Dopiero drugi raz robiłam zdjęcia nowym obiektywem, a mam go 2 miesiące. 😵 Niestety to powoduje, że jeszcze nie umiem wykorzystać pełnego potencjału i aparatu i obiektywu i czuję, że to nie jest to, na co ten zestaw stać. No ale inaczej nie da rady się nauczyć niż po prostu robiąc, także trzeba się wziąć do roboty. 😀
flygirl, gdzie to? Popielno? Łatwo je było podejść?
Udało mi się dotrzeć w tym roku na Wielką Pardubicką! Co z tego, że z niedomagającym sprzętem 😁. Parowały mi okulary, obiektyw i wizjer- jednym słowem: "nie widzę przeszkód" 😁 Emocje były niesamowite! Zdecydowanie najciekawszy wyścig na jakim do tej pory byłam! I wbrew obiegowym opiniom, to żadna rzeźnia. Konie fantastycznie przygotowane na tak trudny sprawdzian!
Wojenka, czy ja już pisałam, że uwielbiam Twoje repo wyścigowe i chcę jakieś foto na ścianę do ramki do galerii fotografów? A mówiłam, że powoli się zabieram za kompletowanie tych ramek? 😍 te czarne tyłki hicior :P
Wojenka nie, Kliniska Wielkie. Dosyć łatwo, ogier wręcz nas zaprowadził do reszty. 😀 Maluchy i kobyłki do nas podchodziły, mi aparat wszystkie koniecznie chciały powąchać, no super doświadczenie. 😀
fly, mi trochę przeszkadza na ostatnim trochę dziwnie przycięty koń. Może jakby zostawić mu zadek? Poza tym, bardzo fajny klimat. 🙂 A nad poznaniem zestawu pracuj, ja w końcu, po niekończących się falach frustracji, przeszłam do korzystania z pełnych możliwości pracowego zestawu i łooo 😜 nie jestem sprzętowym onanistą, ale to jest coś 💘 Wojenka, uwielbiam Twój reportaż!
Wojenka, co tu dużo mówić, jak zawsze świetne! Ostatnie zawody w sezonie. Jeszcze jutro i pół roku przerwy 😵 Aparat wybrał sobie doskonały moment na pokazywanie problemów i za tydzień ląduje w serwisie. Zdjęcia w linkach, bo ostatni wrzucam wszystko w 1048px, podobno tak najlepiej toleruje facebook: 1 2 3 4 5 6
zamieszczanie gdziekolwiek jakichkolwiek zdjęć nie swojego autorstwa bez zgody autora to łamanie praw autorskich, jeśli dobrze kojarzę to wyjątkiem jest cytat w pracy naukowej? Jakoś tak Zdjęcie w książce też ktoś kiedyś zrobił i ma do nich prawa - niezbywalne
Ja zaczełam przygodę ze zdjeciami całkiem niedawno. I tu moje pytanie. Czy znacie kogos kto organizuje indywidualne warsztaty jakaś sesja + obróbka. Jednak bez pomocy od kogoś doświadczonego trudno. Intersuja mnie okolice Warszawy lub Krakowa, mieszkam w połowie drogi więc jest mi obojetne w którą stronę. Tematyka wyłącznie końska. KTOŚ COŚ ? :kwiatek:
ola8719...., z czymś takim raczej nikt się nie ogłasza, musiałabyś się pytać indywidualnie. I liczyć się z duuuużym kosztem. U mnie czeka dziewczyna na taki jeden dzień w Krakowie, ale czas będę miała może na początku roku, może później.
Ale forum skupia sporo osób związanych i z fotografią i z końmi. Mam sporo czasu więc może ktoś się odezwie że takich warsztatów udziela i akurat ma troche czasu. Propo kosztów to zaję soboe sprawe ile to musi kosztować. Nikt za marne pieniądze nie odda swojego czasu i wiedzy.
ola8719...., a nie myślałaś o zwykłych warsztatach? Iza Gettel planuje na wiosnę drugą edycję (jeszcze nic piewnego chyba ale warto zapytać). Za podobne pieniądze dostaniesz bogatszy plener i dwa dni zamiast jednego 😉
Na początek wole jednak warsztaty indywidualne żeby ogarnąc podstawy. Warsztaty grupowe ok ale bez żadnych podstaw jakoś chyba bym się nie odważyła. Koszty sa oczywiscie wyższe, ale jest to badź bądź jakas inwestycja 😉
ola8719...., no tak też można 😉 w takim razie dobijaj się do fotografów indywidualnie, jeśli mi się w końcu zluzuje (bo póki co nie mam kiedy zjeść :/) to będę dawać znaki 😉
ola8719...., nie wszyscy foto tu zaglądają systematycznie 😉 na polskich fotografach koni jest lista z województwami, warto znaleźć fotografów z okolic i pisać na fp, tam bywają regularnie 😉
Ja zaczełam przygodę ze zdjeciami całkiem niedawno. I tu moje pytanie. Czy znacie kogos kto organizuje indywidualne warsztaty jakaś sesja + obróbka. Jednak bez pomocy od kogoś doświadczonego trudno. Intersuja mnie okolice Warszawy lub Krakowa, mieszkam w połowie drogi więc jest mi obojetne w którą stronę. Tematyka wyłącznie końska. KTOŚ COŚ ? :kwiatek:
O, o, weszłam tu dziś z tym samym pytaniem. Tylko u mnie to może być cała Polska- dojadę. Kolega potrzebuje fotografa na przyszły sezon zawodów żeglarskich. Spodobały mu się moje zdjęcia wykonywane sprzętem, który zazwyczaj pożyczałam w razie potrzeby. Problem polega na tym, że wszystkie ustawienia robiłam na czuja (nie, nie używałam auto :hihi🙂 😡 I potem w sumie ich nie obrabiałam nawet- takie surowe zostawiałam. I nie mam zielonego pojęcia na temat dokładnych ustawień aparatu, jak i na temat obróbki. Coś tam się bawiłam Photoshopem, ale to próby drobne. Potem porównywałam je ze zdjęciami innych i nigdy nie lubiłam tego, co mi wychodziło. No i dostałam kopa w tyłek, żeby w końcu się tego nauczyć, zbierałam się ze 2 lata. 😵 Czy ktoś, coś słyszał? A może ktoś korzystał z podręczników fotograficznych i może jakiś polecić? 😁