Forum konie »

Ogłowia

Ma ktoś może ogłowie USG - jak z jakością? jaka skóra?

Myślę nad Acapulco, wpadło mi w oko i nie chce wypaść  😍
Koniczka jakie on ma kucykowe oczko na tym zdjęciu 🙂 słodziak niewiniątko 🙂
Upgrade Ursusa na modelu, czyli Sparkling Monsieur le Kuc 😉
czyli akcja "bądź widoczny na drodze" w toku  🤣
[quote author=k_cian link=topic=39.msg120224#msg120224 date=1229335018]
ja mam jeszcze ten z kamykami po bokach


[/quote]

masz jakieś zdjęcie na modelu?
ręki za to uciąć nie dam, celowo portretów żadnych nawet napewno robionych nie miałam ale może na jakichś roboczych komórką czy też kieszonkowym aparatem... poszperam
:kwiatek: chętnie zobaczę jak wygląda na głowie
Koniczka nono ładnie ładnie 🙂 Tylko nieco skromniej niż myślałam 😁
Caroline - zdemaskowałaś mnie :P Mamy w stajni parę piratów halowych, oczodajne komplety nic nie dały więc może naczółek chociaż będą zauważać 😉

Raven, no nie przesadzajmy, nie wszystko na raz :P
jakość zdjęć BARDZO marna, nie oddają też całego uroku, ale przynajmniej jako tako widać jak wyglądają na koniu





inaczej też prezentuje się jako całość z bardziej klasyczny nachrapnikiem 😉 ale w przypadku tego nachrapnika rzecz w użyteczności, nie zaś w samym wyglądzie
Ma ktoś może ogłowie USG - jak z jakością? jaka skóra?

Myślę nad Acapulco, wpadło mi w oko i nie chce wypaść  😍


Ja mam (tylko inny model). Zdecydowania odradzam. Ogłowie używane tylko na zawody, pielęgnowane. Skóra już po kilku razach zaczęła pękać, bardzo szybko się zeszmaciła. Jakość jak za tą cenę fatalna.
Dla porównania mam jeszcze 2 ogłowia. Jedno nn, używane jakieś 6 lat codziennie, nigdy nie konserwowane jest w stanie dużo lepszym od tego pielęgnowanego, oszczędzanego USG. Drugie ogłowie Diana, kupione na allegro za jakieś grosze, raz zakonserwowane, używane codziennie około 2 lata, w super stanie, skóra mięciutka itp. Te ogłowia Diana mogę z całą pewnością polecić.
a ja odebralam dzis mojego horseware'a  ( http://www.horseware.com/accessories/rambo/micklemmultibridle.asp )


k_cian
wiele osób ma takie oglowie jak Ty. Pewnie się nie popiszę, ale co to jest?

im częściej widzę tym mi się bardzie zaczyna podobać, a właśnie szukam jakiegoś czarnego
chodzi mi po głowie zamówienie wytworu własnej imaginacji, czegoś między hackamore skokowym a kawecanem bez metalu (to się wiedeński chyba nazywa? przynajmniej spotkałam się z taką nazwą). i żeby brązowe było, i może miało wyprofilowany "w jaskółkę" (nie wiem, jak to się nazywa) naczółek... myślicie, że rymarz ursuski to dobry trop? mojego dziwactwa raczej przez telefon nie opiszę, pewnie wtedy trzeba się spotkać, obejrzeć jakiś rysunek - jak myślicie?
Teoś- w łezkę  😉 i myślę, że warto zadzwonić czy w ogóle będzie chciał kombinować.
_kate takie jak moje?

hm...to składaczek w sumie 😉

bo podstawa to daw-mag
dokładniej ten



klasyczne ogłowie 😉 z wymienionym nachrapnikiem i naczółkiem
nachrapnik hanoverski euroridinga



i naczółek euroridinga, wcześniej wklejony na zdjęciu katgalogowym z ihaha
dzięki za nazwę, Burza 🙂

jak nie będzie chciał, wrócę tu pytać, czy macie pomysł na kogoś, komu by się chciało pocudować
Naczółek to nie problem, ja mam ursusową łezkę, pytanie co z resztą. Daj znać jak już będzie wiadomo jak to będzie wyglądać, bo jestem ciekawa co wymyśliłaś  🙂
no, zdecydowanie naczółek nie jest tym problemowym kawałkiem - dla mnie też nie, tylko kosmetyka i takie tam babskie głupotki 😉 BTW podobały mi się jeszcze naczółki ze starych parellowych ogłowi, rozszerzające się po środku "w rąb". memu koniu było ładnie w takim (IMO)

