Specjalnie weszłam na fotobloga żeby sprawdzić wpis z 6 kwietnia 2012 roku. 🤣

28.04.2012 mój koń odbył pierwszą pozimową kąpiel i w try miga wysechł, tak ciepło było...
edit: i właśnie doczytałam, że bolała mnie głowa od słońca i miałam chłopską opaleniznę na rękach. 😁