O mojej durnej babie( kobyle). Ma swietne warunki, jest wybiegana, własny boks, nażarte to łazi, witaminki dostaje , siana ile dusza zapragnie i co? I przeskakuje ogrodzenie po czym spiernicza. Zamiast cieszyc sie z towarzystwa koni, to głupia kombinuje... 😀iabeł: W sobote skonczy sie ta słodka sielanka :P
O tym ze jednak w 99% przypadkow trzeba liczyc na siebie i tylko na siebie... Sprzedaz biletow na olimpiade w Londynie rusza tuz tuz i bardzo je chce, a sa losowane 🙁 A kolezanka ktora ma pule sluzbowa z pracy i swojej nie wykorzysta zapomniala o biletach dla mnie, mimo przypominania jej wielokrotnie i mimo tego, ze zdecydowanie wisi mi przysluge.
o tym, że jak długo do czegoś nie wracam, to tęsknota i wszystkie pozytywne emocje gdzieś umykają. A później zdaję sobie sprawę, jak bardzo to kocham. Nie mogę bez tego żyć. Daje mi to tyle radości... I nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić. Czekać na to, co przyniesie los? Myślę również o tym, że nie lubię zmian. Nie lubię jak ktoś odchodzi... Jak muszę podjąć jakąś decyzję. Zmienić swoją codzienność. Zawsze tęsknię za tym co było..
ze zaczelam pisac oficjalny list do dziewczyny ktora ma u nas 4 konie na padoku i nie zgadza sie na podniesienie czynszu. i ze bede musiala ja wywalic za 2 tygodnie bo wiecej na pewno nie bedzie chciala zaplacic, ani sie wyniesc. 😵
Zwierzaki szalały całą noc - najmłodsza dwa razy wyszło z ogrodzenia i dobierała się do owsa, budząc przy okazji kota, który poczuł się głodny i nie odpuścił nam aż do rana. Nie wyspałem się. A tu trzeba jechać do pracy. Tak więc myślę sobie - jak dobrze by było sobie pospać...
o tym ze jeszcze pare dni na zasadzie basen-laboratorium-korki-powrot do domu po polnocy-net-spanie 3 godziny i chyba sie w pracy przewroce i zasne z nosem w klatce z myszami.
O tym dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe i osoby, które na serio zasługują na szczęście mają przepotwornego pecha i ciągle coś złego je spotyka? A jedyne co mogę zrobić to służyć duchowym i słownym wsparciem 🙁
o tym, że mam dosyć pytania na biologii. że chciałabym wakacje i aby wypaliły wszystkie plany . i, że nic piękniejszego nie mogło mnie spotkać niż obecność pewnej osoby w moim życiu 😍
O tym, że chcę, by ten rok już się skończył... I o tym, kto właśnie się cieszy moim popręgiem, który zostawiłam na uczelni i kiedy po niego wróciłam, ślad po nim zaginął. I o tym, że wszystko jest źle.
jestem zmęczona. Trochę zawiedziona, że inne konie są tyleż łatwiejsze niż mój, nawet w momencie gdzie tak naprawdę nic nie potrafią jeszcze. I to że lubię jeździć konno. Serio lubię
O magicznej sile delikatnej sugestii... I o tym, że ja chyba jakiś dodatkowy zmysł mam - zmysł przeczuwania 😵 W tym tygodniu to już czwarty raz, jak wiedziałam po prostu COŚ i to się spełniło (dwukrotnie co do sekundy a może nawet jej ułamka) 🤔