Mam pytanie odnośnie końskich portretów. Jako odbiorcy takich zdjęć wolicie, jak koń jest w ogłowiu, zwykłym kantarze czy skórzanym kantarze? Pomijam wersję "bez niczego" świadomie. 😉 Mam misję zrobić portrety, a zdjęcia w przysżłości mają wisieć na hali. No i nie wiem, co by lepiej wyglądało, jak myślicie? Chciałabym to ujednolicić, czyli wszystkie konie w tym samym ogłowiu/kantarze. Podobają mi się zdjęcia koni w ogłowiach, ale z drugiej strony wydają mi się wtedy takie "ciężkie". No nie mogę się zdecydować, pomocy. 😜
Lubię ładne ogłowia. Ostatnio widziałam zdjęcia z samym nachrapnikiem, szał jak dla mnie 😜 skórzany kantar tez jest ok, o ile nie jest za duży. No i można tez „nago”, na samej lince na szyi, którą potem się wymaże.
Dla mnie ważniejsze nie w czym tylko jak. Niezależnie czy to kantar (taśmowy, skórzany, quarterowy showhalter, ringówka) czy ogłowie - MUSZĄ być wyczyszczone, bez uszkodzeń i dobrze dopasowane. Nie ma nic gorszego niż kantar wiszący na chrapach czy poplątane wodze albo otarte nachrapniki. No i zastanowiłabym się jakim koniom robię, co sobą reprezentują i jaki nastrój mają mieć foty. W AQH przyjęło się, że portrety wykonuje się w showhalterach, ewentualnie w bardzo show ogłowiach. Sprzęt treningowy nie ma racji bytu na takich zdjęciach. Araby to chyba prezenterki/kolce? Jak iść w zaprezentowanie 'sportowości' koni to poszłabym w ogłowia (ujeżdżeniowe furki w munsztukowych ogłowiach :kocham🙂
Także podsumowując - seria portretów 'fine art' ładnych koników? Elegancki kantar (osobiście poszłabym w skórę albo coś subtelnego, na pewno bez futerek, podszyć i wzorków) Galeria sportowych koni jakiejś stajni/drużyny? Ogłowia na glanc 😀 Specyficzna rasa? Charakterystyczny dla niej 'przyrząd'
Facella bez niczego na głowie nie przejdzie, chociaż tak bym najbardziej chciała.
smartini no to, że wszystko będzie czyste to raczej oczywiste. :P Konie skokowe, więc raczej nie ma nic takiego charakterystycznego.
Na tej ścianie mają być: Te dwa banery będą ściągnięte.
Na przemian wyobrażam sobie zdjęcia w ogłowiu i w kantarze i naprawdę nie wiem. Chociaż podejrzewam, że nie miałabym aż takiego dylematu, gdyby mi się te nieszczęsne złote clinchery podobały. A mam wrażenie, że wszystkim się podobają, tylko nie mi. Z drugiej strony takie zdjęcia na hali koni w kantarze nie wydają się za mało profesjonalne? 🤔
flygirl, A czemu bez niczego nie przejdzie? Jak mają wisieć na hali to bym poszła w ogłowia tylko jak maja wisiec razem to mój mózg krzyczy 'spojnosc' :P czyli no naniej wszystkie czarne albo wszystkie brązowe, skrajnie - jedno oglowie (model) na kazdym koniu :P
Jak ma to wyglądać elegancko to tylko i wyłącznie dobrze dopasowane, CZYSTE tranzelki - i właśnie - spójnie! Może niekoniecznie że jedno i to samo ogłowie, moim zdaniem styknie jak wszystkie będą mieć po prostu czarne np. tranzelki ze zwykłym wędzidłem.
Clinchery to kostkowane naczółki - są najbardziej klasyczne, najpiękniejsze i najbardziej takie... stylowe. 😉 Jestem na tak! 😀
no, to samo oglowie to skrajność ale ten sam kolor obowiazkowo. I jakies nie rozniace się skrajnie, czyli nie ze jedno rurowe bez nachrapnika a drugie extragrube , ogromnym, połyskującym nachrapnikiem 😀 no ale ja jestem czlowiek-spojnosc, mi się muszą takie pierdoły zgadzać ze sobą
flygirl, popieram to, co napisały dziewczyny. Ogłowia, najlepiej nie jakieś krzyczące blingiem (mimo, że sama bling kocham 😉), czyste, nasmarowane i w jednym kolorze. Ten sam typ nachrapnika (dla mnie mega elegancko wyglądają portrety w ogłowiach z nachrapnikiem bez skośnika, coś w tym stylu: klik
Dziewczyny, ogłowia to wszystkie tu są na jedno kopyto. Muszą być, bo konie się zmieniają, a ogłowia są dopasowywane ciągle od nowa, więc wszystko jest względnie takie samo, różniące się tylko rozmiarem. No ale są brązowe, czarnym dysponuję tylko swoim i będzie za małe na te ogromne łby, jakich mam większość. 🤣 Jedyne co myślałam, to żeby sklecić sobie jedno ogłowie, z najlepiej utrzymanym tym okropnym :P clincherem i jakimś jednym zwykłym wędzidłem, żeby ujednolicić. Bo ja też jestem człowiek-spójność i wszystko ma ze sobą grać i być w jednym typie.
smartini wolę nie ryzykować trzymania tych koni tylko na lince na szyi lub halterku. To nie są misiepysie, stojące tam gdzie je postawisz. 🤣
anai nie mam takiego anatomicznego, ale poruszyłaś następną ciekawą kwestię: ze skośnikiem czy bez? 👀 No a co do blingu, to mam ten nieszczęsny clincher, moja szefowa ma multum różnorakiego sprzętu, ale zwyczajnego naczółka niet.😀
Dla mnie sam nachrapnik wygląda turbo dziwnie o.O kiedy koń miewa sam nachrapnik? Nigdy?
