Forum konie »

KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

a ja mam jeszcze jedno pytanie do anil22:
czy kiedykolwiek wykonywalas elementy typu ciagi, lotne zmiany nogi i inne prezentowane przez koniczke na filmiku? ja juz nie mowie o ciagach w galopie i zmianach w seriach, a o pojedynczej zmianie nogi i o ciagach w klusie np.
jak jezdziłam w Holandii to tak, tu nie mam takich mozliwosci narazie.Oczywiscie nie posiadam takich umiejetnosci jak Koniczynka.  I poprzedzajac twoje nastepne pytanie tak wykonywałam to bez ostróg.
foto foto foto 🙂
"nie mam zdjęć bo (tu wpisz powód)", "mam zdjęcia na innym kompie", "nie muszę nikomu nic udowadniać".

A tak poza tym to Koniczka, nie Koniczynka 😉
Arimona, omg 🤣 Na tym drugim zdjęciu to co najmniej piaf! Ale z palcatem w łapie, to straszne

jak jezdziłam w Holandii to tak, tu nie mam takich mozliwosci narazie.

W jakiej stajni jeździłaś, możesz podać jej nazwę? Jak na imię miał koń / konie, na których robiłaś elementy?
Chciałabym zobaczyć te ciągi i lotne 🙂 Z takim ogarnięciem tematu, jak na zdjęciach powyżej, stawiam Jacka Danielsa, że nie pojedziesz nawet prawidłowego ustępowania w stępie...

Isabelle
tu masz foty  😂
rok 2011 🙂
http://ifotos.pl/zobacz/Obraz-203_hqahnnr.jpg/
http://ifotos.pl/zobacz/Obraz-257_hqahnxr.jpg/

skad masz? skad masz? 😁 👀

edit: już znalazłam

anil, dziewczę - pisz zdecydowanie więcej, ostatnio na rv strasznie nudno  😀
anil, dziewczę - pisz zdecydowanie więcej, ostatnio na rv strasznie nudno 

No wlasnie, chociaz cos sie dzeje, 🙂 

quantanamera

normalnie piaff, jeszcze i bez strzemion! a ty tak pewnie nie umiesz  😂 i Koniczka tesz!
takie dziewczęta doswiadczone a nie widza , ze jade anglezowany na jednym strzemieniu? jara was to , ze sie wysmiewacie ze mnie ? wasza sprawa zreszta, bawcie sie dobrze. Jezdziłam w holandii u prywatnej osoby konie nazywały sie Dgina i Beike.Włascicielka uczyła mnie lotnych i ciagów nie napisałam , ze umiem je swietnie wykonywac. Były to dwie klacze fryzyjskie. Tu w Polsce jezdze w stajni rekreacyjnej bo niestety nie stac mnie na prywatny trening w dobrym osrodku, to posmiejcie sie teraz z tego , ze nie mam kasy.. prosze bardzo.Żal. I ja chciałam sie dowiedzieć pare rzeczy na tym forum o9d takich ignorantów , ktorzy do drugiego człowieka zero szacunku nie maja.
Kochane, anil22 może i tworzy fantasmagorie, ale już wstawianie tu tych fot mnie troszkę przeraziło. Poczułam się przez chwilę jak świadek 'fali' w szkole. Tam też dzieciaki za gadanie bzdur i wymyślonych historii były publicznie wyśmiewane. Nie vronię tu nikogo, bardziej chodzi mi o samo zjawisko.
jade anglezowany na jednym strzemieniu?


No no no, wyższa szkoła jazdy 🙂 Bo wiesz, my z tym piafem to na serio.
Pani właścicielka fryzów mogła Cię uczyć choćby i kurbety, ale nadal obstaję przy tym, że nie popełniłaś w życiu choćby jednego świadomie i poprawnie wykonanego elementu ujeżdżeniowego. Powód? Nie siedzisz w siodle, nie masz równowagi, nie masz pojęcia o postawieniu konia na pomoce, ergo, po prostu nimi nie nie działasz - i mam na myśli podstawowe pomoce jeździeckie, dosiad, łydki i rękę.
Jeszcze nie masz - bo nauczyć się całkiem poprawnie jeździć może absolutnie każdy o przeciętnej sprawności fizycznej. Do tego jednak trzeba mieć otwartą głowę, umieć rozmawiać, dyskutować i weryfikować rzekome prawdy, o których się jest przekonanym.
Nie wiem czemu nagle najechałaś na kasę - czy ktokolwiek w tym wątku coś pisał o jakichkolwiek pieniądzach? Zapytaj na przykład Burzy, ile akcji Orlenu musiała spieniężyć, żeby jej podróżowanie na ziemniaku zmieniło się w ambitną pracę z fajnym i łapiącym za oko koniem 🙂
Nie wiem zresztą, w czym mógłby Ci pomagać dowolny budżet - przecież Ty i tak już na chwilę obecną wiesz wszystko, co jest dobre, a co złe przy koniach, jak należy jeździć, że trzyletni koń z filmu jest przeganaszowany, a jeździec nie ma pięty w dół... Grubość portfela nie wpływa na stopień otwarcia oczu, niestety.

