ależ wcale się nie trzeba wielce znać na samochodach, zeby wiedziec kto kogo kupił 😎
i własnie o to chodzi - w d*** mam samochody "na których trzeba się znać, zeby nimi jeździć". samochód to rzecz, która powinna byc stworzona do UŻYWANIA - w sposób wygodny i przyjemny.
a "narodowość" producenta, konstruktora, projektanta czy lokalizacja fabryki nie powinny (i nie czynią) różnicy.
twoim tokiem rozumowania mozna skończyć na zastanawianiu się z której fabryki danej marki lepiej brac samochód (widywałam i takich furiatów :hihi🙂 a własnie takie podejście to dla mnie bzdura. samochód ma się nadawać do uzytkowania, BEZ WZGLEDU na te smieszną "narodowość".
Francuzy,moja droga,nie mają dobrej opinii,stąd przytoczyłam tu tą "narodowośc"!!!
z meganami nie miałam problemów technicznych ani serwisowych. więc jeśli o mnie chodzi - prawie dziesięcioletniego uzytkownika Renówek - nie wiem skąd taka zła opinia o awaryjności tych aut.
Na podstawie statystyk!!!
Ja też byłam kiedyś bardzo zadowolona z mojego ROVERka... Przez pierwsze 1,5 roku to bym zabiła za złe słowo,niestety przy mojej jezdzie i pokonywanych kilometrach,zaczął dosłownie sypać się...
Przy wyborze auta warto zapytać tych,którzy danym modelem jeżdżą najwiecej,w róznych warunkach!
zaba, w tej chwili trochę się pozmieniało. Opinia się wlecze za francuzami, ale to nie znaczy wcale, że te statystyki nadal są tak kiepskie w ich przypadku. Co prawda mogę się wypowiedzieć tylko na temat Renault, ale tu powiem szczerze, że nie skreślałabym ich z miejsca tylko dlatego, że są produkowane przez Francuzów.
Mi jednak przypada teraz Peugeot i... bojam się jak to będzie, ale i się cieszę :P
zaba, z twoimi uprzedzeniami dyskutowac nie będę. przytocz mi te statystyki. tylko koniecznie w podziale narodowościowym 😎
i koniecznie z uwzględnieniem gdzie wyprodukowane zostały części, z których dane auto powstało, a nie tylko z uwzględnieniem kraju z którym logo danej marki ci sie kojarzy 🤣
P.S. co ma twoj awaryjny ROVER do awaryjności "francuzów"? statystykę? czy hasło z reklamy Ikei? 😁
zaba, z twoimi uprzedzeniami dyskutowac nie będę. przytocz mi te statystyki. tylko koniecznie w podziale narodowościowym 😎
i koniecznie z uwzględnieniem gdzie wyprodukowane zostały części, z których dane auto powstało, a nie tylko z uwzględnieniem kraju z którym logo danej marki ci sie kojarzy 🤣
P.S. co ma twoj awaryjny ROVER do awaryjności "francuzów"? statystykę? czy hasło z reklamy Ikei? 😁
caroline-jak zwykle na wszystkim zna się najlepiej! Czoła chylę!!! 😵
A co do statystyk-poszukaj sobie w necie! :kwiatek:
A co do statystyk-poszukaj sobie w necie! :kwiatek:
nie, nie! ja chcę koniecznie te TWOJE statystyki! te narodowościowe 😎
i koniecznie związek przyczynowy pomiędzy awaryjnością rovera nalezącego do zaby a statystykami z których wynika, ze "francuskie" samochody sa bardziej awaryjne niz inne.
google przy tym wymiekły. cała nadzieja w tobie, żabciu 🤣
a mnie zastanawia, kto kupowałby za takie pieniądze te francuziki i nimi jeździł gdyby były takie do kitu? za cenę w jakiej w salnie można kupić standard meganki nowej można kupić w salonie innych marek dwa inne autka.. które też są dobrymi autami!
i citroen i peugeot i inne marki żabojadów dawno by padły jakby tak się rozsypywały - biorąc pod uwagę ceny jakimi szastają
[quote author=k_cian link=topic=5139.msg276424#msg276424 date=1245154654] a mnie zastanawia, kto kupowałby za takie pieniądze te francuziki i nimi jeździł gdyby były takie do kitu? za cenę w jakiej w salnie można kupić standard meganki nowej można kupić w salonie innych marek dwa inne autka.. które też są dobrymi autami!
