Byłam w nowootwartym Decathlonie w Poznaniu. Masakra. Zero wyboru..
dokładnie tak. Na stronie wybór był znacznie większy, udałam się tam z nadzieją na spore zakupy i nic. Kupiłam tylko pędzelek do kopyt, żeby nie robić pustego przebiegu :P
cukierki lidlowe są świetne, obkupiłam nasze konie na długi czas. Bryczesy i buty z Netto też się nieźle mają. Szczególnie buty, które bezlitośnie użytkuję już drugi sezon.
U mnie w Netto w tamtym roku mozna bylo znalesc troche kantarkow, butow, uwiazow, czapsow, toczkow. Cos konskiego zawsze sie znalazlo. Natomiast mniej wiecej od grudnia/ od nowego roku nie ma obsolutnie nic(jestem tam codziennie i przegladam). U Was tez wycofali?
galantova,,Kenna, nasz Decathlon dopiero zaczyna stawac na nogi. Asortyment bedzie poszerzany z czasem.Szkoda ze sam początek kiepski ale dział ma sie szybko zapełnić. Pzdr.
Wczoraj byłam w Lidlu w Ząbkach - zostały pojedyncze sztuki cukierków dla koni (2 kg i 1 kg jesli się nie mylę) i 2 lizawki.
A tak przy okazji - jak umieszczacie w boksie takie lidlowe albo havensowe lizawki - mówię o 2 kg bloczkach? Kupujecie specjalne uchwyty czy po prostu wrzucacie do żłoba?
w Sosnowieckim 🙂 byla ostatnia sztuka ;O akurat wtedy kasy nie miałyśmy ale szybko sie pożyczyło no i mamy 😀 Nie moglabym przepuścić takiej okazji heh 🙂
A no muszę dodać że po kupnie tego popręgu (bo to ja jestem szczęśliwym nabywcą) to zaczęłam odklejać poprzednie ceny i początkowa cena to 169,95 a ja go kupiłam za jedyne 41 złoty 😀
W Decathlonie w Markach jest przecena derek zaopatrzyłam się dzisiaj w 4 😀 Ocieplane są po 69 zł jak wychodziłam były 105, 115 i 135 Grube zimowe po 199 zł i te drugie po 174 (jakoś takoś), jest też przecena na kantar+uwiąz, na niektóre czapraki, na półderki, kaski, ochraniacze, kaloszki, derki polarowe, bryczesy, kurtki i kamizelki
A ja całkiem nie dawno w lidlu w krakowie kupiłam 4 wiaderka smaczków po 11zł... (1,5 kg) Wszystkie smaczki i lizawki itp były przecenione na śmieszne ceny... Były też takie witaminowe po 4 kg za 20 zł... Ale mi one jakoś nie podchodzą... Szkoda że nie ma tam nic więcej oprócz "smakołyków" itp.
a można się gdzieś dowiedziec czy coś KOŃSKIEGO się pojawia w tych marketach?? Ja do Lidla w ogóle nie jeźdzę ale jakby było coś wartego uwagi to bym wpadła, ale nigdy nie wiem kiedy ;/;/
Właśnie! Jak to jest ? Z tego co kojarze była taka akcja raz w roku, w okolicach wiosny. Jednak często słysze, albo gdzieś czytam, że tam ktos kupił cukierki, a tam jeszcze coś innego. Chodzi mi szczególnie o Lidla. Wiadomo kiedy wchodzi 'kolekcja' z derkami, kantarami i owijkami ?
Ja pamiętam że owijki, derki, kantary, wędzidła i baty widziałam raz jeden, chyba jakoś późną wiosną i wtedy nawet nie myślałam o kupowaniu ich :/ A teraz jak bym chętnie kupiła to nic nie ma.