Forum konie »

KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

Kilka jezior, Cedryk, , kilka 🙂 I morenowe górki. Ogólnie to są regularnie wykorzystywane plenery filmowe 🙂
Tu się np. bił Wołodyjowski z Bohunem etc.
Kilka jezior, Cedryk, , kilka 🙂 I morenowe górki. Ogólnie to są regularnie wykorzystywane plenery filmowe 🙂
Tu się np. bił Wołodyjowski z Bohunem etc.

to pięknie tam macie i mówisz, że to tylko 100km jutro jestem o ile nie będzie padać  😉
o, a ja się cieszę, bo wałach już nie rzuca się po boksie na widok weterynarza, ba! stoi grzecznie przy zastrzykach, mimo że są bolesne.


ankers jak to zrobiłaś? bo ja mam dokładnie taki sam problem
dobry weterynarz mający czas 😉.
mój dawał wszystko ze sobą zrobić, nagle mu się odwidziało, teraz go odczulam pustką strzykawka, kuję, szczypię i marcheweczka w  pogotowiu i dzisiaj juz się nie wzdrygał przed dotykiem strzykawy 😲
przekupny to on jest 🙂
zobaczymy jak zastrzyk niedługo 🙂 ale dla marchewki czy cuksów zrobi wszystko

a ja jestem dumna   😅  😍 😜 bo moje kulawiątko, mój TRZESZCZKOWIEC  już idzie o nieeebo lepiej tzn całkiem w porządku 🙂 14 miesiąc rehabilitacji heh
głównie porządny ruch do przodu, porządna jazda, masaże, strechingi, czasem wcierki rozgrzewające, werkowanie naturalne, głownie rozluźnianie, spacery w zimie pad on track na łopatki i lampa solux ) ufff  🤣
nie wyobrażam sobie że go nie masuje, nie mamy strechingu itd.  - to już chyba na zawsze🙂


A ja się przyszłam pochwalić moim dosiadem  🏇
Ja 9 miesięcy temu:

I ja wczoraj:

Wszystko of course dzięki mojej najlepszej pod słońcem trenerce Pati  :kwiatek:
I znowu puchnę - może nic wielkiego  🙄, ale dzisiaj dowiedziałam się, że moja córka skakała po raz pierwszy okserki 90 cm  💃, i pierwszą linię w życiu  🏇
Taka dumna z niej jestem <puchnie>. Ona jest 100% rekreant - jeździ raz, max dwa w tygodniu. I myślałam, że dużo wody upłynie nim załapie skoki w znośnym stopniu. I nawet martwiłam się, że gdyby chciała ujeżdżenie jeździć (to było prawdopodobne) to jak ona zda na odznakę? I plułam sobie w brodę, że nie zarejestrowałam jej w 2006 - przecież wiedziałam jak się zmienią przepisy. A dziś już wiem, że gdy będzie chciała, to zda  💃
Puchnę z dumy jak dawno nie,bo moje podopieczna-przychodzi do mnie na jazdy srednio raz w tygodniu mniej wiecej od grudnia-karolina,zrobiła takie postępy,że aż miło się patrzy i chce się jej te jazdy prowadzić.
Zdjecie wczesniejsze i dzisiejsze.
Kocham ich 😍
Ja puchnę z dumy bo mój koń zaczął dobrze skakać! W tamtym roku był okropny problem z techniką, jedna noga zostawała, drugą dobrze zabierał, a teraz jest lepiej z tego co widać. Ja też się nieco poprawiłam 😁

