Forum towarzyskie »

Co napisać na drzwiach ;)

Drzwi do mojego gabinetu otwierają się tylko od środka. Przyczyną tego było to, że ludzie, jak to ludzie nie każdy potrafi zapukać i poczekać kulturalnie. Więc zamontowałam zamek zatrzaskowy. No tak. Co to dało - że mam praktycznie wyrwaną futrynę i już wymieniałam zamek, bo wydarli  😁 80% ludzi wchodzi z żalem na ustach, że nie potrafią otworzyć drzwi. Na nic zdają się moje okrzyki - chwileczkę. Drą, szarpią i za wszelką cenę usiłują dostać się do środka.
No więc zaczęłam wystosowywać pisma. Najpierw typu - proszę pukać. No to pukali i natychmist usiłowali wejść szarpiąc radośnie. Potem typu - zamek zatrzaskowy, drzwi otwierają się tylko od środka, itp itd, umieszczałam te napisy coraz większymi literami w różnych miejscach drzwi.
Nic to nie daje.

Macie jakieś pomysły jak trafić do ludu? Co napisać na tych drzwiach, bo już wymiękam.
Drzwi otwierają się tylko od środka. Zamiast walić i szarpać kulturalnie zapukaj i czekaj na swoją ku*wa kolej 😀
w gabinecie mojego weterynarza jest wielki, wyswietlany na czerwono (takie lampki, cos jak w autobusie, nie wiem jak to opisac) 'W GABINECIE JEST PACJENT, PROSZE NIE WCHODZIC'. Sprawdza sie 🙂
U mojej pani wet jest napis Jestem zly i glodny i jestem w srodku...jak wejdziesz bez zaproszenia to cie zjem 🙂 i oczywiscie prosze czekac na wezwanie weterynarza.
prąd do klamki załóż. 

Tak mi się przypomniało, jak gdzieś widziałam, napis (chyba w necie) że `każde dziecko, które nie będzie pod opieką rodziców dostanie od nas kubek mocnej kawy i szczeniaczka`

Domofon załóż.
I napis `domofon. proszę dzwonić`
A ja zaczerpnę czyjś pomysł.  😀

1. Tych drzwi tu nie ma, tu jest tylko ściana. A tylko wariaci pukają w ścianę.

2. Wstęp tylko dla osób powyżej 80 roku życia.
Ps: Z rodzicami.
Drzwi zamykane na klucz. Proszę zapukać i poczekać.
u mojego weta też jest otwarcie gabinetu tylko od środka i o dziwo jak tyle razy byłam nikt sie nie dobijał i nie usiłował wejść z futryną. a jest napisane żeby czekac na wezwanie

edit: a przypomniało mnie się jaką tabliczkę widziałam kiedys na drzwiach w bloku 'uwaga zły pies - a gospodyni jeszcze gorsza'  😂

majek, przeczytałam DoDofon, zamiast domofon. Chorowanie mi nie służy.
Prąd do klamki to dobry pomysł  😉

Najlepszy tekst kiedyś - zza drzwi oczywiście. Drze gość za drzwi i drze, już praktycznie drzwi wyszarpał, po czym przestaje i pada tekst - o, trzeba było najpierw kartkę przeczytać  😵

jestem geniuszem...

pokemon... Usuń klamkę zewnętrzną, nie będą mieli za co ciągnąć, a ty i tak otworzysz sobie kluczem np. 
A ze środka będziesz otwierać normalnie
u mojego weta tez prosza do gabinetu, ale nigdy nie widzialam,zeby sie ktos dobijal, trzeba najpierw podejsc do pani od rejestracji, ona kaze poczekac i wet prosi do gabinetu. nie ma zadnych karteczek, po prostu jest pani w okienku 😎
pokemon, posmaruj linomagiem klamkę, puszczą z obrzydzeniem.
a napisać można coś w stylu tabliczki:
Pokemon-witaj w klubie!
Ja już nie zliczę :kartek, obrazków, strzałek, podświetleń , tabliczek i tablic.
Nie zliczę też ile: zamków, dzwonków, klamek wyrwano z naszych drzwi.
Napisz :
K+M+B
(kredą)
To jedyne , czego nie próbowałam.
wiem! usunąć klamkę! po co ma być z dwóch stron- niech będzie od wewnątrz, a z drugiej tylko kluczyk, skoro otwiera się do środka
Zgadzam się, to najprostsze i najlepsze rozwiązanie. Nie mniej, majek już na nie wpadła.  😉

jestem geniuszem...

