Forum towarzyskie »

Dopalacze i inne używki.

Ostatnio głośno o tym. Niemal codziennie w serwisach wieści o zgonach w wyniku zażywania.
Tak trochę nie rozumiem a trochę myślę " u nas jak zwykle".
Ktoś spreparował furtkę w przepisach , ktoś skorzystał a teraz LARUM!
Jak to z tymi dopalaczami jest? Powszechne? Dostępne?
Szkodliwe? Mnie się od razu wydały szkodliwe.
Czy psują interesy handlującym tymi całkiem nielegalnymi?
/to już pewnie spiskowa teoria/
I o co chodzi z tym, że to są artykuły kolekcjonerskie?  👀
Najbardziej śmieszy mnie fakt że król polskich dopalaczy ( sieci sklepów) ma 23 lata i sam wygląda na nieźle przepalonego...


U mnie w miejscowości otworzyły sie przy al. krakowskiej 2 sklepy z dopalaczami- co smieszne bardzo blisko siebie są one zlokalizowane.  Co więcej te sklepy nazywają się sklepami dla kolekcjonerów, artykuły kolekcyjne itp......Po huk? Wchodzisz stoją sziszki, menu rozpisane z tym co dostępne itd...W jednym z tych sklepów to są tylko czerwone ściany ...biurko, lada szklana i pan z laptopem. Otwarte sa napeweno do póxna w nocy...Jak do domu o 23 wracam z pracy to jeszcze potwierane są
W łodzi widziałam dwa. Jeden przy dworcu, drugi niedaleko jakiegoś liceum. Co dziwne ta buda, która była kiedyś kioskiem, jest pozamykana na 4 spusty, telefon do właściciela wypisany wielimi wołami na tekturze. Zamiast wystawki sklepowej okno zaciągnięte firaną z koca 🤔wirek: Już nie raz słyszałam na przystanku komentarze ludzi, ze tutaj jest coś nie tak skoro jest to tak zakamuflowane...
asds, kolekcjonerskie, bo omijają przepisy. Kupujący kupują nie po to, by zażywać, a po to, by tylko mieć.
😵asds, kolekcjonerskie, bo omijają przepisy. Kupujący kupują nie po to, by zażywać, a po to, by tylko mieć.

😵


buahahaha....moje PAństwo znó mnie rozłożyło na łopatki


To jakaś masakra :/ W samych Gliwicach są trzy takie sklepy, jeden dość spory. Nie wiem, co ludzie w tym widzą, ale fakt, ze zainteresowanie jest duże. I otwarte są długo, u nas chyba do 24.
Dla mnie to totalna porażka, że można było takie coś otworzyć...
Livia, tak długo jak będą słabi ludzi z problemami, tak długo będą produkowane środki, które pozwolą im od tych problemów uciec.
Livia, tak długo jak będą słabi ludzi z problemami, tak długo będą produkowane środki, które pozwolą im od tych problemów uciec.



Albo tak długo jak będą w miastach studenci którzy głównie żyja dla imprezowania. Jak by nie patrzeć studenci, liceum i tfu tfu gimnazjum to główne grupy konsumenckie z tego co zauważyłąm dla tego rodzaju sklepów
a ja mam to gdzies. kazdy robi co chce. ci, ktorzy sa klientami tych sklepow i tak kupili by sobie jakies cpanie nielegalnie wiecej by sie nachodzili, mniej zaplacili, a efekt bylby ten sam. tzn, moze troche lepszy, bo z tego co mi mowiono, to te rzeczy sa mocne, na drugi dzien jeszcze sie prosto nie chodzi, i juz lepiej zapalic normalnego ziola, albo zjesc prawdziwego dropsa niz to co jest w tych sklepach, bo podobno to jeszcze gorszy szit. gdyby w polsce np marihuana byla legalna, popularnosc tych sklepow znacznie by spadla.
asds, akurat ja twierdze, że to wina współczesnego modelu wychowania 😉 Teraz młodzież ma się bawić, być głaskana po główce, nie przejmować się pieniędzmi i konsekwencjami, a rodzice wszystko załatwią. Ale zgadzam się z katiją, jeśli ktoś się tym zaćpa na śmierć, to ja płakać nie będę.
Troszkę rozszerzę temat bo przypomniało mi się co syn mówił o Pradze.
Zalegalizowali w części i nic się nie dzieje. Praga nie stała się Amsterdamem.
A te dopalacze są dla pełnoletnich czy dla każdego? Do kupienia.
z tego co wiem to w kolekcjonerach każdy moze kupić.
mieszkam na spokojnym, monitorowanym i chronionym osiedlu, Warszawski Ursynow...mlode rodziny, w ciagu dnia babcie/nianie z wozkami, spokoj i nic sie nie dzieje. I nagle miesiac temu pod samym blokiem otworzyli mi sklep "Ziolka, sole, tabsy" 😵 najpierw sie zasmialam, ze idealne miejsce i dlugo nie pociagna, a potem niestety zaczelo sie dziac niefajnie... przyjezdzaja karki, siedza w samochodach z glosna muzyka, sklep otwarty do 2 w nocy wiec o ciszy nocnej mowy nie ma. Ostatnio poleciala szyba w samochodzie.