Zanim zaczniecie krzyczeć, że nie mam kasku, chcę tylko napisać, że jest on na mnie niestety za duży( w sumie nawet widać to na pierwszym foto ) był kupowany kiedy jeździłam sobie 1 na tyg. w rekreacji bez skoków i wszystko było ok, podczas skoków spada mi na oczy i nic nie widzę  🙁 Wiem, wielki klaps w dupę, ale w tym tygodniu już po niego jadę  😎.
Geronimoo, a nie wrzuciłabyś tego do kącika skoków? I nie opisałabyś co (jak czujesz) najbardziej pomogło tobie? koniowi?
Geronimoo, ale Ty tez lepiej wygladasz podczas skoku!
halo - jasne, mogę się przenieść 🙂 no ale za mocno spuchnęłam i musiałam to tutaj dodać  😁.
kujka - dziękuję  :kwiatek:
Puchnę z dumy, bo Eter pierwszy raz skoczył w terenie całkiem spory rów za pierwszym razem z galopu 💃 Zawsze za pierwszym razem skoczył, ale zwalniał do kłusa tuż przed rowem, żeby go sobie "obejrzeć" 😵 no i skakał, ale nie było to ani płynne, ani przyjemne. A dziś zupełnie inna bajka. No i dużo łatwiej było nie zostać za ruchem, co czasem mi się zdarzało wcześniej przy tych jego podchodach.
Dodam jeszcze, że z małymi rowkami nigdy nie miał problemu, zawsze płynnie z galopu 😉
No i puchnę z dumy jeszcze dlatego, że teraz Eter wszystkie napotkane w terenie przeszkody potrafi przejść płynnie 🙂 Czy to kłoda, czy jakaś wyższa gałąź, czy kilkumetrowa kałuża, czy właśnie ten nieszczęśny (teraz już szczęsny 😅 ) rów 💃
no i ja sobie wreszcie popuchnę, byliśmy wczoraj pierwszy raz na całodniowym rajdzie, i moja dziewczynka zachowywała się jak urodzony rajdowiec  😍 😍

cała droga na luźnej wodzy, idealne odstępy w zastępie, co by się nie działo ona niewzruszona, na postojach grzecznie stała nic nie kombinując i nawet w drodze powrotnej, gdy inne konie były już zmęczone, trzymała żwawe tempo  😍 😍
efeemeryda gratuluje 😉 Moje konisko nie toleruje postojów, chyba że jesteśmy sami
to i ja popuchnę, że mi koń zaczyna konia przypominać 😉 mam bardzo mało zdjęć, starałam się jakoś dobrać je tak, żeby coś było widać, może się udało




o mój boże! jak on się rozrósł!  😲 😲
to nie ten sam koń! Zawsze był taki mały,drobny Jard, a tu byku!  🤔 😎
equi.dream super konisko 🙂 zmiana taka że aż się napatrzeć nie mogę. A ile rumak ma lat?  😉
jakbym go zobaczyła stojącego w boksie to pewnie bym go nie poznała..  🤣
dziękujemy  :kwiatek: na pierwszych zdjęciach 7,5, na kolejnych 8
Fajnie się Dziki rozrósł 😉
no normalnie miodzio  😀 zwłaszcza że jestem wielką fanką kasztanów... 😉
szczególnie że on jest gniady...ale kto by się tam przejmował kasztan, gniady to koń i to 😎
Donia Aleksandra - mówisz o Dziku? W którym miejscu on jest gniady?  🤔
Donia Aleksandra, Jak o Dziku mówisz, to to jest kasztan, ciemny dość i brudny ale kasztan.
Donia Aleksandra  tak żeby była jasność - nie jestem daltonistką i rozróżniam czy koń ma czarną grzywę czy nie .  🙄
Ja puchnę z dumy z może się wydać błahego powodu, ale kobyłka, którą się opiekuję zrobiła duuuży postęp 🙂 Nie ma szarpania przy czyszczeniu, na lonży bat jest zbędny, a jak sobie jeździmy to jest zdecydowanie mniej buntów niż na początku. A dumna jestem, ponieważ mam nieduże doświadczenie, a udało mi się ją ułożyć 🙂
robakt, nie zebym negowała postęp w pracy z koniem, ale... "na lonży bat zbędny"? Chyba nie powinien być zbędny. Po COŚ ten bat jednak jest. Bat w lonżowaniu to nie kara, a pomoc jak każda inna. IMO dość potrzebna/przydatna jeśli to ma być praca na lonży 😉
a jest coś złego w tym, że koń na lonży na sam głos reaguje ?
bez złośliwości, z ciekawości pytam czego jeszcze nie wiem  😉
ale... przecież bat przy lonżowaniu jest jak łydka w czasie jazdy. czy nie? tak czy siak nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek pracy  na lonży bez bata. chyba, że mówimy o ganianiu w kółko na sznurku 😉.
łooo je ...zaraz daltonistką nie jesteś, oburzenie. Popatrzyłam na ostatnie zdjęcie i wydawał mi sie gniady, ale faktycznie szczególnie na 1 zdjęciu widać że kasztan. Zwracam honor 😡 🙂 każdy może mieć omamy 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się