Wczorajszej nocy śnił mi się facet za którym szaleję ( ów wykładowca o którym pisałam w sercowych problemach ) . Chodziłam po naszym wydziale i nie wiadomo czemu weszłam do sali gdzie on miał zajęcia i chodziłam po sali mijając go pare razy - był zły i się pytał co ja tu w tygodniu robię , że to nie mój rok , nie moje zajęcia . Nic nie odpowiedziałam i dalej chodziłam wkoło . Jeden dodatkowy szczegół mi w pamięć zapadł - nosił obrączkę , a w rzeczywistości bynajmniej żonaty nie jest 🤔wirek:
Obrączka - przyjaźń wchodzisz do sali wykładowej - twoje finanse będą godne pozazdroszczenia ktoś uczy ciebie - zapowiedź sukcesów w wielu dziedzinach Studia - Czeka Cię ciężki okres w swoim życiu
http://www.senniczek.biz/ Posprawdzaj sobie tutaj wszystkie możliwe elementy 😉 Ja z tego sennika korzystam i trochę się już sprawdziło 🙂
😂 😂 😂 Śniło mi się dzisiaj, że dostałam ostrzeżenie od moderatorów 😁 Tylko nie pamiętam za co... Na pewno za to, że pisałam COŚ NIE TAK w Kąciku Rekreanta... ale nie wiem co... 😵
Dzisiaj (zdrzemnęłam się po zajęciach) obudziłam się zaryczana! 🤔
Sen sam w sobie był okropny. Śnił mi się scenariusz rodem z 'Ostatniego brzegu' kiedy to cała ziemia wymarła, zostało niewielu ludzi, niektórzy cierpieli na chorobę popromienną. Siedziałam u ostatnich znajomych, którzy jeszcze żyli i dostałam telefon od ojca, że jest źle i mam przyjechać. Pożegnałam się ze wszystkimi, wróciłam do domu i ojciec powiedział mi, że muszę uśpić kota (JA) bo kot histeryzuje, a wie, ze przy mnie będzie spokojny. Wzięłam czarną na kolana (miałam poprzednio czarną kotkę), położyłam ją no i musiałam jej zrobić zastrzyk usypiający.
Na tym skończył się sen, ale po przebudzeniu dostałam histerii, rozryczałam się i nie chciałam się uspokoić. Do teraz jak o tym pomyślę, to aż mnie trzęsie. Sądzę, ze jakbym pospała dalej to skończyło by się taką samą sceną jak w filmie/ 😵
mi sie dzisiaj śnił tak piękny sen, że po prostu nie mogę jak o nim myślę 😍 ale szczerze, nie będe go opowidać bo to będzie brzmiało baardzo głupio i śmiesznie 😁 w każdym razie byl o duchu i sklepie 😜
Ojezu, dziś w nocy znowu dopadł mnie paraliż senny i tzw. fałszywe przebudzenie. Okropne uczucie 🤔 Zazwyczaj wiem kiedy mnie to dopadnie i doszło do tego, że w takie noce boję się próbować zasnąć... Za to z wiekiem coraz mniej u mnie świadomych snów, a szkoda 😁
wendetta, miewałam kiedyś parę razy paraliż senny, faktycznie okropne uczucie... Mi się dzisiaj śniło, że zadzwonił telefon i okazało się, że mama mojego chłopa nie żyje...Nie powiem, że kocham tę kobietę, ale czegoś takiego bym nie chciała, szczególnie że tż nie ma już ojca... Gdzieś tam przewinęły mi się konie, w tym mój. Od czasów dzieciństwa śniło mi się 3 razy, że lawa zalała moje osiedle, na którym kiedyś mieszkałam, ludzie pływali na tratwach (nie wiem z czego były zrobione). Ostatnio miałam podobny sen, ale wszystko było zalane wodą. Oczywiście nie był to "sen proroczy" dotyczący powodzi, tylko właśnie jeden z tych moich znów o końcu świata 😉 Najlepiej zapamiętałam z dzieciństwa sen o lataniu, niesamowite uczucie. Wprawdzie latałam tylko po moim byłym mieszkaniu, ale było naprawdę świetnie 😀
Pare dni temu sniło mi się ze pojechalam rowerem do jakiejs wioski, zastała mnie noc a ja nie wiedzialam któredy stamtad wyjechac zabładziłam, nikogo nie było na podwórku nikt mi drzwi nie otwieral ogólnie masakra 😵 ale zadzwonilam do Dworciki zeby mnie uratowała i przyjechala samochodem, na to ona ze chetnie ale ma kawal drogi do mnie i mnie uspokajała przez telefon aż w koncu ktos mi pomógł stamtad sie wydostac 🤣
Niedawno moja siostra oglądała na vivie teledysk Justina Biebera, ja to zobaczyłam, i czym to zaskutkowało? śniło mi sie ze siostra zna go i jest jego koleżanką. Chodziła do jego domu jakimś dziwnym przejściem pod sufitem 🤔wirek:
dobra, kto się podejmie interpretacji? śniło mi się, że weszłam do jeziora z moją mamą i co chciałam płynąć to się z nią zderzałam, zalewała mnie woda i tak parę razy. Jezioro dokładnie to, w którym kąpałyśmy się razem jak byłam mała. Mam dziwne uczucie po tym śnie, taki jakiś nijaki niepokój.
