Poza tym w kobrze ostatnio konie stoja prawie ze na betonie, bo za malo sie slomy syupie na tak duze boksy, jak ktos chce wiecej to zaraz txt: ile sie placi tyle sie ma. byl tez problem wody, konie pily strasznie smierdzaca wode, ale moze z tym juz sobie jakos poradzili.
Poza tym podpisuje sie pod slowami Trusi. Jak podpasujesz wlascicielowi to bedzisz wrecz "uwielbiana" jak nie to coz...
Rozprawiamy tutaj o stajniach w Warszawie w celu zaczerpnięcia opinii gdzie najlepiej będzie naszemu czterokopytnemu 😅 . Chciałabym to zadanie wypełnić i napisać o stajni którą ostatnio odwiedziłam i w której stoi koń mojej koleżanki jest to znana , ostatnio znowu Popularna STAJNIA ZABORÓW. Znam ją od dawna i dla wielu napewno będzie zawsze stajnią Zaborów nie żadną Corleando -Land . Powiem szczerze zaskoczył mnie ten drugi człon nazwy ?? nowa nazwa ?? Nie wiadomo co ?? A w znanym mi Zaborowie konie naprawdę mają teraz dobrze i ludzi którzy naprawdę starają się jak mogą by to wszystko funkcjonowało odpowiednio . Chociaż jest wiele niedociągnięć naprawdę jak wszędzie ... Jednak z czystym sumieniem mogę polecić tą stajnię ... Bo najważniejsze tutaj naprawdę nie dzieje się koniom krzywda . Siano ze swoich łąk i owies również najwyższej jakości i te łąki oraz przestrzeń. Czego więcej potrzebuje Koń ?? 🙂 . Ok nie ma cudownego socjala ale naprawdę woli się spędzić czas na trawie na pastwisku ze swoim koniem . Ale już było o tym wiele pisane nie będę się przecież powtarzać 🙂 Jednak nowością okazał się interesujący osobliwy blaszak który wcześniej stał pusty oczywiście kiedyś znajdowały się tam konie . Teraz nazywa się odrębną stajnią Corleando -Land . Która jest samodzielna / autonomiczna zwał jak zwał . Tylko z przykrością stwierdzam że nią niestety nie jest ( moim zdaniem) . Gdy znajdowałam się na terenie stajni konie ze stajni Corleando uczęszczają z : ujeżdzalni Zaborowa. , myjki Zaborowa , owsa Zaborowa itd ?? Jedyne z tej samodzielności to widzę oddzielne pastwiska a jest tak tylko ze względu na decyzje pensjonariuszy Zaborowa by warunki pastwiskowe nie uległy zmianie ( inaczej by źdzbełko trawki więcej nie ubyło :P ) . Czyli taka półautonomiczność ?? . Jednak co to ma być twoje stwierdzenie VerCor ?? Samochwała w kącie stała i się pochwaliła że na główkę nie spada nie wiadomo co ??:P Na przyszłość twórz zalety "swojej" stajni a nie oczerniasz stajnie do której stricte należysz ( Budynek jest nadal częścią infrastruktury stajni Zaborów) . Lepiej dobrze spójrz na swój sufit nigdy nie wiadomo co tam się może ukryć jednak to ten sam Zaborów :P Niestety wady" twej" części Zaborowa również można wytknąć i to naprawdę wiele . ... I naprawdę z szacunkiem luksusów to nie masz jak wypowiedział się ktoś wcześniej ... Dodam jeszcze jedną rzecz Woda ważna sprawa bez niej życia nie ma :P A jej nie macie musicie nosić ją wiadrami i to również z Zaborowa !! Nurtuje mnie pytanie co macie swoje ?? :P Oprócz koni rzecz jasna 🙂 Warunki jak warunki każdy ma różne oczekiwania ... Jednak mam nadzieję że większość chciałaby czegoś więcej a przez to lepszego dla ich Koni... Dlatego wyraziłam swoje zdanie :P Przykro mi Altaltykowapanno ale nie można traktować Cię poważnie ... Wnioskując z twoich wypowiedzi jesteś osobą niedojrzałą ... Ale każdy wiek ma swoje prawa :P
Drogi Tresets, Idiotami to my nie jestesmy i logika twojej wypowiedzi jest niegodna tego watku.
piszesz ze w stajni stoi kon twojej kolezanki i jest bardzo zadowolona z tej popularnej stajni a tyt TA STAJNIE ODWIEDZILAS???? moje gratulacje jesli po odwiedzeniu stajni znasz tyle szczegołow dotyczacych, dacu, sufitu, wody, blaszaka, padoków i tego jak od lat to funkcjonuje.
