Jeju, feminizacja tego forum czasem mnie wkurza, ale to nie ten wątek. Michał
Chciałam Cię przeprosić, że pisałam do Ciebie przez jakiś czas jak do kobiety :kwiatek: i nie dlatego, że tu same baby i Ty babą być powinieneś 😉 Zawsze pisałam jak do faceta, ale kiedyś nawinął się temat weterynarii i któraś z dziewczyn napisała do Ciebie jak do dziewczyny 😁 i pomyślałam "ale wtopa, a ja myślałam, że to facet" 😵 teraz wtopa jest jeszcze więsza 😀
Ja jestem zawiedziona 🙁 Ktosina w realu jest ładniejsza niż na zdjęciach, Basznia- wyższa, Ponia- iskra, myślałam,że to dziewcze jakieś spokojniejsze jest 😉 Dodo- tak jak sobie wyobraziłam, wysoka, konkretna babka Wrotki- totalna pomyłka- to rycerski charakter, niedzisiejszy 😉 Epk- doskonała nawigacja,
ogurek, kurde, powiedz mi, czy jesteś facetem czy kobietą? 😀
przystojnym facetem 😎
Ja się dopiszę do tych bardziej "rozgadanych" w necie niż w realu, kilka osób spotkałem na zawodach i mijaliśmy się na "część", mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej. Lepiej poznałem jedną, bardzo fajną osobę
a mnie i Poni jakoś się chyba nie przestraszyłeś?
przypomniały mi się jeszcze nietypowe okoliczności,w których poznaliśmy kotbury 👀 😁
Powiedzcie mi dlaczego na forach jest tylu wulgarnych, chamskich ludzi. Wystarczy zerknąć na Pudelka czy na forum Gazety Wyborczej. Roi się tak od wulgaryzmów, jadu, złośliwości. Cały przekrój najobrzydliwszych ludzkich zachowań. Piszą rzeczy, których nie powiedzeliby nikomu prosto w oczy. Nie rozumiem ? Ktoś mi to wyjasni ?
Może to, ze wiele osób sie zna stanowi właśnie o specyfice tego forum. Mało kto jest tu naprawdę anonimowy - nawet jeśli mu się tak wydaje 😎
A znają się zazwyczaj ci, którzy jeżdżą na zawody i na różne inne imprezy jeździeckie, którzy przenosili się często z końmi od stajni do stajni albo tacy, którzy trzymali konie w stajni, gdzie jednocześnie byli inni revoltowicze... Ja w sumie najwięcej osób poznałam, bo strugam ich koniom kopyta 😁 - części wcześniej wcale nie znałam, albo kojarzyłam tylko z widzenia. Ale swego czasu w rozeznaniu się kto jest kto wśród wrocławian pomogło mi trochę spotkanie revoltowe.
ja poznalam dzieki volcie kilka bardzo fajnych osob. takich, ktore zawsze bardzo mnie po wpisach interesowaly. byly to moje upatrzone "osobowosci" voltowe 😍 jako pierwszy Grzybek vel Johnny 😍 to dopiero jazda Ogurek Katka, Sznurka, Asior, Crazy, Ktosia, Wrotki, Ponia, Lena, Strzyga, d`Arca duzo osob widzialam gdzies tam, ale nie ciagnelo mnie do nich 😁 bardzo chcialabym jeszcze poznac dwie osoby tutejsze i to chyba na tyle 😁
a najwieksza tajemnica odkad wpadlam na to forum pozostaje deidre, dla mnie zawsze bedzie wielkim znakiem zapytania i guru wszelkiej moderacji :kwiatek:
Jak do tej pory ogląd osób poznanych "w realu" odpowiadał m.w. wizerunkowi z forum. OK - Strzyga realna wydała mi się bardzo miłą osobą 😀iabeł: i wrotki (kiedyś) nieśmiały 😁, zaraz zaraz...23-8=15...no tak, 15 lat temu, nie wiedziałem jeszcze, że środowisko jeździeckie jest takie dęte i sądziłem wtedy, że jak ktoś coś mówi, to wie co mówi, ale szczęśliwie dziś już wiem, że tak zupełnie nie jest 😁
Ktos, Wrotki i Zapnij sie byli kiedys u nas na zawodach skokowych, jesli mnie pamiec nie myli, ja bodajze costam sie udzielalam przy organizacji, Ktosia jechala licencje a Zapnij sie elimnacje do OOM- gdzies w polowie zawodow zgadalam sie z Wrotkiem chyba przez przypadek (nie pamietam dokladnie), okazalo sie ze mamy wspolego znajomego, potem zorientowalam sie ze kojarze ich z volty. Jedni z niewielu re-voltowiczow ktorzy maja szanse mnie kojarzyc tak naprawde chyba, na starej volcie znalam z zawodow troche wiecej osob jednak 😉
Ktoś 😡 ale za rozmowny nie byłem 😉 oj tam,w pracy byłeś,to ci wybaczamy 😉
karolina_, zonk,masz sklerozę moja droga...poznałyśmy się rok wcześniej,startowałaś na zawodach uj. u siebie - przyjechaliśmy z wrotkiem i Mitrand 😉 a zawody,o których piszesz,były rok później,pamiętam doskonale,bo do Nki rozprężałam się w strasznej ulewie,a po wjeździe na parkur,zaświeciło słońce...(licencję zrobiłam rok wcześniej,na samym początku pobytu wrotka na pomorzu,a Zapnij się poznaliśmy trochę później)...
