dla mnie ponoszenie to przyspieszenie bez kontroli, a wynoszenie to zmiana kierunku, celu jazdy
oo...właśnie dla mnie też ! ja tak to rozumiem 🙂 poniesienie - z przyspieszeniem (+ ew. utrata kontroli nad kierunkiem), wyniesienie - zablokowanie "kierownicy" bez gazu 😉 ale wiadomo że może się łączyć i przeplatać 😉
wynoszenie też będzie poniesieniem ale takim właśnie bez przyspieszania znacznego. bo jednak śmiesznie brzmi "poniósł stępem". bo jednak poniesienie to chód za szybki na chęci możliwości - no chyba że ktoś tylko lonża stęp albo stoi - no to go tym i stępem poniesie - bo będzie sie bał prędkości delikwent 🙂
hehe, tez takie wynoszenia często obserwuje - albo z premedytacją albo na zasadzie "o! tam jest fajnie , tam sobie pójdę!" - bo jezdziec nie kieruje to co...sie idzie gdzie się chce 🙂 moje młodziaki tak miały...jade jade a ten sie zapominał i lazł gdzieś gdzie mu sie nagle pomyślało, że może być ciekawie, kn to nawet z bryczką tak potrafił. ale wystarczyło małe "halo! ja tu jestem!" i sie "budził" i dalej normalnie słuchały poleceń 🙂 jakby sie zamyśliły i zapomniały gdzie są - co robią 🙂
Tak oczywiście, bo najlepiej przyczepić się i pisać że wszystko co się zrobi jest złe. Może wy najlepiej na świcie jeźdizcie? Jeżeli tak to zwracam honor ale założe się że tak nie jest. Jeżeli tak źle jest zakładać gumy, to po co je w ogóle sprzedawać>? od tego są. Nie rozumiem was i nie zrozumie skasuje ten filmik i już nigdy nic tu nie wstawie, bo wiem jak to się skończy, znaleźli się najlepsi na świecie jeźdzcy. :/ Moglibyście chociaż troche szacunku oddać do czyjejś pracy. Ale oczywiście nie. Jak nie to nie, w tym wątku już nic nie będe pisać.
Kucykowa123, może ty wykaż chociaż trochę pokory? Bo twoje zachowanie jest niezbyt na miejscu. Ciesz się, że sytuacja skończyła się tak, jak się skończyła. Skoki na takim podłożu były jak dla mnie po prostu głupotą i wam obojgu mogło się coś stać. Jazda na oklep na wielokrążku też z pewnością nie była dla konia przyjemna.
Więc czego oczekujesz? Że będziemy Cię chwalić? No bez przesady... 🙄
gillian - szacunek do pracy = nie wolno krytykować a nawet radzić 🤬
kucykowa - a ty sie nie unoś, uspokój...idz zjedz mikołaja z paczki. chyba nie uważasz, że jest wszystko idealnie i pięknie? i zmień koleżanki co zacieszają, że jest super i normalne że koń się przewraca ;] no się zdarza, ale to powód żeby sie przestraszyć i spr czy nic sie nie stało , wyeciągać wnioski co było nie tak, a nie cieszyć że wyjdzie słitaśny filmik do wstawienia na portal ;]
Kucykowa, nie, nie jesteśmy najlepsi, ale tak jak LantentPony napisała - reagujemy na nieprzyjemne obrazki.
Dokładnie, gumy i inne fajne linki są na lonżę. Pod siodło to tylko czarna wodza. Albo nie, nie czytaj tego, bo jeszcze założysz! 😁
Wejdź sobie na yt na profil koniara46 i zobacz co się da zrobić z ponoszącym konikiem za pomocą zwykłego, podwójnie łamanego wędzidła i mnóstwa cierpliwości.
Ale żeby nie było, że stawiam siebie za wzór 😉 Tylko akurat podaję przykład, bo wiem jak to u nas wyglądało 🙂
Marysia550, mam na myśli jazdę na oklep bez żadnej równowagi i w dodatku skoki. Jeżeli ktoś ma dobrą równowagę i spokojną rękę - to wszystko w porządku 🙂 Ale na tym konkretnym filmiku tego brak...
