a ja dziś oficjalnie zaczęłam wiosenne prace - stawiamy płoty, rozsadzamy roślinki, przycinamy drzewka 🙂 Konie leżą w błocie na padoku i wygrzewają się w słońcu 😀
Dziś cały dzień świeciło piękne słoneczko i wiał lekki, przyjemny wiaterek. Place do jazdy już się osuszyły, podwórko też.
Widziałam dziś już żurawie i słyszałam dzikie gęsi. Zapach grabionych resztek siana, trawy i gałązek na podwórku i dzieci siedzące pół dnia na dworze + jedno wytaplane w błocie 😉. Zaczęło się na dworze pojawiać coraz więcej dzieci i pokazały się mamusie z wózkami. Rowerzyści wylegli na ulice. CZYLI POD OLSZTYNEM JUŻ WIOSNA 😅
Ja od wczoraj obserwuję nad ziemią małe grupki jakiś meszek (?). Ktoś wie co to jest? Zazdroszczę wam możliwości jazdy na placu! Ja na hali jeszcze będę się kisiła pewnie miesiąc. 😵
Ja od wczoraj obserwuję nad ziemią małe grupki jakiś meszek (?). Ktoś wie co to jest? Mniejsza o to, co to jest, trzymaj to u siebie, żeby do nas przypadkiem nie doleciało 😉 😁
Kosteczka ludzi to jeszcze nie atakuje 😁. Ale zdziwiłam się bo nie pamiętam, żeby kiedykolwiek jakieś muszyska tak szybko przyszły. Może to jakieś kolejne mutanty? 😂
Ciii... ja już powoli w spraye i maski się bogacę. Wolę nie być zaskoczona w stajni "Ojeeeeej... To już muchy przyszyłyy??? X pożyczysz mi spray?" X to zawsze ja. 🙂 Będę latała po całym mieście i wybijała muszydła. :bum:
baźkom to się nic nie stanie, to dla nich normalne wahania temperatury. heh, ale jestem spostrzegawcza, właśnie u mnie za oknem (przed którym siedzę) zauważyłam bazie, tyle, że po drugiej stronie płotu. Idę zerwać do pracy witkę.
u mnie od trzech dni super cudna wiosna - słońce grzeje, przyjemny wiaterek, robi się zielono 🙂 konie leżakują na padoku w południe, można wreszcie rozprostować nogi galopując po polach. A od niedzieli sporo na minusie i śnieżnie. Nie chcę 🙁