A ja od dawna myślę,że jest taka presja na branie.... czegoś. Od małego się ją wpaja dzieciakom a właściwie wpaja się ją każdemu. Dręczy cię głód? -zjedz serek. Jesteś smutny? - wypij napój gazowany. I tak dalej i tak dalej: w TV,radio, na każdym niemal płocie. Jak maluch ma problem ma coś zażyć. Nie radzić sobie z problemem, tylko zjeść np. jajko niespodziankę ,żeby problem znikał. Czym to się różni od alkoholu, narkotyków, dopalaczy? Niczym.
Cały ten cyrk: nocne spotkanie Premiera z Bardzo Ważnymi Ministrami , potem AKCJA inspekcji i służb. Zabawna próba odwracania uwagi od kongresu Palikota i od tego, kto napisał prawo z dziurami na dopalacze. A już w zestawieniu z programem PO i hasłami wolności gospodarczej.... zamykanie sklepów działających wedle prawa legalnie.....A raczej udawanie, że się je zamyka jak te automaty do gry.... Ech.... kolejna zmiana rządzących, kolejne rozczarowanie. Jeśli alternatywą jest Palikot Show to ja chyba wejdę na matrymonialną stronę czeską. Może uda mi się tam wydać i zniknąć?
Dopalacze, to jeden wielki SHIT. W ogóle jakaś paranoja z tym jest, że jest to w naszym kraju legalne. W moim mieście kilka osób od tego umarło, także...
i bedzie mozna je kontrolowac, a wrecz panstwo moze na nich zarabiac. wiec o co kaman? skoro mozna jarac szlugi legalnie, pic alko legalnie, to za duz mniej szkodliwa gandzie idzie sie pierdziec na 2 lata? bez sensu.
no dokładnie zgadzam się z tym zioło powinno być legalne
Ja bym była za tym by maryśka była na receptę w aptekach. A dlaczego? Dlatego, że zioło zanim by trafiło do apteki musiałoby być przebadane w laboratoriach. W sumie to paskudztwo co rozprowadzają dilerzy jest zanieczyszczone chemicznym g*wnem, który robi więcej szkody niż samo zioło. A to z apteki... praktycznie byłoby czyste w więcej niż 80%. Bo jednak apteki mają swoje certyfikaty, normy, a i unia zaczyna tego bardzo pilnować.
Tak jak firmie produkującej pyralginę dostało się manto pieniężne za brak powłoki osłonowej w tabletkach.
Ja też jestem za legalizacją narkotyków. Jeśli chodzi o marihuanę, to panuje mylne wyobrażenie palaczy rodem z jakiegoś umoralniającego filmiku puszczanego dzieciom w podstawówce żeby się wystraszyły. W rzeczywistości zioło palą także ludzie wykształceni, dobrze zarabiający, po prostu z ułożonym życiem, tyle że sobie czasem skręta wypalą na lepszy humorek. Marihuana jest zdrowsza na pewno od papierosów i wątpię, by u kogokolwiek wywoływała takie jazdy, jakie wywołuje np. alkohol u ludzi upijających się na agresywnie/na smutno. A przede wszystkim - państwo mogłoby na opodatkowaniu tego zbić nieprawdopodobną kasę, która załatałaby nam dziurę budżetową. Koszty produkcji skrętów są banalnie niskie i nawet palacze przełknęliby bez stresu nawet nieprzyzwoicie wysokie opodatkowanie - i ucieszyliby się, że nie muszą z przestępczym półświatkiem się zadawać, kiedy wszystko mogą załatwić w majestacie prawa.
Jeśli chodzi o dopalacze i inne tego typu shity, to też bym je zalegalizowała. Jeśli ktoś nie umie używać, to ma pecha, podobnie jak wtedy gdy zapije się na śmierć, albo po pijaku powiesi. A cała reszta pewnie czasem sobie coś zażyje w niedzielę po południu przy dobrym filmie i tyle będzie z ich wielkiego narkomaństwa...
