejszy, a tak o nim głośno... tak czy siak życzę właścicielom odnalezienia konia w dobrej kondycji, o ile to naprawdę była kradzież.
Z tego co wiem, właściciel niejednokrotnie był zamieszany w różne afery, miał prokuraturę na głowie etc. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby dostał odszkodowanie, jeśli koń jest ubezpieczony, a za jakiś czas ktoś jest na jakiś małych zawodach za granicą, tam rozpoznaje Walora i bach, koń się znalazł 😉
ehh... gorzej jak ci ludzie co ukradli konia beda mieli nóż na gardle i zabiją konia... Sama nie wiem jak można tak zawinąć komuś konia. przecież to chore! Kradzież na zamowienie moim zdaniem to nie jest. Konia bez papierów do zawodów nie dopuszczą. Nawet jak dadzą konia do opisu to przecież każdy wet już będzie mial czujność na siwe konie.
[quote author=meganhorse(()) link=topic=55712.msg1013128#msg1013128 date=1305655301] Nie mówili że to ogier i że może go znajdą po materiale genetycznym źrebaków czy coś w tym stylu 🤔wirek: [/quote]
Słuchaj uchem, a nie brzuchem. Mówili, że araby mają chipy i, że robi się im badania DNA, ogierom i ich potomstwu.