Weronika jest dzielna, ze nawet kawalek tej ruiny, przykro mi to mowic, ruiny wydzierzawila. dlaczego tak mysle? bo nie macie zabezpieczen przeciwpozarowych, bo wszystko wymaga remontu, bo elektryka jest zla, bo jest wilgoc, bo nie ma wentylacji, bo swiat poszedl do przodu i koniom daje sie wiecej niz tylko dach nad glowa. nawet w stajniach rekreacyjnych. i to nie jest zarzut, bo zeby bylo inaczej trzeba miec pieniadze na remont, ale bez przesady, nie mozna pisac, ze konie maja dobrze.... a potem COPD.
Zgadzam sie...Mnie w stajni angielskiej przerażaja te sufity...;/ no ale cuż nic nie poradzę|🙁 Nic czekamy na transport konia..🙂 Długa droga ..No ale cuż przyjedzie i dam wam fotki🙂
Trestes jedynym plusem stajni w Zabrowie są łąki i bliskość terenów .... a budynki ( w szczególności boksy ang ) pozostawiają wiele do życzenia.. jeżeli ktoś lubi odpadający sufit to gratuluję 🤔 ..
a naszą koleżankę należy podziwiać, za to - że stara się zrobić tam coś porządnego ... bo miejsce jest fajne a jak na razie popada tylko w ruinę... i straszy 🤔
[quote author=zduśka link=topic=46.msg951109#msg951109 date=1301127537] jedynym plusem stajni w Zabrowie są łąki i bliskość terenów .... [/quote] Dokładnie, mam nawet wrażenie że niektórzy decydują się na tą stajnię tylko ze względu na położenie... W Zaborowie jeździłam ok. 3 lat, do listopada 2010 i naprawdę nigdy nie byłam zachwycona warunkami. Jak wygląda teraz tak zwana "stajnia halowa" czyli ta którą zajmuje się VerCor to naprawdę nie wiem więc się nie wypowiem na jej temat. Ale pozostałe budynki naprawdę pozostawiały wiele do życzenia... już wspomniana angielska w której dach w każdej chwili mógł zwalić się koniom na głowę, czy "pałacowa" (czyli zwykła zadaszona), gdzie boksy z krzywym podłożem, wielkie pajęczyny pomiędzy kratami i ogólny syf to żadna nowość. Trestes to co, uważasz że skoro woda jest niezbędna do życia to może być jakakolwiek, na odwal się, nawet zardzewiała? I powiedz mi gdzie jest w Zaborowie owies najwyższej jakości - ja nie raz, nie dwa znajdowałam w nim różne dziwne rzeczy jak na przykład mysie odchody czy kamyczki. Bywało i tak że musiałam swojemu dzierżawionemu koniowi dokładać siana czy dościelać słomy bo to co dostawał od stajennych to był jakiś żart. Temat "zarządzania" pozwolę sobie przemilczeć.
Moi Drodzy! Mój klub K.J.Corleando-Land to odzielna stajnia, mam umowę z właścicielem , bardzo szczegółową . Niejaki pan Albert jest osobą mi obcą, który jest pracownikiem dwóch stajni obok. Nie wypowiadam się publicznie na temat warunków panujących w tamej stajni, bo nie jestem do tego upoważniona. Trestes, co do Twoich wiadomości to są one niestety nie podparte faktami, dlatego niechce mi się kłócić i upierać. Niebyło Ciebie u mnie w stajni, więc właściwie po co w ogóle wypowiadasz się. Nie oczerniłam Waszej stajni w Zaborowie tylko broniłam swojej, bo zrobione zostało tam wiele poprawek i remontów i nadal trwają. Nie napisałam jednego złego słowa o drugiej (czy tez pierwszej 🤣 stajni). Widocznie mało uważnie czytasz. Powiedz skąd czerpiesz inforamcje i z kim mam przyjemność (wątpliwą przyjemność)? Ja nazywam się Weronika Borowska, i jeśli chcesz objrzeć moją stajnię lub konie to zapraszam i wtedy głoś opinie. co to ma być twoje stwierdzenie VerCor ?? Samochwała w kącie stała i się pochwaliła że na główkę nie spada nie wiadomo co ??:P Bardzo spodobał mi się Twój inanfatylny ton? Napisz, jaki powód jest Twojej agresji skierowanej w moim kierunku? Zalezy mi na tej stajni, bo to piękne miejsce. Chciałabym pomóc temu miejscu w rozwoju, więc skąd taki jad Twej wypowiedzi? A z drobnych szczegółów to wodę mamy pod stajnią, wkrótce będą doprowadzone poidła i myjka zewnętrzna. Ta stajnia nie jest ideałem, infrastruktura nie zachwyca, ale cena także nie powala, więc o co chodzi? Konie mają dobrze a dla mnie to priorytet.
