Forum konie »

Letni rajd re-voltowiczów

nie moznaby gdzies w miejsce gdzie organizuja takie rajdy komercyjnie pojechac? moze przy liczniejszej grupie by sie znizke dalo ugadac...
zawsze mi sie mazyl taki rajdzik, ale pewnie sie i tak nie zdecyduje 😉
magda , może i to lepiej , bo w końcu oni mają dla nas ubezpieczenie ... 😀
Ale ciekawe ile by to kosztowało ...
A po za tym miał by ktoś konia pożyczyć ... bo moja "gadzina" ...
nie moznaby gdzies w miejsce gdzie organizuja takie rajdy komercyjnie pojechac? moze przy liczniejszej grupie by sie znizke dalo ugadac...
zawsze mi sie mazyl taki rajdzik, ale pewnie sie i tak nie zdecyduje 😉


zazwyczaj ludzie organizujący takie rajdy mają już z góry ustaloną trasę i za bardzo w nią ingerować nie można w dodatku dzień z przewodnikiem kosztuje ok 100zł/os więc to jest naprawdę dużo!
Jadąc samemu i nocując z koniem nawet w jakiejś stajni (boks+pokój+łazienka) wychodzi ok 50zł (przynajmniej ja tak zawsze płaciłam), taniej da się tylko jeśli zatrzymywalibyśmy się na jakiejś polanie w lesie  😎 i wtedy ewentualnie koszt jedzenia +transportu

Takie komercyjne rajdy polecałabym młodzieży, dostają konia, są ubezpieczeni, mają opiekuna...
Ale ja też chcę jechać ! 🙁 Jestem ubezpieczony , a moja mama bierze pełną odpowiedzialność za mnie . Tylko nie mam konia ... ktoś by pożyczył ? 🙁
słuchajcie, wiele stajni organizuje takie rajdy na swoich koniach. chociażby Gładyszów, który ma koni na pęczki. w necie jest mnóstwo stadnin oferujących takie rajdy dla dużej liczby ludzi
No to możemy pojechać na jeden z takich rajdów ! Połowa ludzi oszczędzi bo nie będzie musiała przywozić swoich mustangów . 😉 Ale ciekawe ile to kosztuje ... Zależy ile ludzi , to może byśmy mieli jakąś zniżkę dla grup . Powinniśmy zacząć układać listę " kto jedzie " taką początkową , żeby wiedzieć ile ludzi CHCĘ JECHAĆ .
1. Prestige ( Ja ) 🙂
myślę że wypad na już organizowaną wyprawę jest troszkę bez sensu - lepsza już była wersja pierwsza, z własnymi końmi lub pożyczonymi. Nie ma takiego ograniczenia i jest na prawdę duży wybór co do trasy, postojów i przynajmniej nie będzie problemu z dołączeniem się w połowie trasy 🙂
a ja sobie w ogóle nie wyobrażam takiego rajdu - samowolki... złożonego z "przypadkowych osób"

po pierwsze ktoś musi rządzić - nie wyobrażam sobie np 25 osób na koniach - każdy z innej stajni w innej kondycji z innymi preferencjami żywieniowymi (konie)... jeden chce galopować inny stępować inny postój mieć a inny piffko przed sklepem wypić...

po drugie - nie wyobrażam sobie nie wybrac wcześniej trasy, nie objeżdzić autem stajni gdzie sie bedzie spało - ok, jedni mają konie co będą pod chmurką spać na sznurku,a  inny muszą mieć box - bo koń sie zerwie i pobierzy w siną dal, trzeba rozwieźć jedzenie dla koni, do tych stajni i inne rzeczy

po trzecie - nie wyobrażam sobie mieć zaplecza w postaci przyczepy w "zanadrzu"... jak któryś okuleje, skopie się?

po czwarte - nie wyobrażam sobie jechać bez zaplecza - auto z bagażami - wiadomo, nie każdy weźmie 5 walizek, ale na konia zbyt wiele sie nie weźmie...

dlatego życze powodzenia w organizacji pomysłu - brałam udział w PRZEMYŚLANYCH rajdach na 30 koni + wóz "dziki zachód" i było to organizowane z głową - łącznie z akceptacją nadleśnictw na przejazd przez tereny leśne...



