Deborah ma rację z tym zastrzykiem, pomijając kwestię zaapalikowania pasty to z tego co wiem od weta podana pobudzonemu koniowi nie zadziała skutecznie.
Przyznam, ze trudne wyzwanie Was czeka. Myślę, że to tochę jak z zakupem konia - kupić nie jest trudno, gorzej utrzymać. Tutaj złapanie to sprawa drugorzędna, później czas, czas, czas, poświęcony tym koniom, cierpliwość i odpowiednie umiejętności, aby je wychować to sprawy pierwszorzędne.
Przyszło mi jeszcze na myśl, aby skontaktowac się ze Stacją Badawczą PAN w Popielnie, która prowadzi hodowlę zachowawczą koników polskich, namiary na Pana Zbigniewa Jaworskiego - człowiek bardzo zaanagażowany w temat hodowli tej rasy tel. /087/ 423 15 19, 423 66 07, kom. 0509500793
http://www.popielno.pl/koniki_polskie.html