harja ja kupowałam 3,5 latka który miał tak mniej więcej 168. Roczikowo teraz jest już 6-scio latkiem i nawewno ma ponad 170. Nie mierzyłam jeszcze co prawda go teraz bo czekam na jakiegoś weta co przyjedzie do stajni i będzie miał laskę, ale po około roku od kupna zmierzony miał 170. Przedewszystkim urosło mi coś takiego jak kłąb 😁 bo nie miał 😜
anyann,Rudzielc_23, dziewczyny, ja tez kupilam grubasa, niespelna 5 latka o wzroście 163, a w wieku 10 mial już 170 ;D ale jednak w tym przypadku może jednak szału nie będzie🙂😉) Anyann, w szerz Ci pewnie najbardziej skoczyła wtedy haha 😀 Rudzielc, jak to nie miał kłębu? 😀 daj znać ile ma, jak uda Ci się go znowu zmierzyć! 🙂 Na_biegunach, byl PASKUDNY! 😁
eeej, Boczunio może i był brzydkim żubrzątkiem, ale jakbyście go wtedy poznały, przepadłybyście z kretesem! 😁 Był przeuroczy w swoim brzydactwie 😍 i taki nieśmiały! 🤣
harja no nie miał kłębu ;-) w miejscu gdzie powinien takowy sie znajdować było bardzo płasko, siodło potrafiło mi się obracać przy wsiadaniu. Pewnie miało z tym dużo wspólnego jego ówczesne zatuczenie. Teraz problem zniknął jak koń wyraźnie strzelił kłębem w górę. On jest taką mieszanką że czort go wie kiedy przestanie się zmieniać. Modlę sie tylko żeby mi już z siodła nie wyrósł.
Poczytałam wątek,i jeśli chodzi o zajeżdżanie ziemniaczków to jestem zdania,że 3 lata tak jak u wszystkich koni.... Moja przed osiągnięciem 3 lat chodziła tylko w siodle na lonży,była przyzwyczajana do wędzidła i pare razy założona uprząż z kołem i to tyle. W Maju miała 3 lata a zajeżdżanie zaczeliśmy dopiero latem i to tak na lajcie że praktyczne chodziła pod jeźdźcem tylko w stępie i to nie jakos codziennie... W tym roku 4 lata i pewnie dopiero teraz zacznie sie szlifowanie ale też bez jakiegoś ciśnienia.
dohrej Szukaj kantarów ManMat oni robią kilka naprawdę wielkich rozmiarów. Tylko nie łatwo je dostać, ale są bardzo porządne i trwałe. Kwiatek ma takie dla swoich koni zaprzęgowych ile się nie mylę, to możesz na fb zobaczyć jak one wyglądają, bo są dosyć charakterystyczne.
Z oglowiem najlepiej pytać o wymiary, ja raz się skusilam na takie "dla zimnokrwistych" i było przymałe ;-)
Ja również się przejechałam na ogłowiach i kantarach niby dla zimnokrwistych. Np na Allegro kantar Api Eco xfull nawet na pół głowy nie wlazł. A kupiłam kiedyś mega wielki z hkm i mam go do dziś.
Dobrze się zaopatrzyć na aukcjach, czempionatach itp. wtedy idzie się z metrówką i mierzy.
Mustangi wypadają gigantyczne, ich xfull jest tak wielki, że aż za duży na konia, który zwykle nosi taki rozmiar na styk mocno, ba, w fulla wchodzi z zapasem 😀
A to już zależy z jakim łbem mamy do czynienia 🙂 na mojego xfull mustanga jest taki idealnie jak lubię. Ani za duży, ani za mały. (Wiem, nachrapnik mu sie zsunął, ten typ tak ma :hihi🙂
Rudzielc_23, skoro nadal Ci się tak zmienia, to chyba marne szanse, że nie wyrośnie jeszcze z siodła ;-))) keirashara, dziękuję 🙂😉 Sama nie wiem, taka bida była kochana, akurat "się trafił", to przygarnęłam 😉 na łąkach się urodził, a wcale nie był dzikus, chyba tym mnie ujął. Fakt, że znałam od małego jego rodziców, dziadków, pradziadków nie był żadnym wyznacznikiem PumCass, no 😁 Burza, niestety całe życie zupełnie maleńkim zostać chyba nie mógł 😁 kasia2107rafal, dziękujemy 🙂 Twoja "baba" też fajna, daj więcej zdjęć, a nie tak skromnie 🙂 Też uważam, że jednak ta granica około trzech lat jest OK. Z resztą widać po koniu - a każdy rozwija się jednak w swoim tempie - czy można już zaczynać pracę, czy nie. Jednak do konkretnej roboty warto poczekać i dać koniowi trochę dzieciństwa 😉 Dlatego również czekam i się nie spieszę. Wiosna - lato też zaczniemy coś powolutku więcej działać niż tylko lonża, spacery i tego typu rzeczy. dorhej, ja również polecam kantary mustanga. Mój mały aktualnie śmiga w ich czwórkach i jest OK, łeb mu jeszcze rośnie i mamy nawet trochę zapasu. Kilka dni temu nawet zamówiłyśmy z PumCass kilka - kiedyś były konkretnie szyte, nie żałowali taśmy 😉 4 wchodziły na naprawdę duże głowy - ale nie kupowałam ich od chyba trzech lat (swoją drogą są pancerne, jeden ma już ponad 10 lat i dopiero niedawno puścił karabińczyk 😉 ) i nie wiem, jak jest teraz, także zobaczymy co tam przyjdzie 🙂 Kantary yorka czy api są faktycznie małe. Fair Play ma dość duży xfull - dostaliśmy jeden w prezencie i Boczek się jeszcze w niego dopina, mamy aż dziurkę zapasu 😉 Ale generalnie jest całkiem spory. A co do ogłowi to można się nieźle przejechać z xfullami... Dlatego po którymś nietrafionym robiłam na wymiar, ale z tego, co kojarzę to chyba kieffery są dość duże. Miałam suleikę full kiedyś na belga i była ogromna (chyba poza naczółkiem, który był na styk), więc taki ichniejszy xfull powinien spokojnie wejść na wielki sagan. Nie polecam kupować tych niby dedykowanych zimnokrwistym... Wypadają małe.
