Jak bede miala jakas tasme bedac w stajni, to zmierze 🙂 Mamy XL, i powiem tak - kopyta jak talerze, ale kaloszki jak najbardziej ok. Szczerze mowiac ciezko mi sobie wyobrazic XXL 😲
Jak bede miala jakas tasme bedac w stajni, to zmierze 🙂 Mamy XL, i powiem tak - kopyta jak talerze, ale kaloszki jak najbardziej ok. Szczerze mowiac ciezko mi sobie wyobrazic XXL 😲
Zima ja mam XXL Horze, bopotrzebuję kaloszy na całe kopyto. Podobnie mam XXL eskadrona 😀😀 Mogę Ci nawet na zdjęciu pokazać jeśli uda Ci się je dojrzeć, bo w zbliżeniu nie mam 😀
Spotkał może ktoś kaloszki na bardzo szczupłe nózki? Szukam neoprenowych o górnym obwodzie ok 20 cm i wysokości 7 cm. Bardzo pilnie potrzebuję i nic nie mogę znaleźć 😕
Dziewczyny, czy któraś wkońcu kupiła kaloszki Mustang z futerkiem?? Jeśli tak, to jak wygląda rozmiarówka? Pisał ktoś, żeby brać mniejsze. Ma ktoś S lub M i mógłby zmierzyć długość tej neoprenowej części?
I drugie pytanie - chyba Quantanamera czaiła się na kaloszki Horze. Zdecydowałaś się Quanta?
jeśli już było to bardzo przepraszam :kwiatek: wydaje mi się, że ktoś to pytanie o wymiary zadawał, ale nie mogę znaleść 😡
szarotka, kieffery i eskadrony wyglądają na bardzo szczuplutkie nóżki. Miałam eskadrony rozmiar m -> wychodziło jak S - takie na arabka, małopolaka, coś o drobnych nóżkach. Strucelka Yorki są fajne 🙂 znajoma ma 4 pary, od kilku miesięcy. Ciorane w szalonych galopadach na padoku, czasem je mój koń dostał, jak swoich nie miałam i jak na razie - nic się z nimi nie dzieje. Neopren gruby, wyglądają praktycznie tak samo jak horze, o ile nie lepiej.
Strucelka mustangi sa duze. jak kupilam L to musialam z zakladka zapinac, M byloby dobre, podczas kiedy M normalne jest male, albo co najwyzej na styk. no i wysokie tez sa.
nie wiem jak z futerm, ale ogólnie kavalkade są duże... miałam M-ki i dla konia normalnie noszącego L były sporo za duże
teraz mam mustangi bez futra M-ki i też są za duze...
Bardzo polecam eskadrony pokryte sztuczną skórką, po roku, delikatnie (!) przetar łsię neopren, ale nie polecam ich na zime/mrozy... Po ostatniej jeźdxie poprostu mi popękały 🙁 trochę przemarzły i napchało się śniegu wiec się drochę zgięły i na końcach zgjęcia jest dziura... ale dalej normalnie używam
Czy do gumowych kaloszy też przykleja się śnieg? bo mi do tych podszytych neoprenem śnieg się przyszepia
Ja polecam kaloszki mustanga.Moj kon jest niszczycielem kaloszkow jakich malo, podczas szalenstw potrafi je sobie zdjac, a mustangowe zyja i maja sie swietnie-zarowno te w kratke jak i z futrem.Co do rozmiarowki to moj mial Horze L, a mustanga M sa dobre. Dla porownania kaloszki Horze zyly u nas 2 tygodnie, mustangowe juz ciuramy ponad 2 miesiace i zero uszkodzen 🙂
Mam kaloszki mustanga w kratkę i też żyją😉 Chociaż są trochę za duże na Sama.. Wzięłam instynktownie rozmiar L i latają jak głupie, więc używam ich sporadycznie. Dlatego nie mogę się wypowiedzieć co do wytrzymałości specjalnie 😉