Dzisiaj zauważyłam że starszy pan nie wyciąga w ogóle siusiaka z puzdra przy sikaniu. Zastanawiam się czy to normalne, czy to anomalia ? kiedyś normalnie wywalał i sikał, a ostatnio dwa razy przy mnie sikał ze schowanym. Czy ktoś coś może na ten temat powiedzieć? Nie wiem czy jest się czym niepokoić czy mam nierówno pod sufitem?
Dziękuję Notarialna, szukałam w tamtym wątku, ale nie znalazłam nic na ten temat. A że tamten wątek o myciu, a moje pytanie o sikaniu to założyłam nowy. Jeżeli to źle to przepraszam.
ja też bym się zaniepokoiła. mój wałach, jak go przyłapię (bo przy mnie raczej tego nie robi) to zawsze ma wyciągniętego siusiaka - nie mylić ze wzwodem 😉
Tomku, ale ja nie pytam czy mają wzwód i sikają sobie po suficie. A większość koni sikając jednak trochę wyciąga siusiak z puzdra. Mój też tak zresztą robił do tej pory. A teraz zdarza mu się biegać po dworze z wyciągniętym siusiakiem, a sika ze schowanym.
Małgo, zadzwon po prostu do weta i zapytaj czy to moze byc objaw czegos niepokojacego. moj zawsze wystawia koncowke do sikania. pensjonatowy z kolei lata czesto z wystawionym i nie jest to erekcja, tylko luzno powiewajacy, majtajacy sie pisorek.
Znam konia, który zazwyczaj sika nie wystawiając siusiaka, właścicielka konsultowała z wetem, kazał się nie niepokoić i stwierdził, że niektóre konie są tak leniwe 😉
Ale jeśli całe życie wywalał a nagle przestał, to można podejrzewać, że coś się tam dzieje. Stan zapalny jakiś? Warto sprawdzić. Ja tam bym sprawdziła, gdyby nagle zmieniło się zachowanie konia przy sikaniu.