u nas teraz za to bez szału. Kuc wrócił do mnie i jest okropny, za tydzień zawody 🤔 . Barkas jest grzeczny, ale jakoś niewyraźny, mało wesoły. A może to mój nastrój mu się udziela...
olciiik Twoje podkolanówki na drugim zdjęciu wyglądają jakbyś zmieniała im kolor w photoshopie 😁 _kate do pyska mu w hanowerze 🙂 No i gratulacje 😉 Ostatnie zdjęcie super, takie pozytywne.
Ja byłam dzisiaj w terenie na stępo-kłusa na Młodym Frani. Muszę przyznać, że lubię tego konia. 😉 Tuptaliśmy sobie wesoło do przodu po całym lesie. Pełen relaks. I zmęczeni oboje. A jutro SPA robimy. 🙂 Postaram się udokumentować (w końcu Frania musi mieć dowód, że konia nie męczę :hihi🙂
_kate - no, powiedzmy że jestem usatysfakcjonowana 😉 Ale co poradzę że bardzo lubię was oglądać
Hanula - gratuluję postępów.
Ja za to za wcześnie pochwaliłam wczoraj mojego Oszołoma. Dzisiaj na placu pojawiły się nowe płotki i podmurówki. Nie ważne, że ich nie skakaliśmy, nie chciał się zbliżyć nawet na 10 metrów, a spokojnie przekłusować czy przegalopować obok stojaków bez usztywniania i uciekania - niewykonalne 😵 A jak już się nakręcił - odskakiwał od wszystkiego. W zestawieniu z ostatnimi dniami - lekki dramat 😉 Za to Bambosz dla odmiany - zero reakcji. Uwielbiam moje konie - muszą być dla siebie totalnym przeciwieństwem, nawet jeśli chodzi o dobre i złe dni 😉
jak pracuje, to jakoś tego bebzola tak nie ma, wciąga go czy co 😉 co dziwne, on cały czas chodzi pod siodłem! a rośnie i rośnie. chodzi ujezdzeniowo, bardzo fajnie się dogadujemy, kręgosłup się buja. Galopik zaczyna być w miarę. Robi wszystkie elementy P bez dyskusji, lekko. Mam nadzieję, że część to mięśnie. Może płonną, ale jak przyjemną!!! 😀 😉 tu podczas konfliktu niestety [img]http://i1041.photobucket.com/albums/b413/_kateb/8-1.jpg?t=1308257802[/img]
i staroć xxflygirlxx Gosic dziękujemy, może jeszcze jakieś dostanę od drugiego fotografa. :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: na co dzień niestety nie mamy takowego. I może za półtora tygodnia pójdzie zawody. Jeśli zacznie się normalnie zachowywać 🙁
My wczoraj zrobilismy crash test butów w terenie. (Musiałam domówić rozmiar 3 na PP, czwórka okazała się jednak za duża 🙁).
Pojechaliśmy sobie trochę inaczej niż zazwyczaj- przez padoki- w tereny, których totalnie nie znam. Ponieważ T też nigdy tam nie był i zaatakowały nas w krzakach komary (teren wieczorem to nie jest dobry pomysł) stęp mieliśmy z turbodoładowaniem 😁 Nie pamiętam kiedy ostatnio tak szybko nogami przebierał. Nawet w karuzeli tak szybko nie chodził.
W sobote muszę wybrać się w ciągu dnia, może wtedy nas nie zjedzą
Burza 😍 😍 - z resztą jak zawsze ! muszę w końcu dojechać i popatrzeć na żywo - mam nadzieję, że będziesz jutro rano w stajni ...? ( tylko, ze ja jak zwykle mogę tylko rano 🙄 )
_kate Twój koń jest naprawdę zjawiskowy ! a różnica w tych 2 fotkach - niesamowita ! gratuluję !
baffinka - dziękujemy :kwiatek: Mam nadzieję, że kryzys nam minie i że w końcu ruszymy z kopyta. Mamy na dniach trening, pierwszy od..eee..no dłuższego czasu, więc pewnie zdam relację. Wpadaj śmiało, Korabek już na chodzie, więc zabieraj bryczesy A u Ciebie i kobyłki będzie na pewno lepiej, bo takie przerwy dużo dają!
incognito - dzięki :kwiatek: i jak tam, jeździłaś? ;>
Geronimoo - mi tam się on strasznie strasznie podoba, jest naprawdę przepięknym koniem i razem stanowicie fajny obrazek!