Ogolnie jest nieciekawie i tak jak moglam chodzic po nocy z psem i sie nie bac, tak teraz widzac to towarzystwo obserwujace wszystkich z samochodow czasem jest mi goraco... 🤔
Głowy sobie uciąć nie dam, ale u mnie sklep w tym stylu oferuje chyba nawet dowóz. I reklamuje się w autobusach.
juz lepiej zapalic normalnego ziola, albo zjesc prawdziwego dropsa niz to co jest w tych sklepach, bo podobno to jeszcze gorszy szit. gdyby w polsce np marihuana byla legalna, popularnosc tych sklepow znacznie by spadla.


dokładnie-moim zdaniem, zamiast eksperymentować z niewiadomego pochodzenia "dopalaczami", lepiej kupić coś prawdziwego, ale sprawdzonego...
U nas jest po prostu masakra. 5 sklepów z dopalaczami w mieścinie 17tys ludzi.
Nigdy w życiu tego nie dotykajcie, najgorsze g**no, jakie może być. Ludzie się od tego uzależniają, wyglądają po kilku miesiącach gorzej, niż ludzie biorący regularnie, przez lata speed, czy inne takie. Mój facet jest ratownikiem medycznym, więc często dzwonią do niego znajomi, jeśli coś nieciekawego się dzieje. Akurat byłam przy tym, jak zadzwonił znajomy,  z zapytaniem co robić, bo jakaś dziewczyna na imprezie, z niewyjaśnionych powodów dostała nagle drgawek. Mój facet wyjaśnił że nie może akurat przyjechać, ale, żeby ułożyli w bezpiecznej pozycji itd. (nie chcieli wołać pogotowia). Kilka minut później znajomy zadzwonił, że ta sama dziewczyna dostała napadu histerii i kompletnie nie mogli jej opanować. I że dowiedział się, że paliła jakiegoś smarta.. 🤔 Skończyło się na szczęście dobrze, ale mogło być różnie..
To jest sama chemia, wpływ na organizm ma zabójczy!