Averis, voltopiry... to nie forum przyjacieli jednorożców 😉 Oschłe wytknięcie stanu faktycznego bywa przykre, ale równie dla mnie przykre jest to, że taka niunia wtrąca swoje 3 grosze pod filmami z super pokazywanym młodym koniem, który to filmik mógłby być wzorem dla 99.9% osób na forum. Jeśli ktoś się czuje na siłach być krytykiem, to niech pomyśli o tym, że i sam może obiektem podobnej krytyki padać (hm, szyk zdania a la Mistrz Joda, ale co tam).
Jeśli ktoś się czuje na siłach być krytykiem, to niech pomyśli o tym, że i sam może obiektem podobnej krytyki padać (hm, szyk zdania a la Mistrz Joda, ale co tam).


zgadzam sie ja i z postu Twojego resztą  🙄
Pani właścicielka fryzów mogła Cię uczyć choćby i kurbety, ale nadal obstaję przy tym, że nie popełniłaś w życiu choćby jednego świadomie i poprawnie wykonanego elementu ujeżdżeniowego.  napisałam, ze sie ich uczyłam, a nie , ze wykonywałam je idealnie.Nic takiego nie napisałam!

Powód? Nie siedzisz w siodle, nie masz równowagi, nie masz pojęcia o postawieniu konia na pomoce, ergo, po prostu nimi nie nie działasz - i mam na myśli podstawowe pomoce jeździeckie, dosiad, łydki i rękę.
po 2 zdjeciach , w ktorych defakto anglezuje na jednym strzemieniu wysuwasz taki wniosek no to gartuluje  😉

Nie wiem zresztą, w czym mógłby Ci pomagać dowolny budżet -
w wiekszych mozliwosciach , lepszej ujezdzalni,trenerowi, lepsze konie ty takie posiadasz ale nie kazdy(mozliwosci)
przecież Ty i tak już na chwilę obecną wiesz wszystko,
(nie wiem to jest tylko moje zdanie, nigdzie nie powiedzialam , ze wlasciwe, ze bezbłedne)
co jest dobre, a co złe przy koniach, jak należy jeździć, że trzyletni koń z filmu jest przeganaszowany(moja opinia moge sie mylic),
a jeździec nie ma pięty w dół..( a moze ma?)

no tak zapomniałam, ze wy zawsze byslyscie nieomylne i swietnymi jezdzcami z wielka wiedza sie urodzilyscie, ja przynajmniej potrafie sie przyznac do braków w wiedzy i umiejetnosciach , ale swoje zdanie moge posiadac i nikt mi tego nie zabroni.
quantanamera, no doobra, rację pewnie masz. Ale i tak  wyrzucić to z siebie chciałam  :jogin:
Averis
Ale foty przecież sama wstawiła na publiczne forum, ja jej tych fot nie robiłam  😉

anil22
zwisa mi ile ty masz kasy,  i naprawdę nie musisz o tym na forum pisać  😉
Ale może następnym razem się chwile dłużej zastanowisz co (i jak) pisać na forum, bo jedno jest mieć zdanie, a drugie wypowiadać sie o czymś o czym nie ma się kompletnie, ale kompletnie pojęcia.
Jak pojeździsz w ostrogach, jak co tam mówić, w ogolę pojeździsz kiedyś ujezdzieniowo - bo to co jest na zdjęciach to jest poziom rekreacja podstawowa sorry, to wtedy będziesz mogla się wypowiedzieć o pracy ujezdzeniowej.