Ja byłam w stajni halowej zanim pojeawiła się Wercia..Był tam syf, pajęczyny, śmieci, a koniki polskie stały tam same i raz może na 2 tyg. ktoś im gnój wybierał;/ A od kąd jest tam Weronika stajnia wyładniała, są nowe porządne boksy, jest czyściej, konie mają tam naprawdę lepiej niż w stajni obok, weronika zna sie na tym co robi a nie.. Teraz tam mnie nie było ostatnio po remoncie ale obstawiam, ze jest tam teraz przytulnie🙂 I myślałam nad wstawieniem tam konia ale niestety p. Albert nie hcodzi o jego widok bo tego to mozna unknąć ale Weronika wie co się wydarzyło.. i jak ktoś chce wiedzieć niech pisze na PW
Ja trzymam Swojego konia w Zaborowie w stajni Pani Weroniki i jestem zadowolona. Żaden sufit się nie wali, ani boksy, podłoga w boksie równa i bez dziur, to że nie ma poidła to akurat dla mnie też plus, koń codziennie na padoku, jedzenia mu nie brakuje, fachowe oko które by pilnowało czy ma się dobrze również jest, pojeździć też jest gdzie. Niczego więcej nie potrzebuje. Nie jesteśmy sportowcami światowego kalibru więc więcej luksusów nam nie trzeba 🙂
Poza tym w kobrze ostatnio konie stoja prawie ze na betonie, bo za malo sie slomy syupie na tak duze boksy, jak ktos chce wiecej to zaraz txt: ile sie placi tyle sie ma.
Skąd ja to znam?!!!
Zresztą siano-słoma-owies ma ma tam niemalże magiczne właściwości zmieniania swojej wartości rynkowej. Podwyżki są spowodowane wzrostem ich cen, bo to jest główny wydatek przy prowadzeniu stajni. Natomiast przy rezygancji z siana-słomy-owsa okazuje się, że ich koszt jest zupełnie nieistotny w porównaniu z innymi kosztami i w związku z tym nie ma możliwości obniżenia ceny pensjonatu, bo po prostu tak miniamalnej wartości nie da się obliczyć.
trusia, ale czemu się burzysz, że nie ma możliwości obniżenia kosztów u mnie w pensjonacie też tak jest jeśli koń nie dostaje owsa czy nie stoi na słomie i tak płaci taką samą stawkę jak reszta. Siano mam swoje, owies też mam taniej, słome biorę w rozliczeniu tak więc nie widzę sensu w odliczaniu czegokolwiek. Nie należy też zapominać że na cenę pensjonatu nie składa się tylko ściółka i pasze .
Ruffian, ale trusi chodzi o to, że raz słoma jest bardzo droga i trzeba zrobić podwyżkę przez tę drogą słomę, a jak zapytasz z innej strony czy można się z niej wycofać, to dowiesz się, że ta sama słoma jest śmiesznie tania i nie opłaca się jej w ogóle odliczać... też uważam, że to nie fair (także z punktu widzenia właściciela\dzierżawcy stajni, czyli pensjonato-dawcy 😉 )
Mój nie je owsa i ma odliczone to od pensjonatu. Nie jest to może jakaś astronomiczna kwota, bo nawet nie rekompensuje JEDNEGO worka sieczki, ale zawsze coś. I gest też się liczy. Poza tym, jeżeli mój koń nie zje tego owsa, to automatycznie zostaje tego owsa o tą ilość więcej i na więcej starcza dla pozostałych koni. Jeśli np. koń zjada 6kg owsa dziennie, to nie jedząc go zostaje w pensjonacie ok. 170kg w miesiącu. I to już jest sensowna ilość. A jak tych nie jedzących jest więcej, to więcej zostaje. Więc w tym przypadku nie uzasadnionym jest mówienie, że to NIE jest oszczędność dla prowadzącego pensjonat, jeśli koń nie je owsa a za niego płaci. Moja koleżanka w jednej ze stajni powiedziała, ze w takim razie jak nie odliczają jej tego owsa, to proszę pakować właśnie to 170 kg owsa w worek- i jej pakują 😵
Rozumiem, że pensjonat to nie jest tylko siano, słoma, owies- to jeszcze woda, prąd, pracownicy, bieżące naprawy, inwestycje etc.
