Forum konie »

Kleje do łydek

Ja uzywam przede wszystkim na zawodach,


Dobre 👀
Może więc sędziowie idąc z duchem czasu powinni oceniać jakość klejów, a nie przejazdu 🤣
Albo wziąć przykład z zawodów west.
Tam po przejeździe zawodnik zsiada z konia, przyprowadza do sędziów, zdejmując ogłowie, żeby pokazać kiełzno i boki konia, czy nie ma śladów brutalnego używania pomocy.

Chyba po klejach  też byłby ślad  🤣

Na stabilną łydkę jedynym lekarstwem są dupogodziny , poprawa dosiadu  a nie oszustwo- zwłaszcza na zawodach 🤔
Ha! Czekałam na to! Guli, w takim razie siodła z antypoślizgowej skóry to też oszustwo. Działają dokładnie tak samo. I oficerki długie i mega sztywne to też oszustwo.  😵
Ją tam tam uwazam, ze to dobry patent dla osob ktore maja problem z uspokojeniem lydki z przyczyn od nich niezaleznych.
Ja po gipsie od pasa w dol mam nadal problem z odpowiednim ulozeniem lydki, mimo ze bylo to z 6 lat temu. Przed kontuzja nie bylo problemu.
To może też dobry sposób na to, by łydka "zapamiętała", gdzie ma być, prawda?? 🙂
z postu epk wynika że tak  😉
Cejloniara, tak lydka 'cwiczy' pamiec miesniowa. Na wiosne zainwestuje w klej, jestem ciekawa czy beda efekty po kilku miesiacach.
trzeba tylko uważać, żeby przed wsiadaniem na konia nie stawać na baczność.

Dobre 👍

Na taki argument jeszcze nie trafiłam 😀
Na pamięć mięsniową łydki polecam dobre ćwiczenie.
Stajemy  w strzemionach  w czasie ruchu konia zachowując równowagę i wtedy siadamy w siodle, żeby łydka "zapamiętała" 😉
Choć myślałam do tej pory , że za wszelkie pamięci odpowiada nasz mózg. 🙂

Najlepiej zapytać zawodników  , którzy próbują startować uczciwie,  pracując nad sobą ,  co myślą o takich sposobach.
Mam nadzieję, że są jeszcze tacy 👀
Zaczyna się od klejów, a potem wchodzą środki na spokojne jazdy w przyczepie i przeróżne dopingi , szpilki w butach , maści na butach powodujące ból i natychmiastową reakcję koni i szereg innych dopingów.
ech gdyby do dobrego wyniku wystarczył klej 😉
Nie wiesz, przyklejasz się i jedziesz GP  😀iabeł:

Guli jak zwykle przeczytała słowo klej i już - zawodnik przyklejony do siodła jest  😀iabeł:. Nie wie, nie słyszała, nie widziała. Ale przeczytała, że to klej. Więc Guli - jakby Ci powiedzieć, jak nasmarujesz swoje siodło smarem do siodeł efekt masz praktycznie ten sam. Tu się po prostu punktowo używa.  Ale to trzeba mieć pojęcie o tym co się pisze, a nie tylko bo się wydaje...
gdyby używanie kleju było nieuczciwe,to pewnie zostałoby zakazane przez FEI...niektórzy mokrą szmatka przecierają siodła,inni używają kleju,ot cała filozofia 😉
Guli, to może jeszcze siodła jeźdźcom pozabieraj, bo to one chyba najbardziej wspomagają ogólną przyczepność jeźdźca do konia hihihi o wiem! a Małyszowi kombinezon!  Niech nasz orzeł będzie uczciwy :P
A Ty proponujesz  poprawny dosiad rozpoczynać od położenia łydek?
To  i reszta już ułoży się poprawnie . 🤣

Stroje sportowców to również odpowiednie bryczesy , czy buty.
Cejloniara - ano z chęcią bym pooglądała takie skoki hahahaha ale chyba opór powietrza byłby zbyt duży  😂 😁

guli spoko to nie super glut ani kropelka  😁

epk - Nie wiesz, przyklejasz się i jedziesz GP 
      teraz to mnie przekonalaś - kupuje  😁
😉
Cejloniara, mysle, ze jakby adam skakal w 'stroju adama' to fanki bylyby zachwycone xD. 🏇
Nie guli, tylko wyolbrzymiasz, to ja też 🙂🙂 bryczki mają leje a oficerki klej, wielkie mi co 🙂

Ah Wy zaraz w stroju Adama 😀 myślicie, że pod kombinezonem nic nie ma?? Ja już go widzę, jak leci w kalesonach i białym bezrękawniku 🙂
Ja mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że klej może rozwiązać wiele problemów. Mam konia, który nosi bardzo nie wygodnie. Póki "woziłam się" nie było problemu, ale jak zaczęłam bawić się w ujeżdżenie problem się uwidocznił, bo nie mogłam pół czworoboku przejechać wysiadywanym. Męczyłam się tak ponad rok, było niby lepiej, ale bez szału.
Jak dowiedziałam się o kleju, wystarczyło kilka treningów i ciało się nauczyło jak radzić sobie z kłusem i teraz jestem w stanie cały trening przetrwać i nie ma problemu.
Jest to pomoc jak każda inna, i nie pomaga tylko na łydki, ale i na cały dosiad.