edit: a i nie zgodze sie, ze zorganizowane rajdy są nudne - zgłaszasz 15 osób, termin i trasę jaka Cie interesuje - mówisz, że chcesz np. dzićz, albo dużo galopu, albo zwiedzanie konno cerkiewek w Bieszczadach, albo śladami Łemków, albo śladami wypalaczy drrewna i robią to co chcesz - łącznie z preferencjami - chcę spać pod chmurką, lub chcę spać w ośrodkach agro
zgadzam się z Dodofon. Chciałam to napisać, ale nie wiedziałam jak to ująć słowami.
Dodofon , no dobra , ale jeszcze mamy czas ! Możemy wszystko NA SPOKOJNIE zorganizować , kupić picie i jedzonko itd . Po za tym nie musimy spać " pod chmurką " czytałem tutaj - była jakaś propozycja ( czemu nie skorzystać ) 😉 Też wyjdzie WIELE TANIEJ ! Za taki rajd trzeba dosyć sporo zapłacić - ze swoim koniem czy bez swojego podopiecznego . Po za tym jak ktoś chcę pożyczyć konia - to niech zapłaci chociaż POŁOWĘ za jego transport . I myślę , że tzw . piffko to dopiero wieczorem - żeby być gotowym kolejnego dnia wracać do domu . Też możemy się poznać ( ja tu chyba nie znam nikogo ) i by było miło i przyjemnie . Jakieś ognisko , i inne " pieprzoty " 😉 A może zrobić tak że ten co jedzie niech wpłaci np. 20 zł ? Będziemy mieli na jakieś podstawowe rzeczy ( jedzenie , picie ) mamy czas na zorganizowanie takiego wyjazdu i moim zdaniem to jest super pomysł ! 🙂

Ma ktoś pożyczyć konia ? ( Dorzucę się do transportu ) .  😡  :kwiatek:

PS . A co do prowadzącego , to myślę  że powinna to być osoba która może jest doświadczona w takich rzeczach , albo ta która jest najstarsza ? 🙂
A po za tym co do przejazdu przez las - to myślę że nie będzie żadnego kłopotu z przejściem . A , i można spać w namiotach (?) Ja mam 4 biwakowe ( na 6 osób )  💃
Prestige, o jakim piffku mówisz, skoro jesteś nieletni?
to jest właśnie najlepszy powód, dla którego nie wolno zabierać dzieciarni na takie rajdy. Bo narobią Wam tylko kłopotów, będziecie się użerać i zamiast frajdy będą tylko nerwy. Niech się taki smark upije na rajdzie, to co zrobicie?
nie mówię że ja piję piffko - bo coś op takich rzeczach wspominała Dodofon .  👍 Ja nie piję alkoholu - nie jestem z jakieś patologicznej rodziny . I teraz tak jakby mnie obrażasz .
naprawdę widać, ze nie masz Prestige pojęcia o czymś takim jak rajdy...
co innego 1-2 dniowy wypad konny z kumplami z tej samej stajni do stajni obok, a co innego rajd...
bo chyba chodzi tu o rajd kilkudniowy...
rozumiem, że jedzenie i namioty chcesz wsadzić na konia?? i z nimi jechać??

naprawdę taka wyprawa wymaga przemyślenia i organizacji... a nie 20-stu zł...
Prestige, czy według Ciebie każdy, kto spożywa alkohol jest z patologicznej rodziny?
Nie , podczas rajdu moja mama , lub tata mogą to przywieść - to dla nich żaden kłopot . Nie takie rzeczy robili żeby pomóc i mi i innym osobom .  💘
Nie wsadzę tego na konia - jak moi rodzice będą znali plan rajdu ( gdzie , co i jak ) to będą mogli to przywieźć . Nie , chodzi mi o to , że to wyglądało że ja ( trzynastoletni chłopak ) jestem alkoholikiem . Jak ktoś ma 18 lat - jego sprawa . Ja się do takich rzeczy nie wtrącam .
Prestige - tak napisałam o alkoholu, bo alkohol pojawia sie na tego typu imprezach - nie oszukujmy się!! jest on obecny!! bardzo obecny!
nie ma co ściemniać i udawać, ze tak nie jest

napisałam to bardziej w świetle tego, że tak naprawdę NIE ZNAMY się,
każdy traktuje jazdę konną inaczej... nie wiadomo kto na taki rajd by sie trafił... może osoba mająca araba - speedowca, która zrobi codzień 40km
a może ledwo kłusująca panienka z różowym czaprakiem...
podobnie z alkoholem - może będzie część ekipy, która zaliczy każdy wiejski sklep, a może część będzie chciała kąpać sie w każdym napotkanym jeziorze...

każdy oczekuje czegoś innego
dlatego marne-szanse na realizację DUŻEJ imprezy rajdowej...


