Forum towarzyskie »

Jack Russell Terrier

nie kazda hodowla poza jego swietojebliwoscia Zwiazkiem Kynologicznym musi od razu byc rozmnazalnia, a niejedna hodowla w ZK az sie prosi o interwencje TOZu
BschaL, wiesz, że trenujemy z jedną osobą, to znaczy ja aktualnie mam przerwe, ale p. A. miała wsiadać na mojego konia. Może nawet się znamy, ale to  🚫

Mam pare aktualnych zdjęć Gasiora;



Sama chciałabym mieć Persona, ale dość drogie są te psiaki, no i u nas w domu powinni być coś dużego.  😉

W stajni mamy też Jacka, ale nie mam jego zdjęć.
Jeszcze raz się wepchniemy:
Ja sobie nie wyobrażam mojego Prezesa bez ogona, jakoś wizualnie mi do niego nie pasuje 😉 ale może to kwestia "opatrzenia" 😉
A myślała, że w Jagodnem mają hodowlę z rodowodowymi pieskami.... kiedyś tam dzwoniłam jak szukałam miotu.

Mój zbój (tydzień temu skończył rok) 🙂



i jak byłem wielkości świnki morskiej
Jaka rozkosz na tej drugiej focie!!!  😜
Guczor Terrorysta..:


a który dostał w Baborówku?
Wujek Koko oczywiscie... Bez ogona ten starszy 🙂

Ja mu mowie , że każda blizna  to historia hahahaa🙂 dla wnuków.
😡 a miało nie być blizny
Eee bo nie ma. mini ryska pod palcami 😉

Teraz udaje kulawego, bo stanal na kamyczek chyba.. i do wszystkich idzie i pokazuje ze go boli.. ale jak jest ze mna na stajni to zapomina ze go boli :P a w domu kaze sie nosic.. udawacz:P
Mój prosiaczek:
od wczoraj mam w domu dwu miesięczną suczkę Jack Russell!

Coco 🙂
Naughty  🙂
Zachwalanie hodowli  Jagodne. Polazłam na stronę, poczytałam. Pierwsze co rzuciło sie w oczy - żadnych danych o hodowli, żedych danych matki, ojca.
Pierwsza myśl - przecież to pseudohodowla lub inaczej fabryka psów.
Nie kupiłabym psa z takiego miejsca.
Zero wiadomości o rodzicach. Podejrzewam, że o doborze pod kątem charakteru czy wad nikt tam nie ma pojęcia.
A nawet jak ma, to nic z tego sobie nie robi. Nie zdziwiłabym sie gdyby suki rodziły 2 razy w roku.
Smutne to.

I to kopiowanie (obcinanie ogonów i nie tylko) - zgroza  🤬
O ile hodowca mając rasowego psa decyduje się na taki zabieg, to bedę usiłowała zrozumieć jego wieloletnie przyzwyczajenia.
Ale po co pseudohodowca obcina ??? Chyba jedynie po to, żeby uwiarygodnić, że jego psy są BARDZO rasowe.
Nawet kosztem zadawania im niepotrzebnego cierpienia, bo żaden z tych psów nigdy nie zobaczy wystawy nie mając rodowodu.
A nie mając takch papierów i udziału w wystawach nie powinno się ich rozmnażać.
Jacki są teraz modne więc hoduje kto chce i krzwdzi zwierzaki w imię mamony.
Ludzie kupują, interes się kręci a potem tylko zdziwienie bo te Jacki jakieś takie upierdliwe i agresywne.
Jak nie ma selekcji to sie ma kota w worku a nie Jacka.

Wystawy psów nie są dla snobów. Wystawy są po to, aby żaden pies z wadami :budowy czy charakteru nie był użyty w celu rozmnażania,

Pseudohodowle nie są w zabronione prawem ale trzeba mieć świadomość ryzyka, że za nasze pieniądze niekoniecznie otrzymamy psa
zgodnego z charakterystyką rasy.
Warto też wiedzieć i oglądać programy w TV, bo coraz częściej mówi się o fabrykach psów.
Wystarczy wpisać w google hasło - fabryki psów, by dowiedzieć się co nieco o tym biznesie. np tu "http://wyborcza.pl/1,76842,6204737,Fabryki_psow.html

Czy brać udział  w tym procederze - no cóż, niech każdy odpowie sobie sam na to pytanie

O kopiowaniu więcej poczytac można tu
http://www.kopiowaniepsow.pl/

Kopiowanie (obcinanie) ogonów, uszu jest w Polsce zabronione.
Zakaz istnieje od 1997 roku  ❗ ❗

"Dokonywanie 'upiększających' zabiegów chirurgicznych na zwierzętach jest w Polsce zabronione. Ustawa 'O ochronie zwieząt', opublikowana w Dziednniku Ustaw RP z 23.09.1997, nr 111, poz. 724 w rozdziale 8 pt. 'Zabiegi na zwierzętach' -jednoznacznie stwierdza, że:...zabiegi na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz koniecznego ograniczenia populacji..." Więc przycinanie (kosmetyczne) uszu jak i obcinanie ogona jest zabronione.

Pseudohodowcy guzik sobie z tego robią a naród durny kupuje okaleczone psy.
Pominę milczeniem, że na żadnej wystawie międzynarodowej kopiowany pies nie zostanie dopuszczony do startu.

