To ja też sięgnę rad ponieważ powoli dojrzewam do myśli krycia swojej klaczy:
po:
http://www.bazakoni.pl/horse_4838.htmlod:
http://www.bazakoni.pl/horse_56773.htmlok. 160 cm, dość długa w kłodzie, mocno budowa, dobra szyja
+ mocna, dobra technika skoku, b.db. stęp, ambitna, koń "z głową"
- wzrost, kiedyś postawa iskowata tylnych nóg obecnie nie widoczna, małe kopyta (klocki) choć b.db. jakości róg, w przeszłości była bardzo trudnym koniem, kłus średni, galop pozostawia trochę do życzenia ale tu też kwestia treningu
Myślę raczej o czymś szlachetnym (xo?), nieco wyższym, skocznym. Zastanawiam się też nad charakterem bo znałam zarówno matkę klaczy (nieciekawy charakter, łatwo wpadająca w szał) oraz ojca (najspokojniejszy ogier pod słońcem). U niej występowały cechy obu rodziców choć obecnie jest jak ojciec (po latach pracy i zdobyciu zaufania) więc trochę bałabym się kryć jakimś xx. Na razie zbieram informacje. Wchodzi możliwość sztucznej inseminacji, bo nie wiem czy w moich okolicach kryje coś ponadprzeciętnego (mam dość potomstwa po Loxleyu 😉 )
Dodam jeszcze, że jej ojciec chodzący na południu za czasu dość wysokie konkursy miał taką reputację- "wszystko na nim wygrasz, byle nie był to konkurs na szybkość 😉"