Troche niesprawiedliwie oceniacie Kucykową, po jednym filmiku. Kucykową (Kasię) znam już trochę, jeżdże z nią i wiem, co potrafi. Z Kacprem pracuje już prawie 3 rok, dobrze wie co robi. Co do skoków na oklep, też wtedy skakałam (jestem nawet w tle), przeszkoda ledwo odrastała od ziemii, a Kasia poprostu najechała z gorszej strony, gdzie podloże było mniej pewne. Na wielokrążku nie jeździ, wsiadła na Kacpra po instruktorce, która włożyła mu to wędzidło, zawsze ma oliwkę, o czym wspomniała. A co do gum, owszem są na lonże, ale nikt nie powiedział, że dobrze używane pod siodłem zrobią koniowi krzywdę. A śmiech w tle był dla rozładowania szoku, w jakim oboje byli po glebie. Lepsze to, niż panikowanie, tymbardziej, że grubasowi nic się nie stało 😉 A padok jest bardzo duży i w dodatku pasły się wtedy na nim inne konie, więc nie tak łatwo, żeby koń skupił się na jeździe, a nie kombinował. To tyle 😉
tolkowa15, hmm, pierwszy i jedyny post na forum i akurat w obronie koleżanki. Fajnie 🙂.
Tak, widać, że koleżanka wie, co robi ;/. A jak wiecie, że nie powinno się jeździć w ten sposób, na takim podłożu, a do tego z innymi końmi biegającymi po tym samym wybiegu luzem, to po co wklejacie te filmiki? Powinnyście liczyć się z opinią innych dodając je na forum.
tolkowa15, Weź przemyśl to co napisałaś i zastanów się czy warto bronić koleżanki. Nikt nie jest mistrzem, ale głupot też nie można robić, a takie jeżdżenie razem z innymi końmi pasącymi się luzem i jakieś bezsensowne skoki to jest głupota! I oczywiście, zero pokory, zero przyjęcia jakichkolwiek wskazówek, krytyki i zwrócenia uwagi no bo po co. Phi. Powodzenia...
swoją drogą, jestem ciekawa czy tolkowa15 to naprawdę jakaś inna dziewczyna czy kucykowa w przebraniu. 😀iabeł:
LatentPony, Ty byś chyba musiała zrobić mu na zamówienie identyczne wędzidło, ale nie wielokrążkowe, nie będzie kontrowersji. 🙂
Na razie jeździmy na tym zwykłym "czarnym" i jest ok, ale mogłoby być jeszcze lepiej. Wciąż pracujemy 🙂
Mam jeszcze pytanie, ktoś w tym wątku radził nam już podogonie... Siodło latem jakoś się trzymało, ale teraz, jak koń nabrał brzucha, to koszmarnie spada na łopatki... Podogonie naprawdę pomaga i utrzymuje siodło w jednej pozycji? Wygląda to u nas mniej więcej tak (zdjęcie z jesieni, ale aktualniejszego i lepszego zdjęcia na razie nie mam):
Obecnie siodło przesuwa się jeszcze bardziej do przodu...
o...u moich też tak leci, a jak wsiadają dzieciaki z zaburzoną równowagą to i potrafi na szyje zjechać i podnosi sie prawie do pionu (ze tylny lek do góry) 😉 zakupiłam podogonie już jakiś czas temu, tylko okazji do wypróbowania nie bylo, ale sądzę ze pomoże. dzis wypróbuję jak dam rade (jak będzie czas i brak deszczu...a najlepiej dzieci do testów bo mi nie leci aż tak - no na pewno sie nie podnosi, one jak to początkujący wiszą na przednim łęku i strzemionach, jadą na przodzie więc leci aż sie podnosi po kółku kłusa) i napisze relacje
edit - błędy i dopis...oglądałam poród wiec było szybko i niechlujnie haha 😜
wiesz...ciężko siodłem motyw zjeżdzania (szczególnie w teenie - górki itp) załatwić dopasowaniem, jeśli koń nie ma kłebu-prosty grzbiet płynnie wchodzący w szyje - nie widac ani na szerokość ani na wysokość, ani wcięcia przed łopatkami (brzuch tej samej szerokości co łopatki) i tłuszcz taki że popreg sie zapada 😉 po prostu nie ma o co się zaprzeć i najlepiej dopasowane siodło . beczka taka a raczej klocek kwadratowy🙂 i pewnie każdy tłusty konik tak ma 🙂
Sisisa, do niektórych koni nie dopasujesz siodła chocbyś na glowie stanęła. Znam kuca, który ma tak okrągłą budowę ciała (i wcale nie jest jakoś specjalnie zatuczony) że siodło możesz mu okręcic praktycznie dookoła pod brzuchem. A było na niego pasowane.