To jak byś na forum samochodowym napisała samochody na automatycznej skrzyni są beznadziejne, i wolisz manualna, i każdy kto jeździ automatem po prostu nie umie dobrze jeździć samochodem. I przy tym wszystkim po chwili przyznasz ze nigdy z automatem nie jezdzilas, i tak naprawdę to prawko masz od pol-roku i to twój pierwszy samochód (manualny). Jaka myślisz ze będzie reakcja?

anil22, spróbuj poćwiczyć cytowanie. 😉

po 2 zdjeciach , w ktorych defakto anglezuje na jednym strzemieniu wysuwasz taki wniosek no to gartuluje  😉


Nie tylko wysuwam, ale jestem pewna, bo chociaż zdjęcia mogą być różne, to na tych dwóch wyżej zaprezentowana jest cała gama problemów, z którymi borykają się osoby baaardzo początkujące. Przerobienie tego - to czas, czas i jeszcze raz czas i wyjeżdżone dupogodziny, a nie decyzja "jeżdżę lepiej" od jutra.

a jeździec nie ma pięty w dół..( a moze ma?)


Pięta w dół jest absolutnie święta, najważniejsza i wszystko poza nią obraca się w niwecz... Jak jest pięta w dół i nie ma ostróg, to jest jeździec klasy olimpijskiej co najmniej. Szczególnie w jeździe na młodym koniu chodzi o siadanie zgodnie z kątomierzem, a to, żeby młodziakowi nie przeszkadzać, jechać w równowadze etc. - a coooo tammm...
Aha, i jeszcze nos żeby w pionie był.

no tak zapomniałam, ze wy zawsze byslyscie nieomylne i swietnymi jezdzcami z wielka wiedza sie urodzilyscie, ja przynajmniej potrafie sie przyznac do brakach w wiedzy i umiejetnosciach ale swoje zdanie moge posiadac i nikt mi tego nie zabroni.


I tu dochodzimy do sedna sprawy. Otóż właśnie jesteśmy świadome, że jesteśmy omylne, i że nie posiadamy wiedzy absolutnej ani teraz, ani pewnie nigdy - bo jeździectwo nie jest taką dziedziną, gdzie można nauczyć się wszystkiego od A do Z. Wiele osób popełniało i popełnia  błędy i umie się do tego przyznać. Nawet koniczka, która Cię tak denerwuje ostrogami, pisała wyżej, że poprawiała osobiście popsuty galop.
Ale Ty już wszystko wiesz - ostrogi są be, kto jeździ z nimi nic nie umie, i piętunie są najważniejsze itd.

To kto jest przekonany o swoich niezłomnych racjach, Ty czy parę osób, które usiłuje Ci coś wytłumaczyć, hmmm?
Były to dwie klacze fryzyjskie.


Siwy fryz???
własnie nie usiłuje wytłumaczyc tylko narzuca swoje zdanie. przeczytaj sobie moje słowa bo wtykacie mi cos czego nigdy nie pwiedzialam. Napisałam czy nie da rady bez ostróg ktos napisał , ze nie. A ja napisałam, że według mnie sa nie potzrebne. Ze ja ich uzywac nie mam zamiaru a co wy robicie to wasza sprawa. (daje sobie reke uciac , ze wiekszosc z osob które , tak mnie tu cisnajezdzi na ostrogach i dlatego to oburzenie, bo powiedziałam ,ze według mnie dobry jezdziec nie pwoeinien ich potzrebowac i wasza chora duma została urażona i trzeba było mnie zmieszac z błotem włacznie ze wstawianiem moich zdjec o tematyce odległej od poruszonej. Tez moge wstawic wasze jakies zdjecia które nic nie wnosza i posmiac sie .wyjete z kontekstu
[quote author=anil22 link=topic=4050.msg1191801#msg1191801 date=1321627363]
Były to dwie klacze fryzyjskie.


Siwy fryz???
[/quote] no własnie o tym mówie wyjete z kontekstu . Nauka czytania ze zrozumieniem sie kłania. W holandii jezdziłam rok temu teraz jezdze w Polsce i to sa te zdjecia na siwej klaczy.
Ja jeżdżę bez ostróg, ale nie jeżdżę na tym poziomie, pasażeruję sobie po prostu na koniku. I co teraz? Upadła Twoja teoria =(
Ja jeżdżę bez ostróg, ale nie jeżdżę na tym poziomie,
  i tu sama sobie odpowiadasz
anil22, że niższy poziom nie wymaga stosowania tak precyzyjnych pomocy, jak poziom wyższy?
nie bo pytałam o osoby na wysokim poziomie czy jezdza bez ostrog a nie o nizszy
anill
ale dziewczyny cię prosiły o zdjęcia na których robisz te elementy ujeżdzeniowe. Z kontekstu można sie domyślić, że robiłaś je na fryzach. A więc to twoje zdjęcia są "nie na temat" tak jakby...
anill
ale dziewczyny cię prosiły o zdjęcia na których robisz te elementy ujeżdzeniowe. Z kontekstu można sie domyślić, że robiłaś je na fryzach. A więc to twoje zdjęcia są "nie na temat" tak jakby...
nie robiłam tylko uczylam sie je robic, nie psoiadam zdjec z jazd moze jakies pojedyncze. poszukam jak znajde to wstawie. Ale to nie ja wstawilam w tym temacie na siwku tylko ktos inny
Na co sobie odpowiadam? Przecież nie zadałam żadnego pytania 😀