Związek Hodowców w Polsce wprowadził wreszcie przepisy obowiązujące od nowego roku  - PO 14 LATACH od wprowadzenia ustawy  ❗ ❗ ❗

W związku z uchwaloną przez Sejm RP nowelizacją Ustawy o Ochronie Zwierząt (DZ.U.2011,nr 230, poz.1373), która w art.6, ust.2, pkt. 1 w sposób niebudzący wątpliwości zakazuje wykonywania zabiegów kopiowania uszu i ogonów, Zarząd Główny na posiedzeniu w dn.29.10.2011 podjął następujące uchwały:
1. Wszystkie psy urodzone w Polsce po 01.01.2012r. muszą mieć pozostawione naturalne uszy i ogony.
Kierownicy sekcji ras zostają zobowiązani do zaznaczania w protokółach kontroli miotów każdego przypadku ciętego ogona i/lub uszu oraz zgłaszania tego faktu zarządowi oddziału.
W rasach, w których występują ogony szczątkowe i/lub skrócone, ogony wszystkich szczeniąt muszą zostać opisane w protokółach kontroli miotów, a następnie w metrykach i rodowodach.
2. Od 01.01.2012r. zostaje wprowadzony zakaz wystawiania psów z kopiowanymi ogonami i/lub uszami.
Zakaz ten dotyczy WYŁĄCZNIE psów URODZONYCH W POLSCE PO 01.01.2012.
W wyjątkowych przypadkach dopuszcza się przyjęcie na wystawę psa urodzonego w Polsce po 01.01.2012 i poddanego zabiegowi kopiowania, o ile zabieg został przeprowadzony z poszanowaniem art.27 Ustawy o Ochronie Zwierząt (DZ.U.1997, nr 111, poz.724). W takim przypadku właściciel psa zobowiązany jest dołączyć do zgłoszenia oryginał lub, poświadczoną przez jego macierzysty oddział ZKwP, kopię stosownego zaświadczenia lekarskiego, które musi zawierać, umożliwiające weryfikację, szczegółowe dane kontaktowe lecznicy i wystawiającego zaświadczenie lekarza takie jak: nazwisko, adres, nr telefonu oraz adres e-mail. Zaświadczenie pozostaje w dokumentach wystawowych organizatora imprezy.
Co tu taka cisza 🙂
Ja obecnie intensywnie myślę, jakiego psa w przyszłości będe chciała mieć... Patrząc na wasze zdjęcia, szczeniaków, obecnie nr 1 to Jack Russel Terrier.  😍
bez obciętego ogona 🙂
Faktycznie cisza zapadła tu straszliwa!

My dziś z Boską byłyśmy w lesie na dłuuugim spacerze. Aktualnie dziewczynka śpi na fotelu - padnięta totalnie, ale za to jaka szczęśliwa  😍
O ogonie to do mnie ?🙂 Jeśli tak to oczywista sprawa.... Nie zajmuję się hodowlą psów, ale jestem przeciwna obcinaniu ogonów. Ile osób mi wmawiało, że to nie boli, że to wymogi rasy. A ja i tak uważam, że gdyby jakiejś rasie ogon "nie był potrzebny", to sama by jakoś się go pozbyła 😉
Nesca92
do Ciebie  😍
od 1 stycznia nie można ciąć ogonów i uszu.

Moja sąsiadka od prawie 15 lat hoduje Parson Russell Terrier. Mieszkam obok od 4 lat i obserwując te psy powiem tak: są to psy które z chęcią rządzą rodzinka 🙂 najczęściej zaraz po urodzeniu widać który będzie niezłą zadziorą a który bardziej misiowaty. Wiem, że miała  jeszcze jednego pieska do sprzedaży - takiego już podrośniętego. Akurat tego pieska mogę polecić bi jest bardzo sympatyczny.  Jak ktoś chce zapraszam na pw bo zaraz będzie, że reklamę  robię


arivle - przepiękny jest ten pies!!!!!!!!!!!! uwielbiam jak oko jest takie ciemne z taka "malowaną otoczką" w koło, ładnie zbudowany, umięśniony - CUDNY!!!!!!!! (to chyba nie jack tylko parson co?)
Moja ma przeziębiony pęcherz i popuszcza  🙁
martva jak ty to zrobiłaś, że zmęczyłaś Jacka? Myślałam, że to niemożliwe  😲
Najpierw dłuuuuugi marsz - górki, dołki, skosy, spady, milion drzewek etc. 😀 potem wieeeeelka polana i milion rzucanych patyków 🙂 Zadziałało, tym razem 😉
Santoska, wszystkie Russelle które znam kochają kamyczki 😁


też nam kilka z tym syndromem,  😂

Im więcej znam jacków tym bardziej jestem nimi zauroczona, zachwycona, moja rodzina też już się tym zaraziła.

Nasze zimowo








o nie! nie wiedzialam, ze ci psi terrorysci maja swoj watek!

My tez mamy jednego jacka. I nie wiem, co mnie podkusilo, by kupic terriera...  🤔wirek:

Ucieka, ucieka, ucieka. Choc mamy rancho, musi chodzic na sznurku. W ogole sie nie bawi. Albo inaczej: jego jedyna zabawa jest dominacja, ktora skutecznie zwalczamy.

Oczywiscie, kocham swojego psiaka, jednak juz w zyciu nie kupie terriera ;-)
Z tego co napisałaś w psim wątku, to chyba jednak nieskutecznie  🙄

A szemrana poruszyła ciekawy temat. Chyba większość koniarzy ma "jacki" bez rodowodu, co to są rozmnażane w stajniach bez głębszej myśli hodowlanej...
dominacje, owszem, szkutecznie 😉 Ucieczka za zwierzyna to jedyny problem, oprocz tego moglby byc wzorcem wychowania i ulozenia Jacka ;-)
Widać kto tu rządzi  😉
arivle Twój Gasior to przypadkiem nie 'urzędował' kiedyś w Aldragho?
A oto mój 'trochę' wyrośnięty kundlojack:P


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się