Same brązowe też mogą być (ja to w ogóle wolę brązowy sprzęt), byle nie były raz w tak raz w takim. A co do zdjęć 'bez niczego' - od czego są prezenterki i stempelek :P
smartini mogłabym oczywiście powymazywać, ale są dwa powody, dla których nie chcę: 1. na swoim laptopie mam PS CS3 😜 i nie umiem w nim tak porządnie wymazywać, żeby się to nie rzuciło w oczy na zdjęciu wywołanym w sporym formacie 2. mam najnowszego PS na laptopie mamy, na którym mogłabym to zrobić, ale w domu będę dopiero po świętach, a zdjęcia chce im oddać przed końcem roku. Także no niestety, nie mam naprawdę odwagi wymazywać tego na moim średniowiecznym Photoshopie. 🙁
W każdym razie zdecyduję się na ogłowie, jak już zrobię pierwsze zdjęcie, to wpadnę tutaj ponownie i zapytam, czy widzi wam się kontynuowanie tej koncepcji, czy zmienić. Ewentualnie zrobię w paru wersjach na początek, bo z jednym koniem i tak muszę się pospieszyć. Zrządzeniem losu mimo sprzedaży wrócił jeszcze do nas na tydzień, więc muszę to wykorzystać.
Dobra, coś popróbowałam dziś, bo od jutra koń może w z dnia na dzień wyjechać, więc mimo późnej pory i braku światła no musiałam. Mam nadzieję, że te ciężkie warunki nie rzucą się w oczy na wywołanym zdjęciu. 🤣
Póki co obrobiłam jedno z potencjalnych czterech, ale to mi się wydaje najlepsze. Tylko nie wiem, czy koń obiektywnie patrząc nie wyszedł za gruby?
flygirl, Podmalowywałaś przy uszach i czole? Bo faktycznie coś się tam dziwnego zadziało. Bardzo przyjemny portrecik, widać, że 'jesienne', rozproszone światło ale ma to swój 'przytulny' urok. Co ja bym zrobiła, to wyretuszowała trochę tych białych plamek z głowy. Nie wiem czy to taki urok konia czy co, ale wygląda jakby był przybrudzony/poraniony. Ja jednak robię drobny 'retusz' koniom, by na takich portretach wyglądały nienagannie. I gumowe wędzidło trochę mnie razi ale jam nie klasyk, nie przywykłam do takich i przez to rzuca mi się to w oczy pewnie
Dobra, coś popróbowałam dziś, bo od jutra koń może w z dnia na dzień wyjechać, więc mimo późnej pory i braku światła no musiałam. Mam nadzieję, że te ciężkie warunki nie rzucą się w oczy na wywołanym zdjęciu. 🤣
Póki co obrobiłam jedno z potencjalnych czterech, ale to mi się wydaje najlepsze. Tylko nie wiem, czy koń obiektywnie patrząc nie wyszedł za gruby?
Facella jest ostre na tyle, na ile może być przy ciemnym świetle i rozkalibrowanym obiektywie f4, więc niestety nawet nie mogę wymagać tutaj żylety. 🤣 Fakt, przy uchu ręka mi się omskneła, poprawię. 😀
smartini przy czole? 👀 Przy uchu fakt, ręka mi zjechała, teraz to widzę, ale przy czole nic nie robiłam, chyba. 😁 Białe plamy to takie ma naturalnie, ale może faktycznie, lepiej jakby go ujednolicić.
Latissimus dziękuję ci bardzo. :kwiatek:
Mam jeszcze dwa ujęcia, jak obrobię to wrzucę tutaj, surowo wydają mi się gorsze, ale często mam tak, że obrabiając stwierdzam, że się myliłam. 😀
Bywa 🙁 u mnie też modeli brak. Jedynie psy i koty 😉 tradycyjnie
Mi też minęła jakoś bezowocnie ta Polska złota jesień. Jednego dnia poszłam do lasu i zrobiłam szalone 6 zdjęć 😉 W ogóle polowałam na jakąś zwierzynę, ale nawet zająca nie widziałam 😉
Edit: kiedyś podeszłam blisko klempę 😉 chyba była stara i głucha 😉 Zdjęcie pozbawione artyzmu, ale nie miałam jak modelki ustawić 😉 bo akcja i tak trwała 3 sekundy i już jej nie było 😉
No i ostatni jesienny spacerek w poszukiwaniu zwierzyny 😉
U mnie ostatnio głównie psio-jedzeniowe głupotki. Ale wjechało nowe szkło - Sigma ART 24mm więc liczę, że coś się tuszy 😉 ale na jakieś większe fotoprojekty ani czasu ani chęci trochę brak