...no dobra, zadałam sobie, ale odpowiedziałam akurat nie cytowaną częścią 😀
anil22, jadno proste pytanie- jaka jest Twoja teoria na OBOWIAZEK posiadania ostrog na zawodach ujezdzeniowych? Skonfrontuj owa prosze z twierdzeniem, ze dobry jezdziec ich nie potrzebuje.

I tak sobie mysle- ze owszem, znakomita wiekszosc z nas jezdzi w ostrogach- jesli nie stale to na pewno okazjonalnie. Niemniej - widzisz roznice pomiedzy NOSIC ostrogi na jezdzie, a UZYWAC ostrog na jezdzie? Jest mniej wiecej taka jak pomiedzy dzierzeniem w reku bata, a jego aktywnym uzywaniem (chociaz nie do konca - konie szkolkowe niezadko reaguja na sama obenosc bata, jako dostateczny argument do rozpoczecia/kontynuowania ruchu). Przyczepienie ich do buta nie jest rownoznaczne z uzywaniem ich na kazdym kroku zamiast zwyklej lydki.

Btw- wytlumaczy mi ktos idee klusa anglezowanego na jednym strzemieniu? Bez- rozumiem. Ale na jednym?

😁 się mi przypomniało jak na jazdę raz wyjechało mi dziewczę w spadających ochraniaczach, odpiętym nachrapniku, z luźnym popręgiem (jakims cudem nie spadła przy wsiadaniu) zrobiłam tak:  😲 i zabrałam się do poprawek
dziewczę protestowało mówiąc ze "żal jej konia, jak można go tak ściskać" i patrzyło na mnie wzrokiem esesmana, gdy dopinałam szczegóły  😁

tak mi się jakoś z koleżanką skojarzyło tutaj 🙄
Ja tylko :  😁

Btw- wytlumaczy mi ktos idee klusa anglezowanego na jednym strzemieniu? Bez- rozumiem. Ale na jednym?