co do reszty... ostatnio zdarzało mi się eksperymentować z jazdą na takim składaku: nachrapnik hanowerski, naczółek, skórzane wodze (przypięte do metalowych kółeczek nachrapnika). nachrapnik podpinałam wyżej, jak polski. było b. fajnie, więc chcę pójść w tę stronę. tylko trochę więcej stabilizacji by się przydało (chodzi mi o odległość paski policzkowe - oczy). myślę o czymś z solidnym nachrapnikiem, miejscem do wpięcia wodzy, łączeniem paska policzkowego z nachrapnikiem stałego (bez przesuwania, jestem otwarta na różne rozwiązania). zamiast paska podgardlanego mogłoby toto mieć pasek idący pod ganaszami - jak w kawecanach (czy po prostu kantarze): od paska policzkowego, do policzkowego, mocowane "na sztywno". wolałabym ustabilizować ustrojstwo na głowie w ten sposób, bez konieczności odwoływania się do mocniejszego zapinania nachrapnika na przykład. no. coś w ten deseń.
Teodora to oglowie ktore wstawilam wyzej ma dokladnie takie opcje jak opisujesz- z dwoma dodatkowymi kombinacjami paskow- delikatne bezwedzidlowe i mocniejsze bezwedzidlowe
Szafirowa, ciekawe. doczytałam gdzie indziej, że masz je ze sklepu pasi konik? ale na ich stronie nie widzę, pewnie to sprowadzane na zamówienie? mogłabyś napisać, ile kosztowało? a może byś kiedyś sfotografowała bezwędzidłową opcję na koniowej głowie...?
Teo nie ma sprawy,choc gdzies widzialam juz takie fotki-poszukam. sprowadzane bylo z anglii na zamowienie,ale nie jestem pewna czy nie wzieli wiecej niz 1. kosztowalo mnie 525zl. skora rewelacyjnej jakosci.kolor w realu to gorzka czekolada.

edit: tu jest wszystko http://www.williammicklem.com/multibridle.html
dzięki :-)
porozważam różne opcje, wybadam i robienie "wynalazku" u rymarza na zamówienie, i kupienie gotowca. nie potrzeba mi czegoś tak wielofunkcyjnego, jak Twoje ogłowio-kawecano-bęzwędzile ale już sama jakość to ważna sprawa :-)
może bezpośrednio w Anglii byłoby trochę taniej. choć pewnie niewielka różnica
Słabe zdjęcia na szybko, ale ogłowie tip-top  😍 Teraz jeszcze moje wrażenie minimalizmu psuje trochę taka duża szlufka na skośnik (jak to się w ogóle fachowo nazywa, to ustrojstwo doczepione do nachrapnika?).
W weekend będę przymierzać na konisko ogłowie, jeśli trzeba będzie coś dodatkowo dopasować (ostatnio na wszystkie konie mam notorycznie za długie podgardla) to pewnie zmienię i tą szlufkę.
Poza tym bez zastrzeżeń, a Pan Marek bardzo sympatyczny - jak ktoś się wstydzi, to śmiało dzwonić, lody będą przełamane 😉


Quanta - to najpiękniejsze ogłowie jakie w życiu widziałam! Zazwyczaj, jak już jest szerszy nachrapnik, to na naczółku jakieś głupie błyskotki. To jest zwykłe, proste, z szerokim nachrapnikiem - piękne! Mogę wiedzieć, ile kosztowało? Bo rozumiem jest to robota rymarza z Ursusa, tak?
Niestety jakość kiepska bo nocno-halowa, ale cosik widać 😉
Pierwszy z serii "bądź widoczny na hali " 😉
Na żywo dobrze daje po oczach
K_cian dzięki za zdjęcia :kwiatek:
Kenna, tak, to jest Ursusik 🙂 Jeszcze ciepły, bo od p. Marka odbierałam go w zeszłym tygodniu.
Ogłowie sobie bardzo chwalę, ma taką fajną skórkę, że zapakowałam je od razu na konia bez smarowania czymkolwiek i wciąż się zastanawiam, czy to ma sens.
Ja też lubię minimalizm, nie wkręcają mnie ozdóbki, chociaż będę musiała zakupić jakiś szalony naczółek w klimacie świecącym dla kucyka 😉 W sumie wszystkie moje tranzelki są na jedną modłę, czarne, proste, wygodne dla konia i żadnych extrasów poza tym.
Ogłowie - z wodzami - kosztuje 350 pln.
Jeszcze słowko o wodzach. Są skórzane, ze stoperami, z bardzo fajnej skórki. Dla mnie idealne - na zwykłych parcianych zawsze miałam problem z wysuwaniem się ich z dłoni (próbowałam już najróżniejszych metod, włącznie z plątaniem supełków albo zaznaczaniem sobie jednego miejsca na wodzach frotką, żeby ich jakoś nie wypuszczać). Na tych skórzanych w ogóle nie ma tematu 🙂
Szafirowa czekam na zdjecia na koniu!
Quanta ja właśnie też mam teraz te Ursusowe wodze- i chyba wrócę do gumowanych bo skórzane Piorek mi w mig wyciąga, wyślizguje, podkrada, musiałabym chyba zacisnąć ręce do bólu żeby mi nie wyjechały.
mi zdecydowanie najlepiej leżyały i jednak parciane ale passiera... nie wiem dlaczego ale ani skórzane, ani gumowane, ani klasyczne parciane nie leżą tak jak tamte.. grubość? materiał? nie wiem, to było to
Moje naj to nawet nie wiem co to, parciane chyba no name jakieś- boskie są. Tylko już zmęczone. Od Caro, jakoś tak przypadkiem je dorwałam i szok.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się