dzięki jednej forumowiczce,poznaliśmy też fantastycznego weterynarza - kasik,pozdrów tatę 🙂
ciekawska, Ciebie to od Sopotu znamy nie?choć przyznam szczerze,że w Zagórowie Cię nie poznałam...dopiero wrotki mnie uświadomił :p
a ogurka,to Ponia wytropiła i kazała mi szybko z paszportem Integro lecieć,zeby potwierdzić zeznania poza tym,w Zagórowie podeszły do nas Baffinka z Horciakową
wielu forumowiczów znam - przez telefon - od tego m.in. zaczęła się moja znajomość z Bogdanową Honoratą 🙂
Strzgę,mimo,że znałyśmy się wcześniej,na zawsze zapamiętam z drogą do Nowielic i przeładowywaniem koni po drodze...i tym fatalnym objazdem...
szemrana, bo piszą anonimowo...bo nikt nie zweryfikuje ich w rzeczywistości...bo ludzie są dwulicowi i w necie nie mają zahamowań,że tak jak jest w przypadku RV,ktoś podejdzie do nich i powie -cześć,jestem...
dlatego RV jest specyficzna,bo przynajmniej jedna osoba zna jednego forumowicza w realu (no może w 90% przypadków tak jest) i dlatego tak łatwo o wycieczki osobiste,bo jak ktoś ściemnia w necie,to drugi może powiedzieć "sprawdzam" i to zweryfikować 😉
[quote author=Ktoś link=topic=47505.msg913581#msg913581 date=1298628517] [quote author=Ktoś link=topic=47505.msg909227#msg909227 date=1298377765] moi znajomi są tacy sami i w realu i w necie...jak udają w necie,nie sa moimi znajomymi.proste.
Ktoś, czy to nie ironia że właśnie o wrotkim często się czyta że w realu jest zupełnie inny niż w necie.
[/quote] ja jestem miła i tu i tu...a co do wortka?cóż,nie moja wina,że niektórzy odbierają go tak,a nie inaczej w necie...to chyba kwestia osobistej wrażliwości każdego z nas,a czasami po prostu umiejętność czytania ze zrozumieniem 😉 [/quote]
Wrażliwości z jednej strony, ale z drugiej chyba też tego, z jakimi zachowania innych czujemy sie lepiej.
Np. na forum Mickunasa była osoba, której wypowiedzi wywoływały u mnie wysypkę. Nie mogłam znieść jej wypowiedzi typu „panie trenerze, a jak pan się dziś czuje – główka już nie boli? A paluszek? A jak humorek?” - zresztą nie tylko kierownych do pana trenera, ale wzdłuż i wszerz i w poprzek: "O, jak ty mądrze mówisz!", "O, jak bym chciala wiedzieć tyle, ile ty wiesz." itd, itp. Dla mnie było to kompletnie niestrawne, natomiast przez innych była ona postrzegana jako ktoś wyjątkowy, kogo trzeba hołubić i broń Boże komu nie wolno zwrócić uwagi, że np. coś robi niezgodnie z regulaminem, bo jeszcze poczuje się dotknięta. Na tyle nie było to dla mnie do przełknięcia, że z jej powodu przestałam na tamtym forum bywać (chociaż przyznam, że ona była powodem w 50%; drugie 50% przywędrowało tutaj). Wiem, że dla wielu (może nawet większości) taki mój odbiór tamtej osoby będzie kompletnie niezrozumiały i że moja ocena raczej była odosobniona. Czemu się nie dziwie, bo postrzeganie innych jest kwestią indywidualną, tak samo jak nie dziwię, że np. wrotki ma swój fanklub. Dziwi mnie natomiast, kto tworzy ten fan klub. Po prostu wielu członków tego fan klubu zupełnie mi nie pasuje do wizerunku kogoś, kto dobrze się czuje w towarzystwie osoby posługującej się językiem, jakim posługuje się wrotki. Ale ponieważ żadnej z tych osób nie znam w realu, nie wiem, czy widzę ich w krzywym zwierciadle Internetu. Czyli mogą istnieć zgrzyty internetowo-internetowe, nie tylko internetowe-rzeczywiste.