i citroen i peugeot i inne marki żabojadów dawno by padły jakby tak się rozsypywały - biorąc pod uwagę ceny jakimi szastają
[/quote]
Czy to są takie powalające ceny??? Moja mama ma nową renówkę. I tak,jak z początku była z niej bardzo zadowolona,teraz klnie na nią coraz bardziej... Owszem,bardzo fajny design,cichutko chodzi,mało pali,ale co z tego jak psuje się?
Cena auta nie daje Tobie 100%-owej pewności niestety... Popatrz np na angole (znowu narodowośc,mehehehe).Drogie autka,wygladają świetnie,fajnie sie je prowadzi,ale zbyt często odwiedza się serwis i sporo pieniązków się w nim zostawia...
zaba, hmm powalające.. zgadza się, znam także bardziej powalające, różniące z jednym zerem więcej przed przecinkiem, ale biorąc pod uwagę osobówkę, gdzie najuboższa wersja startuje od przeszło 70 tyś, to moim zdaniem tak, nie jest to niziutka półka cenowa, ani nawet średnia (a jak pamiętam cenniki od tylu startowała meganka)
cena w żadnej dziedzinie nie da 100% pewności - czy to samochód, siodło, płaszcz czy telewizor
nie mniej przy ogromnej awaryjności i kiczowatości ludzie nie płaciliby tych pieniędzy, kupiliby sobie przykładowo jakiegoś chevroleta - znacznie taniej - i jeździłby i się cieszył gwarancją obejmująca tyle samo co w drogim żabojadzie
cena meganki zaczyna sie od cos ponad 50tys. a konczy na ok 80tys, jesli chodzi o nowe samochody jest to srednia polka cenowa... osobiscie nigdy nie kupie renaulta, maja zle opinie a i stylistyka do mnie nie przemawia 😀 generalnie przychylam sie do pogladow zaby 🙂
nie mniej przy ogromnej awaryjności i kiczowatości ludzie nie płaciliby tych pieniędzy, kupiliby sobie przykładowo jakiegoś chevroleta - znacznie taniej - i jeździłby i się cieszył gwarancją obejmująca tyle samo co w drogim żabojadzie [/quote]
Ludzie lubią ładne auta i komfort jazdy i to dość często bez względu na to czy są awaryjne czy nie. Widocznie stac ich na to. Jakby było mnie stać też miałabym to w czterech literkach 😎
Ja jeżdżę meganką od 5 lat i uwielbiam to auto! Serwis? Owszem- wymiana filtrów i oleju, ah no i raz byly amortyzatory, bo u nas okropne dziury. Dodam, ze kupowalam autko używane. Ja polecam!
[quote author=k_cian link=topic=5139.msg276473#msg276473 date=1245157309] zaba, że to tylko kwestia wyglądu się nie zgodzę - swoja droga ciekawe jak pewnie oceniasz pobudki innych pchajace ich do żabojadów 😉
nevermind [/quote]
Jest mi to totalnie egal! Zapytałaś,więc napisałam co wiem i myślę.Tak,jak inni... 😎 Ty i tak zrobisz po swojemu...
Co do renówek, to się zgodzę z Caroline - na prawdę się nie psują.
Mogę odradzić silniki 1,5 w dieslu (te kilka lat wcześniejsze od 2008) bo nawalały wtryski. Niektóre modele mają jakas tam wade, ale tym charakteryzuje sie każda marka. Mój chłop pracuje w Renault i powiem szczerze, że nie mają zatrwożenia serwisowego. Jeśli już, to często (nie zawsze) z winy użytkownika - np. wlanie ropy do benzyniaka lub odwrotnie 😉\
W tej chwili samochody naszpikowane są elektroniką i siada ona wszędzie, bez względu na markę. Tak jak Caro pisała - i tak robione są w jednym miejscu. I nie ma co się przywiązywać, że "niemieckie" czy "francuskie" - wiele aut juz dawno nie jest produkowanych i składanych w swoich historycznych "domach" przez fuzje.