Dodofon , wiem , no różni są na tym świecie , ale musimy coś wykombinować . Żeby każdemu pasowało . NA organizowanym rajdzie tak jest - to czemu i my nie możemy tak zrobić - tylko jak 🤔
Dodofon , wiem , no różni są na tym świecie , ale musimy coś wykombinować . Żeby każdemu pasowało . NA organizowanym rajdzie tak jest - to czemu i my nie możemy tak zrobić - tylko jak 🤔


Żeby każdemu pasowało pod każdym względem - taaa, fajnie jest żyć w krainie bajek i ułudy...W sumie wirtualnie tez można całkiem przyjemnie najpierw poorganizować rajd a potem przejechać się na bajkowych rumakach po bajkowych krainach.

Ja obserwuję, bo może i koń się trafi (jeśli mówimy o maju)
Tak mi przyszło do głowy, że można przecież zorganizować kilka takich rajdów w różnych częściach kraju, w różnych terminach. Nie muszą wszyscy na Śląsk ciągnąć. Każda grupa mogłaby potem zdać obszerną relację z wyprawy, opatrzoną zdjęciami.

Jeśli mówimy o organizacji i ustaleniu trasy ja moge się tym wszystkim zająć, zrobie to z przyjemnością, ponieważ nie pierwszy raz organizuję i biorę udział w rajdzie. Za każdym razem mieliśmy "awaryjną przyczepę", wcześniej było ustalane gdzie i kiedy nocujemy, jedzonko raczej we własnym zakresie. Na takie rzeczy jest jeszcze za wcześnie, na ten moment możemy ustalić trasę i liczbę osób. Więc start proponowałabym z północnej części Jury (Olsztyn, Biskupice?) i podążać na południe.
Przecież oczywiste jest że nałatwiej byłoby skorzystać z oferty rajdu jakiegoś renomowanego  ośrodka i wybrać się tam na gotowe. Ewentualnie z kims chętnym z forum jak juz tak bardzo chce się z kimś jechać a nie ma na podorędziu kogoś w prawdziwym świecie i wszystko już jedno takiej osobie że poznany na forum ktoś  np. okaże się zupełnie niejeżdżący jak przyjdzie do jazdy w realu.

Tu w tym wątku wcale nie chodzi o wybranie się na taki rajd tylko chodzi bardziej o wirtualne podyskutowanie o rajdach i wirtualnych koniach rajdowych oraz o wirtualnym przejechaniu rajdu.

Jasne jest jak słońce że nikt nigdy takiego rajdu tu na forum nie zorganizuje gdzy zjest za dużo chcących zbyt wiele różnych rzeczy w zbyt wielu miejscach kraju i w różnych terminach a co gorsza niepełnoletnich zachowujących się jakby byli pełnoletni i o sobie decydowali.
Przecież oczywiste jest że nałatwiej byłoby skorzystać z oferty rajdu jakiegoś renomowanego  ośrodka i wybrać się tam na gotowe. Ewentualnie z kims chętnym z forum jak juz tak bardzo chce się z kimś jechać a nie ma na podorędziu kogoś w prawdziwym świecie i wszystko już jedno takiej osobie że poznany na forum ktoś  np. okaże się zupełnie niejeżdżący jak przyjdzie do jazdy w realu.

Tu w tym wątku wcale nie chodzi o wybranie się na taki rajd tylko chodzi bardziej o wirtualne podyskutowanie o rajdach i wirtualnych koniach rajdowych oraz o wirtualnym przejechaniu rajdu.

Jasne jest jak słońce że nikt nigdy takiego rajdu tu na forum nie zorganizuje gdzy zjest za dużo chcących zbyt wiele różnych rzeczy w zbyt wielu miejscach kraju i w różnych terminach a co gorsza niepełnoletnich zachowujących się jakby byli pełnoletni i o sobie decydowali.



