Ja używałam Kavalkade, był bardzo fajny. Tylko kosztuje chyba coś koło 900zł. Chyba lepiej wychodzi od Rymarza z Ursusa, bo napewno dużo taniej a jakość również super:-)
A teraz, porównując ten obrazek co wstawiła Laguna i forgurt Pffifa który miałam to myslę ze chyba lepszy bedzie ten od rymarza. Ten Pffifa i (Kieffera też) mają dość małe łapki i ogólnie są troche inaczej zrobione. Kon na którego uzywałam forgurt był tak mało wykłębiony i tak grubiutki ze i tak mi dość mocno to siodło leciało i bardzo opierało się o łapki forgurtu i troche sie nawet odgniotło w tych miejscach. Mysle ze taki jak wstawiła Laguna jest jednak lepszy.
bede jutro u rymarza w Ursusie odbierac kilka oglowi, wiec zapytam ile teraz kosztuje. jutro wieczorem dam znac. moj jest niezniszczalny, jak wszystko ursusowe, co ma tez swoje zle strony.... ciezko znalezc powod, zeby sobie sprawic cos nowego 😉
Odświeżam 🙂 Orientując się w temacie znalazlam coś takiego jak krótki forgurt 'kurzgurt' (www.reitsport-gerlach.de) - do niego jest specjalny popręg z 3 sprzączkami. Czy ktoś zna tę firmę? spotkał się z takim rozwiązaniem? wie czy to się sprawdza? Czy jakaś inna firma produkuje takie krótkie forgurty i popręgi do nich?
Ten pierwszy dodatkowo chyba przytrzymuje jeszcze przedni łęk, co dodatkowo poprawia działanie, ale pewna nie jestem, wnioskuje po budowie. No i nic bezpośrednio na kręgosłupie/kłębie nie leży i nie uciska. Miałam ten drugi rodzaj, tak jak pisałam wczesniej- i u konia ze sporym poroblemem -działał- ale mało. Siodło opiera sie na samych łapkach a to dosc mała powierzchnia.
Sama jestem ciekawa jak działa ten drugi, czy jest odczuwalna różnica, czy po prostu-porządniejszy.
U mnie też pfiff się sprawdzał. Co prawda kupiłam go za krótkiego dla swojego konia (co jest niezłym szokiem) ale po przeróbce u rymarza jest super - dużo sensowniej się zapina i reguluje. Zresztą był mi potrzebny na krótko 😉.
Sisisa, epk jak oceniacie jakość tego Pfiffa? Wiadomo, że ta firma ma rzeczy z górnej i dolnej półki i one bardzo się różnią jakością - ten vorgurt jest z górnej? Jest cały skórzany, czy ma elementy parciane? Co do kieffera raczej jasne jest jakiej jakości można się spodziewać.
Evson, wiem, że ten z pierwszych zdjęć działa - po prostu działa. Ale jest 2 razy droższy od drugiego, więc jeśli piszesz, że ten z "łapkami" u Ciebie pomagał to może warto spróbować. i co do tego opierania się na plecach tego drugiego modelu: zauważyłaś jakieś negatywne skutki? obtarcia? spięcia mięśni?
ma elementy parciane - ponieważ idiotycznie się zapinał to ja go przerobiłam tak, żeby się równo zapinał po obu stronach - nie przekręca się wtedy przy dociąganiu, i równomiernie się rozkłada wszystko. Ja nic negatywnego nie zauważyłam, ale mój już leży nie używany całkiem.
ludki powiedzcie mi jak sie sprawdzają forgurty ? Mam problem bo młoda jest okrągła jak piłeczka i wszystkie 4 siodła które były na nią przymierzane zsuwają się na kłąb . Czy ktoś z was może ma do sprzedania forgurt - najchętniej takiego typu jak ma kavalkade - niestety na naszym rynku dla mnie wyboru raczej nie ma pfiff za krótki kieffer za drogi, jedynie daw mag pozostaje a może ktoś ma pożyczyć ?
Ja mam z Daw Maga jest o tyle praktyczny ze jest z taśmy i tylko tam gdzie jest regulacja i na kłębie jest skórkowy więc łatwo manipulować długością. mozna zawsze przeszyć na taśmie dalej lub bliżej sprzączkę 🙂
Witam, mam pytanie odnośnie dopasowania forgurtu. Kupiłam bardzo podobny do tego zapostowanego wcześniej przez Kpik, ale jego boki nie przylegają całkowicie do boków konia i odstają o ponad dwa centymetry swoją górną częścia, blisko łączenia. Forgurt sprawia wrażenie zbyt wąskiego. Nie wiem czy tak mogę zostawić, czy coś pokombinować.