co w Łodzi?? jutro jadę do Łodzi i aż sie boję.... czy od strony Strykowa później już w Łodzi da sie załapać jakiś tramwaj na Targi Łódzkie?? Wółczańska?
może opcja - porzucam auto na peryferiach i dalej jadę tramwajem jest najbardziej optymalna??
a ja juz stresa lapie w wiekszosci internetowych prognoz sniezek w wawce ma sobie jutro rano tylko sypac z lekka, albo wcale, ale na jednej stronce znalazlam - silne opady sniegu 😵 ratunku. prosze mnie informowac na biezaco :kwiatek:
co w Łodzi?? jutro jadę do Łodzi i aż sie boję.... czy od strony Strykowa później już w Łodzi da sie załapać jakiś tramwaj na Targi Łódzkie?? Wółczańska?
może opcja - porzucam auto na peryferiach i dalej jadę tramwajem jest najbardziej optymalna??
Dodo nie chce cie straszyc ale dobrze nie jest dzisiaj wjazd od Strykowa byl podobno zablokowany, ja mialam przemiescic sie w tamte strony w czwartek i zostalo mi odpuszczone.
właśnie mówili w wiadomościach, że chwilowo na okęciu przywrócili loty i wszystko działa normalnie.
Co do wczorajszego dnia to z pracy wyszłam dopiero koło północy....Wiem ze na koniec Moskwa wieczorna była odwołana ,Londyn , Mediolan LH, a oprócz tego wczesniej seria odwołanych lotów na zachód....Jak wychodzilam to Poznan z bodajze 22.40 był na 23.10 opóxniony...ale więcje nie pamietam chwilowo...
Ale narzekacie, jest zima to jest zimno 😀 Dla mnie byle by chlapy nie było to będzie ok!
-10 było rano w Rzeszowie i nie wydaje mi się to końcem świata, fajny mrozik, tylko lodu dużo wszędzie, bo wszystko co wczoraj płynęło dziś zamarzło, a śniegu nie dopadało. Drogi eleganckie w Rzeszowie, takoż chodniki, nawet moją drogę polną na budowę nam odśnieżają - jest czarna 👍 Lubię moje miasto 🙂
Drogi eleganckie w Rzeszowie, takoż chodniki, nawet moją drogę polną na budowę nam odśnieżają - jest czarna 👍 Lubię moje miasto 🙂
Potwierdzam, drogowcy u nas na piąteczkę. Wczoraj przy +1 i zerowych opadach śniegu widziałam jak jeździli sypali żeby jak złapie mróz nie było szklanki.
Warszawa jak zawsze nie do końca się umie ogarnąć, wczoraj masakra, dziś główne drogi, widzę, niezłe, ale osiedlowe i parkingi tragedia. Odkopałam sobie auto, choć ruszę je chyba dopiero w piątek.
Mnie wczoraj warszawska zima pokonała. Przemokłam calusieńka,zmarzłam. Dzisiaj stwierdziłam,że nie ma co się męczyć i zostałam w łóżku. Nawet nie wiem czy zajęcia się odbyły. Jakaś nieprzyjemna ta zima w naszej stolicy,na codzień przecież mieszkam w górach i tam jest 10x więcej śniegu i ostrzejszy mróz a mimo wszystko jest lepiej.
We Wrocławiu wczoraj były takie korki że podarowałam sobie wyjazd na angielski.Oczywiście nic nie odśnieżone i sam lód.. A dzisiaj jest pięknie, idealny czas by wyciągnąć sanki 🏇
Śnieg już na szczęście nie pada, ale po wczorajszym dniu zostało 40cm białego puchu.. 😵 W stajni, na obrzeżach miasta koło 50cm. No ale przynajmniej konie się cieszą, wariowały dzisiaj. Jeździłam jakieś 20 minut, bo zamarzłam. Trzeba wymienić termobuty w końcu 😁 ..
wczorajsza podroz po Warszawie kolo godz 17 z okolic dw.zachodniego na pl.bankowy dala mi taki wycisk, ze dzis mam zamiar caly dzien przesiedziec w domu.. jerozolimskie do pl .zawiszy staly, poszlam na pl narutowicza w nadziei na zlapanie tramwaju- przejechalam 1,5 przystanku po czym tramwaj sie zepsul i trzeba bylo zasuwac na piechote do pl.zawiszy, tam cudem upchnelam sie do autobusu po 15 min czekania...brrr 🙁 dobrze, ze chociaz na metrze mozna polegac <odpukac...>
W czwartek w nocy jadę z Darłowa na Warszawę - jakies 500 km na letnich oponach, ciekawa jestem czy dojedziemy 🙄
zartujesz? bo jak nie to gratuluje pomyslu... i dawaj znac zawsze gdzie jedziesz bo nei chcialabym byc narazona na jakis wypadek z racji czyjejs mowiac dosadnie i wprost glupoty.