Myślę o tym, że moja przyjaciółka wreszcie "ożyła" i wcale się Jej nie dziwię 🙂 O tym, że koń z avka cavaletti bardzo przypomina mi jednego z dwóch mi bardzo bliskich koni, które w tej chwili znajdują się w klinice... I że za 3 tyg. powinno już być dobrze i wrócą do stajni 🙂
Myślę, czy lepiej jechać z rodzicami nad jezioro czy z siostrą do dziadków 🙄 Myślę także, że znacznie lepiej byłoby nie podsłuchiwać pod drzwiami, bo się można okropnych rzeczy dowiedzieć... 🤔
o tym, że huragan Irena ma uderzyć o wschodnie wybrzeże. Moja dobra koleżanka mieszka w dolnej dzielnicy NY i martwię się o nią. Huragan porównują do Katriny.
O tym, że nie poszłam na 8 na wykłady, które miały trwać do 12, żeby się uczyć, a jak do tej pory nic... A anatomia i chemia wymagają czasu... Ale w końcu się wyspałam^^
O tym, że jak zwykle mam ogrom roboty i nie wiem w co najpierw ręce włożyć, ale zamiast się skupić na robocie i ją zrobić to co chwilę wchodzę na rv lub fejsa albo skupiam się na brykaniu fasola w brzuchu 🤬 :emot4:
O tym, że jestem 2 drugiej liceum i strasznie beznadziejnie się czuje z tym, że nie mam pojęcia kim chce być w przyszłości 😕 I te ciągłe pytania, kim będziesz, myśl o przyszłości... No właśnie myślę i nie wiem!
Łosiowa, wybieranie przyszlosci w liceum to ruletka 🙂. Nie przejmuj sie, rob co Cie interesuje, pytania zbywaj, zycie pokaze 🙂. Mowi Ci to ekonomistka i hodowca koni - prowadzaca pensjonat dla koni 😉.