Ja renówki polecam, choć sama jeżdżę czymś innym. Renówkami sie najeździłam, wszystkie nowe mam obskoczone, moim ulubionym jest megane i grand scenic.
edit: trzeba się dowiedziec u dobrego źródła, jakie pojawiały się wady i w których modelach. Jeśli istnieje taka potrzeba, to zrobie Wam liste 😎
Tusia Ja, oczywiście 🤣, brałabym volvo v70 (v40 to malutki i dość słaby podwoziem samochód). "Łoś" - tak je nazywają maniacy - uciągnie furę! Części do volvo, że drogie - to już mit (w samochodach starszych). Teraz Europa/Azja to już "jeden pies" - amerykańskie części - to owszem, drogie 😤. Np. szwagier lata całe się zarzekał, żadnego volvo (ze względu na serwis) a teraz 2 lata śmiga s80 i jakoś rozstać się nie chce 😕 (a zazwyczaj co kilka miesięcy zmieniał samochód). Przy volviakach ważne jest, żeby w okolicy mieć serwis robiący volvo i z głową - bo mechanicy VW (nie urażając) potrafią nieźle narozrabiać nawet przy prostych czynnościach serwisowych. Mechanicy volvo nie lubią, bo sprzęt diagnostyczny z prawdziwego zdarzenia jest drogi i musi być oryginalny - a naprawy rzadko potrzebne, więc na serwisie volvo zarobić się nie da 🙁 Społeczność volvomaniaków w necie jest świetna! ***Ola*** Ja bym się nie oparła - i wzięła porszaka 😀 Też w oparciu o maniaków samochodu - "klasyki" nie są takie straszne. Na forach doradzą nawet, którego konkretnego egzemplarza nie kupować - a który można kupić "w ciemno"! Warto sprawdzić na jakich częściach jest podwozie! - bo czasem części są z całkiem "normalnego" samochodu. Dla mnie cena porsze - duża, niestety 🙁 - i akurat te dostępne 924 miały małą moc silnika (bo się też rozglądałam za 924 :cool🙂. "Klasyki" mają wiele zalet: wytrzymałe części i blachy, silniki nie do zdarcia, dopracowanie i komfort. Dla porządnej skórzanej tapicerki - co to jest 15 lat? 😀
zaba, i bardzo dobrze! najwazniejsze że masz dystans 😉
powiem ci szczerze, że nie mam totalnie ŻADNYCH typów i niemal na tym samym poziomie 😉 pytam bo sama nie wiem czego potrzebuję - poza tym że kombi no i reszta przymiotów o których pisałam :P
a to że stanęłam po stronie żabojadów nie znaczy że na żabę się czaję 😉 ot taka luźna dyskusja
a najchętniej to bym chwyciła sobie jakiegoś jeep'a albo dodge'a ram , ot co 😁 skłonna bym była wynieść się poza zasięg dróg utwardzanych by mieć powód do zakupu siakiegoś takiego 😉
a najchętniej to bym chwyciła sobie jakiegoś jeep'a albo dodge'a ram , ot co 😁 skłonna bym była wynieść się poza zasięg dróg utwardzanych by mieć powód do zakupu siakiegoś takiego 😉 [/quote]
nooo właśnie... dla jeep'a to ja bym nawet swoje ukochane japońce zdradziła 😂
Ja bym się "narodowością" auta zbytnio nie kierowała.W każdej marce trafiają się felerne egzemplarze.tak się składa,że francuzami(citroen) jeżdżę baaardzo dużo i nie narzekam a porównanie akurat mam,bo co chwila przerzucam auta i poruszam się najróżniejszymi markami.
zaba, gaz teraz tani 25 zł to az 16 litrow gazu moze warto pokusic się na cos bardziej "słusznego"
Tak,ale mi średnio odpowiada wersja "gazowa" bo bagażnik potrzebuję do wożenia dwóch wielkich kundli... 😉 Więc nie wiem,gdzie mogłaby zostać zamontowana butla z gazem? Poza tym przyznam się szczerze,że mam głupiego pietra,że wylecę z tym kiedys w powietrze... 😂 Wiem wiem,że głupota,ale ja tak czasem mam! 😎