a mi się sniło ostatnio ze weszłam do sklepu z torebkami i butami, gadałam z babka po angielsku jakies 20min po czym okazało sie ze to polka 😀
to prawie ja z ta roznica, ze pracuje w sklepie jubilerskim 😎 otoczenie Ci sie we snie pomylilo 😎
a mnie sie wczoraj snily jakies rozwiazane buty w ktorych chodzilam. mialam sprawdzic w senniku, ale dopiero teraz sobie przypomnialam. Wogole to tak twardo spie ze b.rzadko pamietam sny. Moja doba zaczyna sie tuz po 4 rano i konczy ok.23 🤔 Nieraz uda mi sie zdrzemnac w ciagu dnia!
jakos niezbyt przejmuje sie snami, w wiekszosci ostatnich w ogole nie pamietam, ale... snilo mi sie ostatnio, ze kuliste pioruny lataly po niebie i gonily ludzi, ktorych przypiekaly zywcem i ich zabijaly. uciakalam, uciekalam i ze strachu az sie obudzilam, a zdecydowanie rzadko mi sie to zdarza...
Najpierw mi się śniło, że spotkałam swoją przyjaciółkę, której nie widziałam kilka dobrych lat. Podeszłam do niej, chciałam zacząć rozmowę i byłam bardzo serdeczna. Ona jednak na coś była na mnie obrażona i odeszła. Nie chciała ze mną rozmawiać.
A przedwczoraj miałam bardzo męczący sen. Widziałam, jak dorosłe kocury zjadają maleńkie, jeszcze ślepe kociątka, bawiąc się nimi, jak myszami.
Ciska, ja nie wierzę w to, że sny coś nam "mają do powiedzenia", w sensie, że raczej nic nam nie zwiastują itp. To odbicia przeżyć, przemyśleń, jakie mamy - więc jeśli sama piszesz, że obecna Twoja sytuacja pokazuje, że "nic dobrego Cię nie czeka", to ja bym stąd brała tę czarną wodę. Ale ja to prosta jestem 😉
A mnie się notorycznie śnią budynki. Jkaieś bardzo skomplikowane akcje szpiegowskie, misje, fabuły tak skomplikowane, ze sama nie nadążam. Korytarze, windy, schody, dziwne pokoje, które mają więcej niż 3 wymiary...
A ostatnio to aż padłam, śniło mi się, że narzeczony mojej best zaczął bić mojego chłopaka, zachęcać go do pojedynku a la sumo i kazał mu ubrać się do tego w damski kostium kąpielowy... Śmialiśmy się z tego jeszcze długo 😀
Ja dzisiaj pierwszy raz w życiu miałam świadomy sen. Śniło mi się, że byłam gdzieś koło mojej szkoły. Ale w pewnym momencie zorientowałam się, że "Halo, ja przecież cały czas śpię. Więc mogę robić, co zechcę" 😉 Chciałam latać, ale wychodziło mi tylko wybicie się na ok 5 metrów w górę, chwilę byłam w powietrzu i opadałam z powrotem na ziemię (ale tak powoli, delikatnie).. Później znów straciłam świadomość. Ale uczucie było niesamowite. Podobno niektórzy ludzie potrafią to kontrolować, zapadać w świadomy sen, uczą się kontrolować co raz bardziej ten senny Świat. Podobno na początku ma się problemy z np. zapaleniem światła, po jakimś czasie takiego świadomego śnienia, możesz sobie dowolnie zmieniać nawet pory dnia, miejsce.. Są na to różne techniki, sposoby odzyskiwania świadomości w śnie itd. Będę próbowała 😀 Niesamowite to było, czułam się jakbym mogła zrobić wszystko 😉 Mieliście/miewacie takie świadome sny? Mieliście, ale niezbyt się tym zainteresowaliście? 😀 Ja na pewno będę próbowała jakoś wywoływać 😀