Ja się dopiszę do tych bardziej "rozgadanych" w necie niż w realu, kilka osób spotkałem na zawodach i mijaliśmy się na "część", mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej. Lepiej poznałem jedną, bardzo fajną osobę
Oj ogurku, Ty mojemu psu zycie ratowales.. a ja skapnelam sie dopiero w naszym Internacie, o ktorym wolalabym zapomniec🙂 hahaha
Ja muszę powiedzieć, że wieki temu jak poznałam wrotka osobiście to mnie niesamowicie zaskoczył- bardzo sympatyczny 😉
Moi znajomi w większości się sprawdzają i są tacy sami real/net. Jeszcze się na volcie nie rozczarowałam- co najwyżej przeszły tu osoby, które na żywo mnie rozczarowują 😁
[quote author=Ktoś link=topic=47505.msg915100#msg915100 date=1298721530] Ktoś 😡 ale za rozmowny nie byłem 😉 oj tam,w pracy byłeś,to ci wybaczamy 😉
karolina_, zonk,masz sklerozę moja droga...poznałyśmy się rok wcześniej,startowałaś na zawodach uj. u siebie - przyjechaliśmy z wrotkiem i Mitrand 😉 a zawody,o których piszesz,były rok później,pamiętam doskonale,bo do Nki rozprężałam się w strasznej ulewie,a po wjeździe na parkur,zaświeciło słońce...(licencję zrobiłam rok wcześniej,na samym początku pobytu wrotka na pomorzu,a Zapnij się poznaliśmy trochę później)...[/quote
to mam skleroze i to jaka 🤔 ale licencje robilas tez u nas? Czy juz calkiem mi na glowke padlo? a Mitrand znalam juz wczesniej, poznalysmy sie u Robsonow kiedys.
Znam w realu ok 30 osób z RV. Jakoś specjalnie nie widzę różnicy pomiędzy osobowością tu a "na żywo". Większość znajomości pozytywnych, choć ciężko oceniać znajomość po 1 czy 2 spotkaniach.
rtk, bo pomorze jest kul, a ze tu ludzie bywajacy na forum sa albo jednego molocha - hipodromu, albo tez bywaja po prostu na zawodach (czytaj tez na hipo bo tu najwiecej jednak zawodow... no przynajmniej zima) to sie wszyscy znamy - przynajmniej z widzenia hehe
mi juz na szczescie minely ciagoty do poznawania ludzi z forum 😎 jest moze jedna moze kilka osob ktore kiedys chetnie bym spotkala ale bez cisnienia totalnie
Strzgę,mimo,że znałyśmy się wcześniej,na zawsze zapamiętam z drogą do Nowielic i przeładowywaniem koni po drodze...i tym fatalnym objazdem...
[/quote]
To była epicka droga, jak zajechaliśmy do tego pola kukurydzy, myślałam, że utkwimy tam na zawsze...
Ja akurat poznałam sporą ilość voltowiczów, mogę powiedzieć, że większość jest taka sama w necie jak i w realu, ale są też przypadki mitomanii. Ale to jakiś margines, a ja bardzo, bardzo lubię jeździć i poznawać voltowiczów, bo to w większości to fantastyczni ludzie.
I mam gorącą nadzieję z zapewne małą szansą, pojechać w tym roku do Anki i Smerfi, odwiedzić Saltopiccolo, Sabatowe dziewuchy to na pewno i pewnie nie raz, Baffinkę i Horciakową...
ja na ogół to początkowo poznałam kogoś w realu potem się orientowałam,że kojarzę z volty re-volty 😂 dzięki jednej osobie z forum robię to co robię :kwiatek: Pomorze to faktycznie ma "zawodowy" kontakt.
[quote author=Ktoś link=topic=47505.msg917841#msg917841 date=1298879770] karolina_ - tak,u was,na swoich pierwszych zawodach (no pomijam AMP 😉 ) w maju czy czerwcu 2006 roku... 🤣 [/quote]
o ja, ale zonk, chyba za duzo wodki pilam w latach 2004-2007 i ze sie zlaly jakos w jedna calosc - ale przynajmniej wspomnienia z tamtego okresu mam na tyle fajne ze pamietam nawet ze lciencje u nas robilas, gorzej z pamietaniem kiedy :P
Magda- ja Ciebie tez, luzakowalas kiedys Agnes, prawda?
JARA
Bogdan
Ktoś
ikarina
Jasnowata
Anka
szemrana
fin
branka
ciekawska
trusia
Burza
kujka
rtk
magda
Strzyga
lusia722