W USA kiedyś próbowali wprowadzić prohibicję na alkohol. Wiadomo zresztą jak się skończyło. Wszystkich używek nie da się wytępić, zawsze się znajdą nowe na miejsce starych, zdelegalizowanych. W sumie to takie błędne koło.
A, ze ktoś mózgu nie używa... Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba też znać umiar.
Znam kilka opowieści kiedy to marycha z braku innych środków medycznych była brana jako środek (bo lek, to nie jest) przeciwbólowy, wyciszający, w jakich okolicznościach zdobyta - nie mam zielonego pojęcia. Jakby to było regulowane na szerszą skalę - to już zależy od władzy państwowej.
Co zrobić jeśli w reklamach pojawiła mi się reklama sklepu internetowego z marihuaną( w którą dla swiętego spokoju i zaspokojenia ciekawości kliknęłam 😲)? Póki co marycha jest nielegalna i nie wiem co zrobić....
Nie chodzi o mnie ani o to, że kliknęłam tylko o to żeby gdzieś tę stronę zgłosić czy coś... Sklep 🤔trzałka: towar(nielegalny) 🤔trzałka: nabywcy(przestępcy(?) - skoro posiadanie jest przestępstwem to chyba tak tych potencjalnych nabywców określić)
osz ja głupia,potępiona, (dzis mielismy kolede i po wysłuchaniu patrialchalnych bzdetow ,nie zdziwiłabym sie ze stos byłby stosowny i stosowany 🤔wirek: ).
Tak aga, lepiej leć to szybko zgłosić na policję, bo Ta Okropna, Szatańska Substancja na ,,M" wyjdzie z monitora i cię podstępnie odurzy. I co wtedy? Zostaniesz narkomanem i skończysz w rynsztoku, no przerąbane... Jak to dobrze, że mamy w tym kraju takich gorliwych obywateli 🤔wirek:
Ej laska zapytała tylko co MOŻE zrobić, nie wyczytałam w jej poście nic sugerującego, że ma ZAMIAR zgłosić to na policję. Przejdzie jej jak za kilka lat, kiedy zaliczy kilka imprez. Bo przecież alkoholu też nie można spożywać jak się nie ma 18stki, a na nk jest tyle zdjęć małolatów z puszkami. I co, ich nikt, nigdzie nie zgłasza.
honey ha rzuciłaś niezłą myśl voltopirom. Tyle,że nie da się udowodnić,że podczas zdjęcia były pod wpływem. Ja tam uważam,że takie chamskie sposoby na sprzedaż trawy są idiotyczne,denerwujące i bezcelowe.No i na dodatek nigdy nie wiadomo na kogo trafią,może to być 13 latka rządna wrażeń,a może też być i zgorszona pani po 60.Bardzo dobrze,że Aga się zapytała,choć w pierwszym momencie myślałam,że to żart 😁 Bo kto chce,i tak wie gdzie kupić.
Właśnie wróciłam z psem ze szkolenia. Na środku ruchliwego skrzyżowania latał chłopak w samych majtkach. Na oko miał 26-28 lat. Wbiegał pod jadące samochody, ściągał coś z siebie, odganiał się, uciekał, wyginał, błagał ludzi żeby odeszli i dali mu spokój, bo on się boi. Ludzi tam nie było. Zadzwoniłam na 112, ktoś przede mną już ich zawiadomił, policja i pogotowie było w drodze. Chłopak wdrapał się na dach wiaty na przystanku i krzyczał, żeby ludzie odeszli i dali mu spokój, bo się boi. W końcu podeszła do niego grupa gapiów, ktoś tam robił zdjęcia i kręcił film. Inni namawiali go by zszedł z wiaty. W końcu przyjechała policja (po bardzo długim czasie), dwóch facetów pomogło mu zejść. Ja już sobie poszłam, skrzyżowanie dalej mijałam jego rozrzucone ubrania.
Masakra, ćpają jakieś gówno, sieczkę z mózgu robią i nie uczą się na błędach tych, którym się we łbie już dawno poprzestawiało albo nie żyją.