guli, zróbmy test! Przykleisz się tym klejem do siodła, a Anka nie. Pojedziecie obie ten sam czworobok, a my zobaczymy, czy ten klej zrobi lepszy wynik od Anki 😀

A w ujeżdżeniu to po konkursach się nie sprawdza pyska konia?
[quote author=Ktoś link=topic=40877.msg816094#msg816094 date=1292842177]
gdyby używanie kleju było nieuczciwe,to pewnie zostałoby zakazane przez FEI...niektórzy mokrą szmatka przecierają siodła,inni używają kleju,ot cała filozofia 😉
[/quote]
ew. smarem do siodła lekkie szybkie przetarcie tuz przed jazdą 😉
ale ze świadomoscia, ze jak ktoś tak bedzie siedzisko regularnie traktował, to bryczesy trzeba spisac na straty dość szybko 😉
smarem do siodła lekkie szybkie przetarcie tuz przed jazdą wink

hyhy  😁 pod warunkiem że luzak nie pomyli tegoż z mydłem 😂 😂 😂 😁

pamiętam jak kiedyś spoglądałam na takowy klej jako na curiosum  🙄 ale skoro komuś pomaga albo lepiej się po tym czuje, to czemu nie?
Guli, przeciez juz napisalam, ze nie umiem jezdzic, wiec do kogo ta mowa-wa?

Na zawodach juz kilka razy musialam zsiadac z konia, sciagac siodlo i pokazywac wedzidlo. Myslisz, ze sladow po kleju/mydle do siodla (bo mydlo na sucho smarowane rowniez klei) nie widac?  😵

Trzeba wiec wiekszosci profesjonalnych jezdzcow zarzut postawic, ze nie potrafia jezdzic... bo u nich czesto cos klejacego sie znajdziesz.

bujda, Anka kleju nie potrzebuje, ani na treningach, a tym bardziej na zawodach 😉 !
Anka W jakim celu musiałaś ściągać siodło?
Ogłowie rozumiem, ale siodło?

Sorry za  🚫 ale to dość ciekawe....
W zastępstwie może byś też klej do piłki ręcznej, wychodzi taniej i jest w większych opakowaniach. Ja kupowałam w go sporcie taki w zielonej puszce, a teraz też noszę się z zamiarem zakupu...


a powiedzcie o co pytac dokladnie i ile kosztuje? jak sie stosuje itd? i tak na marginesie do czego w pilce recznej sluzy ? i w kazdym sportowym powinien byc? (dodam ze na recznej nie znam sie w ogole, a go-sportu raczej nie ma u mnie w miescie 😉 )

a... i czy nie niczczy siodla/butow/bryczesow? i czy trzeba odrazu usuwac? i jak?
Kleje, smarowanie siodła, przecieranie mokrą szmatką czy moczenie bryczesów, patentów jest dużo 😉
Ale czy skuteczne na dłuższą metę - to jest już do przedyskutowania.
Trzeba wiec wiekszosci profesjonalnych jezdzcow zarzut postawic, ze nie potrafia jezdzic... bo u nich czesto cos klejacego sie znajdziesz.




Dokładnie, robią to zresztą i ujeżdżeniowcy i skoczkowie. Ci drudzy szczególnie na większe konkursy.
Sprawdziłam taki klej na sobie kiedyś i nie było to jak super glue - ot było trochę przyczepniej.

Ale generalnie nie używam, mam bardzo śliską skórę w siodle, ale zupełnie mi to nie przeszkadza.
W pradawnych czasach to trzeba było mieć bryczesy z zamszowo-skórzanym lejem i takież poduszki siodła. Przed krosem polewało się obficie piwem w wersji dowolnej 🙂
Anka W jakim celu musiałaś ściągać siodło?
Ogłowie rozumiem, ale siodło?

Sorry za  🚫 ale to dość ciekawe....


Weterynarz ogladal czaprak i macal grzbiet. Dlaczego? To chyba tylko jemu wiadome 😉
Kupiłam sobie klej do łydek w formie wosku na próbę (uroki posiadania źle noszącego konia), ale nie mam zielonego pojęcia w jaki sposób go nałożyć. Na opakowaniu nie ma żadnej instrukcji. Ściereczką, ani gąbką mi się nie udało. Może trzeba go podgrzać? Jeśli tak, to wiecie w jaki sposób?  🙂
Widzialam ostatnio klej do siodel testowal ktos?
Mam jedno rekreacyjne siodlo ktore jest mega sliskie jakies skoropodobne g
I zastanawiam sie czy to by cos pomoglo?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się