O jak miło wkońcu może pojadę. Byłam kilka lat wstecz jak byłam z Tycjanem i przy okazji Ciebie nawet widziałm na pokazie uj:-p. Teraz tylko muszę kogoś namówić żeby ze mną jechał 😀iabeł:
Ja tym razem zupełnie bez koni będę. W ubiegłym roku trzy pokazywane przez mnie konie zdobyły czempionaty, ale w tym roku już zrezygnowałam z kilku różnych rzeczy w ciągu jednego dnia, bo to ponad moje siły, wobec czego będę tylko się kręcić po terenie.
jakby ktoś byłby tak miły, i posiadał zdjęcia wielkiego grubego konia😉 zimniaka, w wersji hiszpańskiej, tudzieć jak z dziećmi sie siłował , albo na końcówce jak przeciągał mnie po ziemi w sposób nie zaplanowany😉 - bede bardzo wdzięczna 🙇
epk no byłyśmy w klaczach sp 8 i jestem z mojej kobyłki bardzo dumna, za jej spokój i cierpliwość oraz z mojego Damian a który z nią biegał 🏇 Brakuje nam trochę masy jeszcze, ale w sumie była tam najmłodsza moja Dolce ale i tak super 😉 Jak będę miała jakieś fotki to wstawię na pewno 🙂
ja musze powiedziec, ze faktycznie kobylka dyry, byla swietnie przygotowana i niezestresowana cala sytuacja 🙂 ale najmlodsza byla kasztanka od parkitnego, ta ktora wygrala. maciek, czyli cos mnie ominelo??? 😀 przy czym uwazam, ze hitem byl "pokaz kuca hanowerskiego" ktorego zrobiono z mojej hanowerki 👍
nooo....przeciągnał mnie kilka metrów po ziemii wesołym galopem na koniec - chyba nie spodobał mu się kolor flo😉 dobrze, że pogoda wczoraj była lepsza ciutkę niż dziś, a ludzie całkiem sporo było, słyszałam tylko, bo sama nie mogłam zwiedzać, że sprzetu w tym roku malutko było... a właśnie - czemu Hanowerka była po kucach? a nie gdzieś miedzy dużymi?
maciek, poniewaz ona jest wpisana do rejestru kucow i koni malych- 150cm w klebie. z duzymi szla kasztanka. szkoda tylko ze obydwie ruchu nie pokazaly...
Ja mam wrażenie, że poziom tej imprezy trochę leci w dół. Poza nielicznymi wyjątkami, to lekko zniesmaczyły mnie konie. Nie rozumiem, jak można pokazywać klacz z rozwianą grzywą (nie jest to klacz arabska 😉, na dodatek postrzępioną, w każdym miejscu innej długości. Nie rozumiem, jak prezentujący może mieć założone na pozwijane jeansy jakieś pseudo oficerki - bo bardziej to przypominało walonki. Nie rozumiem także, jak można nie przygotować konia do wystawy pod względem wychowania/ ułożenia - Bardzo było widać różnice w zachowaniu koni niektórych - część koni (w tym także Dyry) spokojne, skupione, wykonujące polecenia - widać, że człowiek to po prostu z nimi przepracował. A część to kompletna porażka - widać, że ludzie sobie z nimi nie radzą i za bardzo nie widzą problemu. I nie chodzi mi o pojedynczy wyskok, bo koń się spłoszył, tylko o to, że generalnie część tych koni po swoich prezenterach by przegalopowała i poleciała dalej, tyle maj szacunku do człowieka i wychowania.
Najpiekniej pokazała "szacunek" do człowieka klacz, która zajęła 3 miejsce w klasie klaczy sp od 3 do 6 lat, kopiąc jurora centralnie w klatkę piersiową ...
Poziom w dół nie leci. Wystarczy spojrzeć wstecz kilka lat. Było mało koni, małe zaplecze i mało „życia”. Z roku na rok, lepiej. A to, że nie wszyscy wiedzą, że nie tylko koń ma wyglądać, ale i prezenter, no cóż. Kiedyś wyciągną wnioski. A co do wychowania koni… Zgodzę się, że spokojne to niektóre nie były, ale… Najbardziej przykuwały wzrok te z ikrą. Oczywiście wiele z nich nie pokazało kłusa, ale nadrobiły jak dla mnie elektrycznością.
Czesio - jak dla mnie to właśnie w tym roku było mniej koni (w zeszłym roku zapełnione były wszystkie boksy + w 2 chyba konie stały po dwa). Ale tak naprawdę to by trzeba w sztukach sprawdzić 😉.
A co do przykuwania wzroku - faktycznie najbardziej przykuwała wzrok ta kobyła która latała dookoła swojego prezentera non stop 😉.