pokemon... Usuń klamkę zewnętrzną, nie będą mieli za co ciągnąć, a ty i tak otworzysz sobie kluczem np. 
A ze środka będziesz otwierać normalnie

haha, rzeczywiście 🤣
Ja się spotkałam na wielu "lekarskich" drzwiach z tabliczką "proszę czekać na wezwanie lekarza" albo coś w tym stylu. Aczkolwiek pomysł z klamką najlepszy - tylko czy wtedy nie zwiększy się częstotliwość pukania  😁

Ale i tak najlepszy był kiedyś pacjent - minęłam się z nim w drzwiach wchodząc do gabinetu lekarskiego. Dobrze, że byłam tylko przeziębiona i nie rozebrałam się do badania, bo po 2/3 minutach pan z którym się minęłam bez pukania wszedł z powrotem do gabinetu - ku mojemu i lekarki zdziwieniu. Został bardzo grzecznie skarcony, co po nim spłynęło i dalej mówił że zapomniał recepty...

majek, przeczytałam DoDofon, zamiast domofon. Chorowanie mi nie służy.



ha ha ha ha ha  😂 😂 😂

BTW,
może napisz DODOFON - nikt nie bedzie wiedział o co chodzi a i tak bedą szarpać ;-)
Dodofon, pytaj się jaką miałam rozkminę jak wyobrażałam sobie Dodofon założoną na drzwiach.
Strzyga - spoko, ja całkowicie zdrowa, a również tak przeczytałam  😁
Jestem za czerwoną zapalającą się lampką z napisem "nie wchodzić".
Mi taka lampka kojarzy się z jakimś promieniowaniem, lub z czymś szkodliwym.

Do lampki dodatkowo napis na drzwiach-"poczekaj, weterynarz wyjdzie do ciebie".
Ale sam napis bez lampki nie zadziała.
Lampka musi być.  😉
Tak, zrób lampkę na czerwono z napisem " Nie wchodzić silne promieniowanie rakotwórcze" i znaczek rentgena  😁
Ja wiem, że to wydatek, ale mniejszy niż zatrudnienie recepcjonistki  😉 - może okienko w drzwiach zamontuj?
Serio. Ludzie będą widzieli,że Ty ich widzisz i, że jesteś zajęta.
W końcu to , co robisz, to są usługi i z tego żyjesz.
A uniwersalną zasadą jest : Klient jest najważniejszy.
Jak zabierzesz klamkę, bedziesz latać do drzwi co chwilę.
Nieraz Klient wnosi chore zwierzę, ma zajęte ręce.
w gabinecie do którego chodzę nie ma klamki
co nie przeszkadza by w nie walić;] i krzyczeć też;]
a kartka jest jakas, banalna taka
U mojej wetki klamek brak, w zamian sa kamery w korytarzu, a same drzwi na karty zblizeniowe.
Ja od strony klientów nie mam klamki, tylko taki "dzyndzel", bo wersji kompletnie gołej nie widziałam. To szarpią za ten dzyndzel. Ustrojstwo zamontowałam po dwóch ucieczkach kotów ze stołu, z czego jeden wylądował centralnie pod autem (mam gabinet przy głównej drodze 4)  😤 a drugi przesiedział godzinę na drzewie, dopóki nie skombinowali drabiny  🙄 i kradzieży kasy podczas zabiegu.

Ale propozycje niektóre warte są przemyślenia  😁

co nie przeszkadza by w nie walić;] i krzyczeć też;]

Np - pani doktor ja nie mogę drzwi otworzyć!  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się