Ja jak wyjezdzam gdzies w nowe miejsce wykupujee na dwa tygodnie (zanim mnie pracodawca ubezpieczy) wykupuje w PZU pakie Voyage z dodatkiem ubezpieczenia na okolicznosc uprawinia sportow ekstremalnych . Do takich kategorii nalezy jezdziectwo sportowe. Nie bierz sportow rekreacyjnych!
Chodzi mi o sytuację, że dorywczo łapię robotę na zawodach 3-7 dni, bez jeżdżenia. Czyli odpowiedzialność materialna (/cywilna?) chyba bardziej, jakby mi np koń zwiał i się uszkodził (tfu tfu!). Czy to akurat konia ubezpieczenie powinno być i obejmować?
znglerka7 stanowczo odradzam! Koniowi na dłuższą metę jest w tym bardzo niewygodnie! Zacznie wycierać grzywę w kraty boksu i żłób. Niejeden koń pozbył się w ten sposób grzywy!
Jeśli już to zapleć bardzo drobne warkoczyki na noc, a rano zawiń koreczki.
Czy ktoś z luzaków wie co kryje się pod hasłem "leżące koreczki"? 😀 google nic nie pomogło a zawodnik też nie bardzo wie jak to wytłumaczyć 😁 jakieś foto poglądowe by się przydało
Dziewczyny nie pamiętam już czy o to pytałam (jeśli się powtarzam to sorki :icon_redface🙂 ale czy macie jakiś patent DIY lub czy przy pomocy jakichś rzeczy ze sklepów typu Castorama czy Obi można zrobić tańszą wersję takiego wieszaka?
visenna te Ski to w sumie łatwe rozwiązanie, ale chciałam żeby było coś "na odległość" z dala od krat żeby w razie czego koń nie sięgnął do zawieszonych na haku fantów 😉
Strucelka, koniecznie potrzebujesz dystansu od ściany boksu? Bo większość używa zwykłych haków, jak w drugim linku visenny. Sięgania do fantów nigdy nie zauważyłam. Przez kraty? To już łatwiej dołożyć kawałek dykty, jeśli dolna część ażurowa - przepleść przez pręty tam, gdzie wisi kantar czy ogłowie. Ja kupiłam w Leroy Merlin haczyki do relingów kuchennych, jeśli są za małe, to sznurek od siana/słomy i haczyki na sznurek. Ale na większość boksów pasują. Jeśli dystans koniecznie potrzebny, to zawsze można wieszak na siodło plus haczyki.
Zbliża się jesień i zaraz znowu zima, jak się ubieracie żeby przetrwać te 10h w chłodzie i żeby zachować relatywną swobodę ruchów? Ja już nie mam sił, z roku na rok coraz gorzej znoszę mrozy 🙁 Jestem gotowa poświęcić wszystkie pieniądze 🙇
W zeszłym roku miałam następujący zestaw: termoaktywna koszulka z długim rękawem (jakaś najzwyklejsza z decathlonu), na to gruby polar z kołnierzem, dalej zimowy puchowy bezrękawnik z "misiem" w środku (mega ciepły) i na to kurtka narciarska. To był zestaw który trzymał mnie przy życiu, ale czułam się i wyglądałam jak ten chłopiec 😂
Kup sobie dobrej jakości (drogą) bieliznę termo. Mam under amour z serii zimowej i jest różnica między nią a czymś tanim. Najcieplejsze i jednocześnie lekkie ciuchy są puchowe (wypełnienie z puchu ptasiego, nie jakieś sztuczne). Ale raz że kosztują dużo a dwa że ciężko się je pierze.
Koleżanka pyta, a ja w sumie też jestem ciekawa: ile może sobie zażyczyć ktoś, komu zaproponowano luzakowanie na Sunshine Tour? 1 jeździec, 5 koni. Znacie aktualne stawki?
Szukam kogoś, kto pracuje/pracował w Niemcowie i miałby ochotę odpowiedzieć mi na kilka pytań, ewentualnie pomóc znaleźć jakieś sensowne miejsce na początek🙂