EluP... tygrrrrrrrrrrrrysie!!  🤬 jak możesz!!
nie no nie chcę nikomu psuć dobrej zabawy w wirtualne rajdy. NIech się ten wątek dalej kontynuuje. W końcu o czyms ciekawym jest. Fajnie jest pojechać na rajd, co z tego że wirtualny.
Elu masz oczywiście rację ale daj mi szansę i nie buntuj ludzi 🙂 i nie opowiadaj o wirtualnych rajdach bo możesz podsunąć paru osobom taki pomysł i wtedy faktycznie może nie wyjść fajnie...

Aha jeszcze mi się coś nasunęło odnośnie wypowiedzi Prestige  😎
powiedzmy, że komuś pożyczę przygotowanego konia na rajd, dlaczego ja mam ponosić koszty transportu?  🤔wirek: komuś robić przyjemność a ten ktoś się "coś tam dorzuci". Więc proszę Cię Prestige przestań fantazjować w dodatku gdzie Sopot gdzie Śląsk? Może faktycznie Elu masz absolutną rację...

Jako pomysłodawca, nadal uważam że pomysł fajny, jednak trzeba zebrać pewnych ludzi. KONIECZNIE PEŁNOLETNICH
Nie no przeciwnie, ja ludzi nie buntuję tylko ich zachęcam przecież aby udowodnili mi że nie miałam racji co do tego że rajd ten nigdy się nie odbędzie i pozostanie fajnym wątkiem - takim do pomarzenia i poprzebywania w świecie bajek i fantazji.
A więc jako organizator do końca przyszłego tygodnia postaram się zaplanować trasę. Jeśli ktoś miałby jakieś sugestie, co warto zobaczyć, gdzie jechać proszę o kontakt 🙂
Ja mam sugestię taką żeby odcinki nie były zbyt długie i wyczerpujące, żeby można było też trochę wypocząć po drodze.

Po przemyśleniu - ja na pewno na majówkę wybiorę się jednak po lubelszczyźnie, ze względu na planowany rajd w świętokrzyskie w wakacje, chcę troszkę przyoszczędzić. Organizacją zajmę się ja, bierzemy minimum rzeczy, wszystko pakujemy na konie, spanie na sianie albo na zasadzie agroturystyki. Konie albo w boksach, albo na grodzonych padokach pod chmurką - mój koń też wiązany nie lubi być. Preferujemy tempo z głową, stępo-kłusem, jeśli ładny odcinek to i kawałek galopem. Piwa nie wykluczamy, ale dopiero wieczorem, gdy zsiądziemy z koni- nie wiem czy wszyscy wiedzą, ale za picie alko na koniu grozi utrata prawa jazdy.

Dla zainteresowanych, relacja z tegorocznego rajdu:
http://wschodnigosciniec.wordpress.com/2010/08/22/konny-rajd-po-lubelszczyznie/

zainteresowani - zapraszam na PW
[quote author=Żeglarz link=topic=40725.msg818280#msg818280 date=1292961552]
Tak mi przyszło do głowy, że można przecież zorganizować kilka takich rajdów w różnych częściach kraju, w różnych terminach. Nie muszą wszyscy na Śląsk ciągnąć. Każda grupa mogłaby potem zdać obszerną relację z wyprawy, opatrzoną zdjęciami. [/quote]

dokladnie! raczej malo realne jest, zeby cala volta sie skrzyknela i pojechala na wspolny rajd, odpowiadajacy kazdemu...wiadomo, ze nie mowimy tu o jednym dla wszystkich, tylko tak jak mowi Zeglarz-przeciez mozna zorganizowac sie w mniejszych grupach, wtedy bedzie o niebo latwiej dogadac wszystkie szczegoly. ludzie, ktorzy nie maja koni, moga rowniez z osobami z volty pojechac wspolnie na powiedzmy rajd "polkomercyjny", albo dogadac sie, ze po prostu razem pojada na rajd organizowany przez jakis osrodek jezdziecki 😉 ci z wlasnymi konmi, ktorzy jezdza ze znajomymi na rajdy w swojej okolicy pewnie przygarna innych z tego samego rejonu, nie widze problemu w takiej organizacji, tylko trzeba chciec!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się