Ćwiczenie równowagi. Po zgubieniu jednego strzemienia większość osób zaczyna:
a)przechodzić do stępa
b) łapać za mordę.
Idea jest taka, że czy ze strzemieniem, czy bez delikwent nadal ma pozostać po środku siodła i kontynuować ruch w kłusie.
a ja spróbuję 🤣
anil wali farmazony, ale po wyśmianiu się wzięłam kilka oddechów i podejmę próbę :P
1. pomoce- ani naturalne (dosiad, reka, lydka), ani sztuczne (bat, ostrogi, wodze pomocnicze) nie służą do stosowania przemocy na koniu, lecz do komunikacji z nim.
2. dlaczego lepiej, żeby osoba początkująca pomachala koniowi palcatem przy zadzie niż walczyła bez niego? bo nie zadziała ona prawidłowo ciałem bez załapania równowagi, może się tylko turlać po grzbiecie, tłuc nogami- co nie jest przyjemne i znieczula konia- za każdym razem trzeba będzie mocniej by zareagował.
3. domyslam się, że bat i ostrogi budzą twoją niecheć bo wydaje się, że służą do zadawania bólu. nie, służą do komunikacji- tak samo jak wodza, która łaczy ciało konia z ręką. ból można zadać również naszą nogą, pupą, głową, tłuc można książką, a nawet bananem.
4. po co się je stosuje? bo z nimi jest po prostu łatwiej. to nie tak, że założysz ostrogi i jesteś od razu profi. przeciwnie. na przykładzie- czy samochodem bez abs i zimowych opon dojedziesz co celu? ano- dojedziesz, tylko, ze wspomaganiem łatwiej.
nie jest to idealny przykład, bo prowadzenie samochodu z abs sztuką samą w sobie nie jest, natomiast korzystania z ostróg i bata trzeba się nauczyć. między innymi dlatego, by nie działać nimi źle, a co za tym idzie- nie wyrządzać krzywdy.
można powiedzieć, że to taki sprawdzian- jeśli nie masz stabilnej łydki- to nie zadziałasz poprawnie ostrogą.
5. należy przyjąć, że pomoc jest narzędziem. narzędzia używa się zgodnie z przeznaczeniem- np długopisu do pisania, a nie wydłubywania oka.
ostrogi są narzędziem- nie celem samym w sobie. jesli umie się z nich korzystać, to dlaczego nie?
6. więc jakie mają zastosowanie ostrogi? począwszy od najbardziej prozaicznego- czyli wzmocnienia działania łydki. nie mamy na to wpływu- czasami trafia do nas koń, który jest zepsuty, oporny. warto go bardziej znieczulać na łydkę, szturchając co chwila, albo wyginać w chińskie osiem żeby go wypchnąć i utrzymać w tempie? zasada działania taka sama jak przy użyciu łydki (łydki też są złe?), tylko nie traci się energii na coś, na czym się akurat nie skupiasz.
bat po co? no tak, nie da się ukryć, bywa że dyscyplinuje się nim konie. chyba tylko chorzy piorą konie bez opamiętania i bez powodu. to raczej ostrzeżenie, albo "halo, nie kombinuj/skup się"- również dla naszego i konia bezpieczeństwa. albo do kontroli pracy zadu, jak konia lekko posmyrasz do nagle się mu przypomina, że ma odwłok.
ostrogi, munsztuk? dźwignia brzmi strasznie, ale znów- wystarczy delikatny sygnał, by koń go odczuł- czyli jak nie masz wyważonej ręki i siły to konia zaboli i nie posłucha- na zawodach będzie to widać. wróćmy do dźwigni i wyobraź sobie drzwi otwierane wajchą. pomijając fakt, że krótka ma mniejsze przełożenie, to trudniej też ją ustawić w precyzyjnym ustawieniu- drzwi tylko otwarte, lub tylko zamknięte. przy dłuższej łatwiej precyzyjnie manipulować stopniem uchylenia drzwi. zaawansowani jeźdzcy i zaawansowane konie muszą rozumieć wiele komend. możliwość urozmaicenia ich jest mała, koń musi wiedzieć, czego wymaga jeździec, a nie zgadywać "aha, to miał być piaff?". gołą lydką nie jesteś w stanie tak precyzyjnie zadziałać. w dużym uproszczeniu- musiałabyś raz przykładać łydkę w jedym miejscu, w drugim momencie 20cm dalej. przy ostrodze zmiany są wyraźniejsze. jasne, że lydka się przesuwa i nie działa w jednym miejscu, ale to dla przykładu. przez caly trening można z danej pomocy nie skorzystać jeśli nie ma potrzeby.
7. jasne, że są ludzie, którzy krzywdzą konie, wielu jest takich. krzywdzić można bez użycia ostróg i sądzę, że ci, którzy krzywdzą ostrogami, krzywdzą nawet gdy nie mają ich na nogach lub nie siedzą na koniu.
nie wiem jak to uprościć. na pewno słaby jeździec jest dla konia bardziej uciążliwy niż doświadczony, który wymaga, ale nie telepie się i używa jasnych poleceń.
idąc twoją logiką nie należy jeździć z wędzidłem z wodzami, w ogóle nie należy jeździć.
prościej chyba nie umiem
8. słusznie- ciężko ocenić czyjąś jazdę po zdjęciu, ale pewne rzeczy są oczywiste. podejrzewam, że nawe gdybyś wstawiła zdjęcie w stój widziałybyśmy w jaki sposób usiadłaś na koniu i czego się spodziewać.
jeździsz jeszcze bardzo słabo, długa droga przed tobą i kibicujemy się. spokojnie, na ostrogi przyjdzie czas dopiero za jakiś czas, jeśli w ogóle. nie masz doświadczenia i póki co piszesz bzdury. nikt nie wierzy, że robiłaś ciąg, a nawet wątpie że wiesz na czym polega. ....tak, uczylaś się tylko- nie w to też nikt nie uwierzy, bo nie masz opanowanych nawet podstaw koniecznych umiejętności.
9. tak, da się jeździć bez ostróg. na każdym poziomie. ale od pewnego momentu, żeby dalej się rozwijać warto zakładać. jeżeli satysfakcjonuje cię rekreacyjna jazda w trzech chodach, na poziomie prawidłowym-nie wyrządzającym koniowi krzywdy, ze świadomością swojego ciała to myślę że nikt się nie przyczepi, jeżeli powiesz, że to ci wystarcza. wielu koniarzy się tym zadowala- choć samodoskonalenie się zawsze jest cenie- ale można się skupić na przepuszczalnosci konia, swojej równowadze, czy budowaniu odpowiednich partii mięśni.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się