Atamanka - oj przerwa minęła bardzo szybko, bo Korab zregenerował się w szalonym tempie, z czego się przeogromnie cieszę. O aktualne zdjęcia będzie ciężko, nie stoimy już w jednej stajni z tak fajnymi fotografami, ale postaram się ściągnąć forumową Shantową na jakieś foty. Póki co nie mam kompletnie żadnych aktualnych zdjęć z roboty, jedynie mogę uraczyć filmikiem z turboakcji na padoku - wyszedł pierwszy raz na większy i z laskiem ;-)
xxmalinaxx - dziękujemy! Kryzys musi minąć, mam tylko nadzieję, że jak najszybciej. Myślę, że trening dużo zmien. Dziękujemy! :kwiatek: No i gratuluję udanej jazdy, super!
_kate - super fotorelacja, bardzo fajnie latacie!
quanta - koreczki fajniutkie, a Sarcia jak zwykle przeboska. Mam nadzieję, że Wasze drogi się nie rozejdą i że mimo zmiany właściciela, będziesz mogła nadal z tym koniem współpracować.
_kate, aaaaa, Złoty! 😜 Świetnie wygląda. Na pewno nie jak emeryt-łąkowicz 🙂 Tylko kurde, nie masz siodła za mocno na łopatkach? Na tym ostatnim zdjęciu wygląda jakby za nim jeszcze było trochę miejsca. Doczytałam, że to test był, ale teraz nie wiem czy ono się przesunęło do przodu podczas jazdy czy w ferworze zawodów zostało tak ułożone. 🙂 Btw, to jednak nie szukasz skokówki? :>
Burza Łoooo, Piorek-maszin. Ale zasuwa! 🙂 Obejrzałam filmik przed chwilą - niezły soundtrack 😁
archeo W ciągu dnia też nie lepiej 🙁 Choć przynajmniej nie ma komarów. Za to są inne muchy. Najfajniejsza pora na jeżdżenie to chyba pomiędzy 5 a 9 rano. :/
darolga Hehehe, Korab chyba opracował jakiś system regenerowania się 😀 Kryzys szybko minie, nie martw się.
archeo my z bjooork też byłyśmy wczoraj wieczorem w terenie i o dziwo komary nas nie zjadły. Były też sarenki, zające, i ogólnie fajna aura 😀 Niestety mój kopytny postanowił mnie przetestować na długiej prostej, tak ze niestety musiałam zaciągnąć ręczny 😕 wniosek jest przykry, ale jednoznaczny - za dużo terenów, a za mało pracy 😡
Noris praca nie zając nie ucieknie. Korzystajcie z terenów póki możecie. Jak przyjdzie zima i zamkniecie się w w hali przyjdzie czas na porządniejszą pracę
Edit: komary mogły się wczoraj wziąć z tego, że zaplątałam się na tyły cegielni a tam jest kilka fajnych zbiornków z wodą.
baffinka - si si, właśnie Ty 😀iabeł: Korabski jest teraz zupełnie innym koniem, kuku Ci nie zrobi 😁
juliadna - ok, chociaż pewnie zaraz posypią się nieżyczliwe wypowiedzi od coponiektórych w stylu "jak można wypuścić konia po kontuzji na padok" albo "pewnie znowu się urwie", a ja nie zamierzam się tłumaczyć, że leczenie zakończone, zgoda na padok jest, koń był zmęczony i rozgrzany po treningu, powoli do padokowania wdrażany, padok zmiejszony pastuchem do 1/4, a koń nieraz gorsze rzeczy na lonży robił... ale to nic. Filmik długi, ale polecam obejrzeć do końca, kilka fajnych momentów z cyklu 'szczęśliwy kuń, który nie wie co ze sobą zrobić' ;-)
darolga - super, ze juz jestescie zdrowi 🙂 Heheh, swietny filmik 😀 Ile ja bym dala, zeby widziec mojego zwierza na padoku chociaz w polowie tak aktywnego, jak Korab :P
juliadna - hehe, no on jest taki mały ping pong 😁 a weź to czasem wysiedź 😁
Angeel - dzięki :kwiatek: strasznie szybko wszystko zleciało, pierwsze diagnozy nie były takie pogodne. Strasznie się cieszę i balsamem dla duszy jest widzieć Koraba znowu na padoku, serio. Poważnie Marian raczej stateczny na padoku? Zawsze mi się wydawało, że to też niezły łobuz jest :-D
baffinka - obiecuję 😁 serio serio nie robi tego pod siodłem, no czasem mu się zdarza, ale nie z taką częstotliwością 😁
darolga - łobuz, łobuz, ale nie pod tym wzgledem 😁 Na padoku to on wcale nie szaleje. Kiedys mozna go bylo wstawic na padok i zabrac po 3 godzinach, stojacego dokladnie w tym samym miejscu 😁 Ewentualnie kuca pogoni. A łobuzuje równo: ucieka z padoku, przewraca drabine kolo boksu, trzaska drzwiami od boksu, wszystko bierze do mordy... 😂