kajpo, moim zdaniem pierwsze wow należy do panny młodej, więc nie mam potrzeby zwracania na siebie uwagi w kościele 🙂 Marynarka to chyba najlepszy trop 🙂
Averis kiecka super! Tak jak piszą dziewczyny marynarka i po problemie 😉 oj ciesz sie ze omija cie cała szopka z panieńskim i przygotowaniami do wesela, mnie we wrześniu czeka wspolorganizacja giga wesela, już mnie ganiaja a we wrześniu muszę wziąć urlop. Masakra ale to rodzina i spełnię wszystkie zachcianki. 😉
Jak byłam świadkową bardzo się cieszyłam, że mogę pomóc, ba nawet panieński wcale nie był takim "wrzodem" tylko kolejną okazją by (naprawdę niskim kosztem) spędzić super wieczór. Wszystkim się podobał- bez wyjątku i do dziś go wspominamy z dziewczynami. Młoda mieszkała w Krakowie więc też nie miałam jej na miejscu.
Teraz ja biorę ślub w lipcu. Do niczego jej nie zmuszam, nie mówię, że CHCE panieński, wiem że mi go zrobi bo bardzo jej to schlebia, że jest Świadkową i najnormalniej w świecie się z tego powodu cieszy. 🙂 Mimo odległości.
Averis, sukienka ma długi rękaw? Czy wesele było w lutym czy w lipcu- mi zawsze jest za gorąco i nie ubrałabym się w długi rękach.
wiadb, ale Twój post o panieńskim jest odnośnue do czego, bo chyba nie zrozumiałam? 😉 Że odległość to nie problem? Otóż dla mnie by nim była i wolałabym wtedy, żeby świadkiem był ktoś, kto to dobrze zorganizuje na miejscu. Znam swoje możliwości, może widać nie jestem superświadkową. Pannie młodej widać to nie przeszkadza.
Ja się martwię co z panieńskim. Jak to wygląda - kogo wypada zaprosić a kogo nie? Czy zapraszamy tylko osoby bardzo bliskie? Bo ja np nie wyobrażam sobie poszaleć na panieńskim w momencie kiedy będzie moja starsza siostra, ortodoksyjna katoliczka, matka dwójki dorosłych dzieci. Mimo, że bardzo ją kocham to... no nie wyobrażam sobie. Ale z kolei moją bratową bardzo bym chciała mieć przy sobie, bardzo się przyjaźnimy. Problemy 😵
Averis, ja napisałam po prostu jak to było u mnie- jako u świadkowej.
A nawiązując już tak bezpośrednio do Twojej sytuacji- pisałaś, że u Ciebie Młoda nie chce panieńskiego, a jak nie chce to wydaje mi się, że nie ma jej co na siłę uszczęśliwiać. 🙂 Moja przyjaciółka wiem, że bardzo chciała stąd faktycznie musiałam nagimnastykować się z tym panieńskim na odległość, ale wyszło i mimo wszystko udało się załatwić wszystko.
Ej to nie tak ze organizowanie panieńskiego mi nie leży, robiłam przyjaciółce i bawiłam się super, mam nadzieję że inni też 😉 mnie przeraża wizja pomocy przy organizacji ślubu z całą pompą jaką można wcisnąć - a właśnie to mnie czeka. Dzięki Bogu ( :hihi🙂 odpadło mi robienie lewego bierzmowania 😉
Pauli, To się raczej ustala ze świadkową, tzn np. że wolisz iść do klubu, albo wolisz jakiś wyjazd. salto piccolo, Myślę że lepiej zaprosić osoby z którymi chce się bawić, jeśli wiesz że starsza siostra nie będzie się bawić tak jak wy, to chyba nie ma sensu. To jeszcze zależy od relacji. Jedni się obrażą, inni zrozumieją że np. nie łapią się już w "wiek panieńskiego" ;p
Ulalala Sęk w tym, że nie chciałabym jej nic narzucać, bardzo chciałabym mieć niespodziankę 😉 Po prostu nie wiem, czy ona w ogóle ma w planie coś organizować.
