karolinag4, Właśnie w radiu mówili, że na jednym torze zepsuła się lokomotywa. I to w tak niefortunnym miejscu, że zablokowała chyba 3 albo 4 tory, które się w tym miejscu krzyżowały (tak przynajmniej zrozumiałam). Współczuję pasażerom, bo są niedaleko centralnej i wschodniej wawy... 🤔wirek:
Swietokrzyskie też zimniejsze niz prognozy. Teraz - 18. Psice zakopały się w sianie , za to konie urzędują poza stajnią . Najbiedniejszy jest jamnik, bo zgubił ciepłe ubranie i nie jest w stanie wytrzymac na dworzu 🙁
Ale jak ogladam 20-godzinne stanie w korkach , to robi sie naprawdę strasznie.
Arroch to chyba jestem jakaś mega odporna + pewnie od kiedy wróciłam do domu to musiało się bardzo szybko ochłodzić... Przeraża mnie taka temperatura...
Ja wprawdzie nie mam termometru, żeby dokładnie sprawdzić temperaturę, ale wg mojego odczucia w Lublinie może teraz być -22*C. Wyszłam z zajęć o 17 i myślałam, że zamarznę.A wiem, że dzisiaj w południe było -11*C, kumpela sprawdzała na termometrze.
[quote author=Dodofon link=topic=36914.msg789892#msg789892 date=1291061471] co w Łodzi?? jutro jadę do Łodzi i aż sie boję.... czy od strony Strykowa później już w Łodzi da sie załapać jakiś tramwaj na Targi Łódzkie?? Wółczańska?
może opcja - porzucam auto na peryferiach i dalej jadę tramwajem jest najbardziej optymalna??
Dodo nie chce cie straszyc ale dobrze nie jest dzisiaj wjazd od Strykowa byl podobno zablokowany, ja mialam przemiescic sie w tamte strony w czwartek i zostalo mi odpuszczone. [/quote]
kompletny paraliż .. Stryków - zjazd masakra, na autobanieTIRY stojące, leżące, stojące w poprzek... przed zjazdem na stryków ok 30 km wcześniej zaczął sie lód i śnieg na autostradzie... odstałam w korku, śmignęłam dalej do końca autostrady... później z powrotem ale przez miasteczko Stryków - dojechałam do Sosnowca... mega KOR... przeleciałam prosto na Zgierz, wbiłam sie gdzieś w Łódz... i KOREK ... 3 h = 8 km... trzy godziny stałam... no comments, autobus wpadł w rów - drugi go wyciągał i stanął w poprzek... zero przejazdu, ani powrotu (korek w obie strony)... Łódz kompletnie sparaliżowana... Tiry stojace, ludzie pchający auta, auta nie mogące podjechać pod mini górkę... no i ŚNIEG... ubity śnieg i biało na wszystkich ulicach... normalnie groteska - miasto wojewódzkie, a zero piaskarek i zero odgarnięcia ... 🤔 🤔 zero czarnego na jezdni, poporzucane auta... zamiast o 11 byłam na 15-tą... teraz przeflancowałam sie już pod Warszawę ufffffffffff
Dodofon, A jak ma się sytuacja w centrum? Chodzi mi o okolice Galerii Łódzkiej i Targów.
jechałam tamtędy około 18... paraliż... zółwie tempo, na ulicach biało - znaczy ubity śnieg... średnia prędkość 20 km na godzinę.... na Targach byłam, zasypane, da się przejechać... jak nikt nie stanie w poprzek, bądz bie buksuje w miejscu.. zaspy wokół nie ma jak zaparkować...
Faza- chyba przyjadę pociągiem jak takie zimno, grzejcie już w garażu 😀 A na tą chwilę w Warszawie pewnie z -13, jak biegłam do samochodu bo zostawiłam telefon to zmarzły mi dłonie