A co do ogłowi - ostatnio zamieniałam się ze swojego starego rozmiar 4 (za małe) na ogłowie Fouganzy - pasuje na długość do wędzidła i podgardle, tylko naczółek był 37 i nachrapnik na szerokośc też jak na arabka - ale po długosci mam jeszcze zapas 😀, wodze też jeszcze dają rade chociaż jakby były dłuższe to by było super. Nie wiem co to za dziwna rozmiarówka, ma napisane na paskach full. A i w sumie w każdym ogłowiu nawet x-full jest jeden podstawowy problem - długość wodzy nie idzie w parze z wielkością ogłowia niestety.
keirashara łoo ale sagan 😍 piękna jest! i jaką ma rudą obstawę 😀 Najgorsze w tych końskich łbach jest to, że czasami są długie ale zgrabne i na odwrót. Najgorzej jak mamy do czynienia z połączeniem długi i szeroki w każdym calu. 😁 to już katastrofa. I te wizyty w jeździeckich...wszystko piękne, kolorowe, błyszczące i....takie za małe 😂
MajaK Ogłowie Fouganzy i pasuje? Wow, to jestem w szoku. Widziałam kilka razy w Decathlonie takie ładne, brązowe...ale miałam wątpliwości co do rozmiaru. Chyba muszę porządnie pomierzyć Wielmożnego i się przejechać z miarką zobaczyć. Nawet z ciekawości 🙂 Co do wodzy, to przypomniało mi się jak robiłyśmy z Harją ogłowia na wymiar u rymarza. Nie pożałował nam skóry na wodze. Trzymając normalnie kontakt, regularnie końcówka plątała mi się koło stopy, to było przegięcie 🤣
MajaK Ogłowie Fouganzy i pasuje? Wow, to jestem w szoku. Widziałam kilka razy w Decathlonie takie ładne, brązowe...ale miałam wątpliwości co do rozmiaru. Chyba muszę porządnie pomierzyć Wielmożnego i się przejechać z miarką zobaczyć. Nawet z ciekawości 🙂 Co do wodzy, to przypomniało mi się jak robiłyśmy z Harją ogłowia na wymiar u rymarza. Nie pożałował nam skóry na wodze. Trzymając normalnie kontakt, regularnie końcówka plątała mi się koło stopy, to było przegięcie 🤣
Też sie zdziwiłam, Pan mi mierzył obwód od wędzidła do wędzidła i podgardle bo to było najważniejsze. Naczółek wymieniłam a nachrapnika nie używam chociaż mam dwa pasujące jakby co. Ale reszta ogłowia pasuje 🙂 Ma znaczki Fouganzy. Czyli trzeba mierzyć a w sklepach jeździeckich mieć miarkę w oczach 😀 Wodze wszystkie krótkie, żeby koń wyciągnął łeb do ziemi to niestety ale muszę przedłużać. Ale koło stopy końcówki nie mam 😉
Dzięki, zamówiłam w końcu 5 z tej najprostszej wersji Mustanga, zobaczymy jak się sprawdzi. Te drożdże wersje widzę są do 3-4, jak te proste kantary się nie sprawdzą to spytam o 5 z tych mocniejszych.
Dzięki kobitki :kwiatek: Trafienie na gromadkę to ogólnie przypadek, łącznie było ich tam kilkanaście, razem z ogierem (ten to był czad, czuło się "moc", mimo, że mniejszy od siwej) i źrebakami w różnym wieku - jeden urodził się w pierwszą noc naszego pobytu. Trafilismy zupelnym przypadkiem, to był nocleg na zawodach trzy lata temu, wszystko było pozajmowane i mamcia wyszperała agroturystykę jakieś 15 km dalej. Zdecydowanie best ever nocleg zawodowy, cudowni ludzie, a widok gromadki zimniokow na łące zaraz po przebudzeniu i potknięciu się o kota i kurę - niezapomniany 🙂 Zabrano mnie też na teren na takiej kulce, super przeżycie 😀 PumCass, - jak widziałam chwilę po nich swojego ślązaczka, to się taki tyci i chudziutki robił! A glowe i kopytka jakie małe miał 😂
Jak tam Wasze grube? U nas w końcu pogoda dopisała, czuć było wiosnę w powietrzu. 😍 A jak wiosna, to czas aby przypomnieć Wielmożnemu do czego Bozia nóżki dała 😁