Pauli, Skoro to Twoja świadkowa to pewnie w takim razie b.bliska Tobie osoba, więc porozmawiaj z nią szczerze:P Zapytaj czy chce czy nie chce, a jeśli chce to powiedz że chcesz niespodziankę i tyle;p Jeśli powie że nie ma do tego głowy to sama zorganizujesz😉
Pauli, powiedz jej - mówię z pozycji świadkowej. Nie ma co się bawić w podchody na zasadzie "może się domyśli". Przecież mogła wyjść z założenia, że nie mówisz o wieczorze, więc go nie chcesz.
Macie rację 🙂 Jak tylko wróci do Polski, z pewnością się spotkamy i porozmawiamy na ten temat. To osoba, która jest dla mnie jak siostra, więc nie ma potrzeby, żebym się z tym tematem czaiła 😉
Pauli tak jak dziewczyny piszą, porozmawiaj i będziesz wiedziała na czym stoisz. 🙂 Ja organizowałam i współorganizowałam do tej pory 3 wieczory i to były skrajne przypadki, mojej przyjaciółce powiedziałam tylko, o której ją porywam i tyle wiedziała, natomiast siostra mojego D przyszła do nas z bardzo konkretnymi wytycznymi dotyczącymi tego co by mogło być a co nie. W obu przypadkach zabawa była przednia, więc zdecydowanie co kto lubi. Fakt jednak taki, że jakoś się u nas przyjęło, że ten wieczór organizuje się zawsze. Ja miałam właśnie swój w sobotę, moja świadkowa tylko poprosiła mnie o listę, a że zna mnie dobrze, to wyszło prześwietnie! Właśnie też dostałam porcję zdjęć, więc przeżywam na nowo. 😉
Proszę o rady i opinie. Zastanawiam się nad makijażem. Na szybko wymyśliłam coś takiego, ale mam bardzo mieszane uczucia, mam wrażenie że oko jest za mało wyraziste . A wam podoba się czy nie? Na końcu jeszcze przeróbka z cieplejszym kolorem ust i dorzucone rzęsy, bo na pewno będę mieć sztuczne😉 Zastanawiam się czy nie zrobić mocniejszego, bo np na tym zdjęciu mam wrażenie,że wyglądam wyraźniej: (TEN PIERWSZY MOCNY to nie jest slubny makijaż, żeby nie było;p)
Jestem "Wiosną" więc pasują do mnie bardziej ciepłe kolory, może więc lepiej iść w inne kolory, brązy, pomarańcze...? Pomocy 🙂
Dziewczynki, mam pytanie. Czy ktoraś z Was miała może do czynienia z firmą dawniej Ago-Art zaproszenia, a obecnie Studio zaproszeń? Mieści się to w Nowej Sarzynie czy jakoś tak. Niepokoi mnie trochę sytuacja, przed Bożym Narodzeniem złożyłam zamówienie, w Boże narodzenie wysłałam konkretne dane do zaproszeń. Pani wysyła projekty tylko w weekendy, przy czym miała urlop do 7stycznia. Licząc same dni robocze od 7stycznia dawno minęło 14dni. A tyle miała napisane na stronce w dziale realizacja, dodam, że w międzyczasie wysłałam maila z zapytaniem czy dostała mój formularz z danymi, odp że tak i projekty wysyła na weekendzie. Czekam czekam i nic. Napisałam w sobotę wiadomość i czekam na odp, aż dziwne bo zawsze odp w ciągu godziny... Niby po 14dniach powinnam mieć zaproszenie a tu nawet nie mam projektu :|
Ulalala, Mega hiper przepięknie Ci w tym lżejszym, masz bardzo delikatna urodę i ten makijaż to podkreśla, nie potrzebujesz ani czarnych kresek/ani mocniejszych kolorow zupełnie. Fiolet tez mi sie podoba, ale możesz jeszcze poeksperymentować.