W&W mamy ślub tego samego dnia 🤣 Jutro bedzie 5 miesiecy 🤣 Ale w odróżnieniu ja 😁: -nie mam nawet szkicu sukienki, liczę ze krawcowa przypomni sobie gdy nadejdzie czas 😂, nie mam pomysłu na sukienkę/włosy/buty -nie mam orkiestry/dja.Ten temat zaczyna mi wisieć i powiewać 😵 Okaże sie ze muzyczka bedzie z cd puszczana.Ale dlaczego ja mam sama o to zadbać i wydzwaniać po ludziach -w sumie dobrze nie wiem co sie dzieje i co powinnam robić 5 miesiecy przed ślubem -mam nadzieje ze pani z sali weselnej przypilnuje co powinnam wybrać/obejrzec/ zdecydować/ głowić sie -mam ogólnie temat samej otoczki ślubu gdzieś, najchętniej bym odsprzedała rezerwacje na sale i pare dni szczeliwego pana młodego o to błagałam.
Jakieś rady dla przyszłej szcześliwej Panny Młodej? Może być także zażycie Prozaku bo mam dostęp.
Kurde w sumie tak tez mozna patrzec na to.Ja patrzyłam na ciepło i słońce jako aspekt pozytywny. Musze się zastanowić zwłaszcza że mamy imprezę w sumie pod chmurką i ja w kiecce i tańce iii....
tak jestem ewangeliczką. Procedura przedślubna jest trochę inna - nie ma nauk przedślubnych ani obowiązku zaliczenia kursu w poradni. Jest tylko rozmowa z księdzem na tematy związane z małżeństwem. W przeciwieństwie jednak do nauk, jest to jedno spotkanie. Jest też możliwośc chodzenia na warsztaty dla narzeczonych, ale nie jest to obowiązek.
Ja mam pytanie tak dość pośrednio związane ze ślubem, ale mam nadzieje, że mi pomożecie. Zostałam zaproszona na zaręczyny i nie wiem jak mam się zachować. Oczywiście niby nikt nic nie wie, ma być jakaś kolacja/obiad, kilka osób i wszyscy udają, że nie wiedzą o co chodzi. No on się oświadcza, ona mówi tak, my gratulujemy i coś jeszcze? Może coś się powinno zrobić 🤔 Pierwszy raz będę w takiej sytuacji i nie mam pojęcia jak się zachować.
Ja mam pytanie tak dość pośrednio związane ze ślubem, ale mam nadzieje, że mi pomożecie. Zostałam zaproszona na zaręczyny i nie wiem jak mam się zachować. Oczywiście niby nikt nic nie wie, ma być jakaś kolacja/obiad, kilka osób i wszyscy udają, że nie wiedzą o co chodzi. No on się oświadcza, ona mówi tak, my gratulujemy i coś jeszcze? Może coś się powinno zrobić 🤔 Pierwszy raz będę w takiej sytuacji i nie mam pojęcia jak się zachować.
możecie sie umówic z kelnerami i PO poda szampana, za który WY zapłacicie!! hmmm, możecie wziąć confetti i obsypać narzeczonych!!
może kupicie wcześniej jakieś kwiaty, poprosicie o schowanie i tuż po wręczycie narzeczonej 😉 albo złóżcie się i zamówcie fotografa, który w umówionym momencie wejdzie, tzn jak się facet będzie oświadczał 😉 kurcze, romantyczna sytuacja, tylko pozazdrościć dziewczynie 😉
Podobają mi się Wasze pomysły dziewczyny. Dzięki bardzo za odpowiedz 🙂 Z szampanem to nie wiem czy Pan Narzeczony nie będzie czegoś modził. Ale z confetti i fotografem to fajna sprawa. Aż się dziwie, że nie wpadłam na pomysł fotografowania sama, bo mój chłopak który idzie amatorsko się fotografią zajmuje. Dzięki wielkie. Może ktoś jeszcze ma jakiś pomysł.
kurcze, romantyczna sytuacja, tylko pozazdrościć dziewczynie 😉
Romantycznie jak najbardziej, tylko ja jestem ciekawa co z tego wyjdzie wszystkiego bo dziewczyna ma "naście" lat, a narzeczony poznany przez Neta i na te zaręczyny będą się widzieć 2 raz w życiu 🤔wirek: Ale nie moje życie. A zakochanej się nie wytłumaczy, że lepiej poczekać i poznać.
A myślałam, ze takie szopki to tylko w filmach xD Jako obserwator stwierdzam, że im ślub później tym lepiej. Byłam na takim co zaczęli chalć o 17 i o 2 wszyscy padli pod stół. Do domu sie porozjezdzali i heja. Dla mnie wesele to do 4/5 musi być ;P
Ja bym wolała być zaskoczona zaręczynami na pewno i chyba we 2 lepiej, chociaż w jakiejś knajpie to tak amerykańsko i filmowo ;P Bo jak jesteśmy zaproszeni na ślub to wypada i kwiaty przynieść (albo lotka/maskotki) i jakiś prezent, z zaręczynami nie ma takich jakiś wymogów, prawda?
My się zaręczyliśmy w knajpie, ale bylismy tam sami - bez rodziny. Po przyjeżdzie poinformowalismy rodziców, a potem zrobilismy kolacje dla nas i dla nich. Bez ceregieli, ale w miarę zgodnie z tradycją.
większość ogłoszeń typu odstąpię salę, to jakiś niewiarygodny szajs! I to nie ludzie dają te ogłoszenia tylko knajpy, którym jakiś termin został. 🤬 🤔wirek:
w Trójmieście. Szukamy czegoś w odległości jak najbliższej. A co? 🙂 znasz coś? dzwoniliśmy już chyba wszędzie, oblukałam fora weselne, wysłałam milion meili i nic. Nic tylko wziąć butelkę i się pocieszyć 🥂
Wiesz, mi się podobał, bo to ładny, prawdziwie gdański budynek, a poza tym w lato otwierają tam drzwi i o ile się nie mylę, robią taras na Motławie, więc musi to być na prawdę ciekawe. Ale co się komu podoba jak to mówią.