Zen i właśnie to co napisałaś o tym geście za niewykorzystany owies się liczy. Ja stałam w stajni gdzie za kucyka płaciłam taką samą kwotę jak za dużego konia i ok, takie tam są zasady, chociaż nie wydaje mi się, żeby kucyk zjadał tyle samo owsa i siana co duży koń, ale tak jest ustalone i ok. Mój kucyk jak i 4 inne nie jadły owsa, więc 170 kg x 5 daje już naprawdę pokaźną oszczędność. Oczywiście nikt nam nie odejmował od ceny boksu kwoty za "niezjedzony" owies. 🙁 Nie miałabym o to żalu, gdyby nie fakt, że na prośbę o poprawę infrastruktury słyszałam nie bo nie. I tu wychodzi cała prawda o właścicielach stajni, są tacy, którzy są mili i starają się być frontem do klienta i tacy, którym zawsze jest nie po drodze z klientem. Całe szczęście, chociaż mało ich jest, zawsze można znaleźć inną stajnię z bardziej przychylnymi właścicielami. Z tego co piszesz teraz i wcześniej wynika, że fajna jest ta stajnia, w której stoisz i super. 😀
po pierwsze, to nie miejsce na ogłoszenia po drugie, wątek o polecanych stajniach na emeryturę dla koni już jest - przeczytaj go: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,9539.0.html po trzecie, tam też nie wstawiaj ogłoszeń.
to co w wątku o stajniach warszawskich nie mozna dopytac sie o tansza stajnie z padokami i dojazdem komunikacja?! a moja wiadomosc zoastala usunieta poniewaz napisalam ze szukam boksu dla koni na emeryturze?! a moze za to ze usiluje komus pomoc i szukam przez grzecznosc?! jak dla mnie totalna niedorzeczność!!!!!!!!!!!!!!!!!
gdybym chciala konia wyslac na łąki na drugi koniec polski to bym tak zrobiła i nie dopytywala (grzecznie) o kameralne stajnie w okolicy warszawy i dojazd do nich❗
To stajnia mojej dobrej znajomej ze szkoły. Byłam u niej w odwiedzinach jakiś miesiąc temu. Czysto, schludnie. Porządek w stajni,. Sucho w boksach. Pachnąca siodlarnia. Czysta łazienka. Padoki może nie za wielkie ale na ilość boksów myślę, ze wystarczająco. Właścicielka w porządku-młoda dziewczyna. Wszystko można z nią indywidualnie ustalić. Mieszka na miejscu. Jeśli miałabym bliżej to z miłą chęcią postawiłabym tam swoje konie. Także polecam! 😀
ze strony Encanto, wygląda fajnie 😉 Tuch, będziesz jechała w odwiedziny jeszcze jakoś niebawem? Chętnie się zabiorę z Tobą 🙂
Byłam u niej przejazdem jak brałam Lancelota z Wólki Pęcherskiej, teraz kto wie kiedy pojadę...ode mnie to jest ok 30km 🙁 Polecam tą stajnie dla osób które mają "mały" problem z dogadaniem takich spraw jak.np. ściąganie/ubieranie derki, podawanie dodatków do paszy, nie podawanie owsa. Myślę, ze Ola z miłą chęcią przyjmie "upierdliwych pensjonariuszy" 😉
W Encanto stoję od wczoraj 🙂 Tak jak mówiły dziewczyny, czysto, schludnie, pachnąco. Właścicielka z fajnym podejściem i do ludzi i do koni. Mam nadzieje że dobrze będzie się nam tam mieszkać, szczególnie że z domu mam 7 km 🙂 Dodatkowym, jak dla mnie, wielkim atutem jest to że nikt nie patrzy krzywo na moje psy 🙂