moje chodzą tak często i intensywnie, że jakiś specjalnych mega starań robić raczej nie będziemy ... staram się dobrać siodła ale jakiegoś mega na zamówienie to niestety nie zamówimy ze względów i finansów i potrzeb. na stępa poł godz. co pare tygodni takie "w miare" tez sie nada 😉
chociaż ci powiem że każde leci - bo pożyczałam wiele i takie które było na innych kn i innych tłuściochach i nie zjeżdżało - na tej leci. jest tak "obła" taki klin - no nie ma bata będzie zjeżdżać ... mutant jeden. koniecznie podogonie... ale to chyba nie jest jakoś złe dla konia nie? znam z teorii, jeszcze nigdy nie uzywałam
horse_art, moje akurat kosztowało 5 stówek, nowe i z osprzętem do tego. Wszyscy piszą, że Young Ridery są beznadziejne, a to bardzo wygodne siodełko i z nie najgorszej skóry 🙂. Szkoda tylko, że ujeżdżeniowy profil. Ciągle szukam na niego jakieś skokówki, ale wizja dopasowywania do Horsa takiego siodła mnie przeraża.
o popatrz... wychodzi, z do taniego konia tanie siodło 😀 pocieszyłaś mnie - czyli sie da i to tanim kosztem 🙂 a to nowe/uzywane tyle kosztuje? i jaki model i rozmiar? tylko z ta skokówka pewnie będzie gorzej - inne ułożenie , inne punkty blokowania 🙁
o świetnie! dzieki! z tego co kojarzę to twój tak samo tłusty jak moje 🙂
największy problem będzie z siodłaniem jednej z klaczek (chyba już o tym pisałam 😉 ) która ma wade budowy - przód jest niżej od tyłu (no że kłąb, kąty łopatek niżej niż zad). jak wsiadłam czułam sie jak na zjeżdżalni ... trzeba będize siodło przerabiać - mocować jakieś podkładki, ale narazie problemu nie ma - nie może wyjść z ochwatu, więc nie ma nawet tematu siodłania 🙁
LatentPony, Myślałaś nad popręgiem profilowanym? Gdzieś tu widziałam opinię, że u brzuchaczy dobry popręg profilowany, ponoć siodło "nie jeździ". No, chyba, że Twój się przy okazji zrobił bezkłębowy to chyba tylko podogonie (albo ten forgurt).
horse_art, Masz może zdjęcie zootechniczne tej klaczki? Zawsze jeszcze zostaje jeździć na oklep. 😡
a próbowałam na oklep (tzn przy okazji robienia przebieranych zdjęć) - nie da sie bo się zjeżdza - nie ma jak siedzieć - uczucie jak na łóżku wodnym i nagla masz grzywe pod tyłkiem 🙂😉)
zootechnicznych nie mam, może uda mi sie dziś zrobic ma takie ...z lata jakoś, teraz mają mniejsze brzuchy, ale tłuszcz taki sam...albo i wiekszy 😉 ta krzywa z ochwatem właśnie wstała wiec tym bardziej brzydko wygląda haha)
jej córka (chodzi pod siodłem, na nią właśnie staram się dopasować)
jest jeszcze syn -wałaszek, na wiosnę do zajeżdżenia, ale on taki trochę węższy jest, wiec nie powinno być aż takich problemów🙂
Latent, ja zawsze naciągałam bardzo mocno, tak żeby było napięte, ale ogon nie odstawał (wiesz o co mi chodzi? 😉 ). Jasny nigdy nie protestował, a ja mu jeszcze dociągałam dziurkę podczas jazdy, bo on ma takie coś, że jak chodzi, to odstawia sobie ogonek. Siodło mi się nigdy nie przesuwało. Natomiast często gubiłam podogonie na skokach i parę razy w terenie się po nie wracałam. Ale może jakiś kiepski zaczep był, albo zbyt duży luz między panelami.
Ja mam teraz niby dopasowane siodło, bezterlicówkę ujeżdżeniową, i jak trenujemy regularnie, J nie wisi brzuch, to siodełko trzyma się na swoim miejscu. Jednak gdy tylko mu się utyje, albo brzuch zacznie wisieć, wtedy zawsze te parę cm leci do przodu. No taki urok, ciężko dopasować, ciężko. A jak się jeździ na zawody i nie można używać podogonia, to już w ogóle ból 🙁
Horse_art, matko jaka buła. Ja się nie dziwię, że się zjeżdża. Na czym tu się utrzymać? 🤣
a ja mówiłam to nie wierzyliście :P jak zalozyłam siodło tej z 1 zdjecia to pomimo dociagania na maksa (nie było popręgu widać) po minucie bylo juz na szyi ;] pasy do lonżowania też kończą przed kłębem po chwili ;] były wcześniej jeszcze grubsze ... teraz bardzo naciskam na ich odchudzanie - nie ma tyle trawy, rzadziej są na łące to może sie uda. bo taki tłuszcz za zdrowy nie jest (wiem po sobie haahaha)