Edit: od 18 lat można w smartach kupować.. Chyba nawet niektóre "okazy kolekcjonerskie" od 21, ale nie jestem pewna.
Edit2: Do 24 to długo? Na weekendy tutaj jest 24h/dobę.. Do 24, to od pon do pt
Ja czytam,patrzę i nie rozumiem- jak mogło dojśc do tego,że tych sklepów jest tak wiele. Jakim cudem substancje w nich sprzedawane są w ogóle dopuszczone do obrotu?
Patrzę i kojarzy mi się to z automatami do gry w każdym wiejskim/miejskim sklepiku i biednych lokalnych hazardzistów do nich uwieszonych.
Mafia rządzi czy co?
Pamiętam jak mój znajomu usiłował wprowadzić na rynek tabletki na porost piersi i ile miał do spełnienia formalności. W końcu zrezygnował.Nie pokonał urzędniczej bariery. A tabletki były w każdej aptece w UE. Takie fitohormony jakby.
Patrzę niemal codziennie jak zmaga się z przepisami każdy co chce otworzyć przetwórnię, ubojnię etc. Słucham ile to formalności.
A tu? Kolekcjonerzy i amatorzy gier sprawnościowych?  😤
Właśnie chodzi o to, że składniki dopalaczy są u nas legalne! Urzędnicy nie mają co zrobić. Nie jest to sprzedawane jako używka. A wręcz przeciwnie, na opakowaniach jest informacja, przestrzegająca przed spożywaniem. Więc na nic się nie zdadzą badania wpływu na organizm człowieka.
Część składników, wchodzących w skład dopalaczy już została zakazana. Ale co z tego, zostały już zastąpione czymś innym. Urzędnicy będą delegalizować-a oni będą nadal  znajdować zamienniki. Nie da się zdelegalizować wszystkiego..
Taniu,  prawda jest taka, ze dopoki bedzie popyt, bedzie podaz. na szczescie cos sie zmienia w dobra strone (choc ta ustawa jest totalnie niedopracowana), i posiadanie malych ilosci narkotykow bedzie dozwolone. a to chyba lepsze wyjscie, bo dopalacze, sa bardziej szkodlwe niz ich "orginaly"- marihuana, amfetamina czy extasy.
U mnie dopalacze praktycznie na każdym kroku. Najgorsze jest to, że nie każdy ze sprzedawców przestrzega sprzedaży od 18 roku życia. Jedno wielkie świństwo-ale ma branie, bo wychodzi zdecydowanie taniej niż np. marihuana a efekty są podobne albo nawet lepsze, zależy od organizmu i rodzaju, tyle tylko, że trawa to trawa, wiadomo co się tam znajduje i czego się spodziewać, natomiast ze względu na powiększającą się listę substancji zakazanych ze składem dopalaczy cały czas się eksperymentuje i tak naprawdę młodzi zażywający są królikami doświadczalnymi.
Nie da się tego tak łatwo zwalczyć, towar do ładowania w fifkę, do skręta czy sziszy to tzw kadzidełka aromatyczne, inhalanty nazywa się solami do kąpieli, w wypadku złapania przez policję, jeśli posiada się zamkniętą torebkę i paragon tak naprawdę NIC nie zrobią.
1 września próbowali się dostać do nich od strony skarbowej, efekt był taki, że wszystkie sklepy pozamykali na ten dzień i tyle ich widzieli.
Chłopak ma łeb na karku  😀

Ja tam uważam,że wszystko dla ludzi.Kto chce kupić,ten kupi czy to legalnie,czy nielegalnie.
a ja już na własne oczy widziałam śmierć dwóch chłopaków (21 i 23 lata) po dopalaczach.
Masakra. Nawet nie wiadomo co robić, gdy takiego przywożą do szpitala
Dopalacze w ogóle nie mają porównania do normalnego towaru. Ze względu na swój eksperymentalny, chemiczny skład posiadają nieprzyjemne skutki uboczne po zażyciu - głównie potworny ból głowy, ale także czasem opisywane tutaj poważne konsekwencje zdrowotne. Pozatym są zdecydowanie mniej wydajne niż zwyczajne zielsko.
a propos tych opini 'zioło lepsze' to chcę tylko dodać, że w Polsce bardzo ciężko jest kupić dobrej jakości zioło. w większości dosypują do tego różne świnstwa- zarówno w ramach oszczędności, jak i uzależnienia klientów 😉 więc polskie zioło to takie samo gie jak dopalacze.
Dlatego, że jest nielegalna. Jakby była legalna, to robili by badania, nikt by nie miał prawa nic tam dosypać, a i państwo by zarobiło na akcyzie. A my byśmy się nie truli, w końcu to sama natura.. 😎
Swoją drogą, zadziwia mnie to. Dlaczego marihuana jest nielegalna? Wystarczy przeczytać pierwsze lepsze wyniki badań szkodliwości marihuany. I porównać to ze szkodliwością alkoholu, czy fajek..
Jedno wielkie świństwo-ale ma branie, bo wychodzi zdecydowanie taniej niż np. marihuana a efekty są podobne albo nawet lepsze

nie wychodzi taniej, wrecz wychodzi duzo drozej, ale po prostu idziesz i kupujesz, a nie cudujesz ze znalezieniem kontaktu do kogos kto ma.
a efekty sa gorsze, mocniejsze, ludzie dostaja histerii, dziwnych jazd, atakow paniki, albo sa zmuleni przez 2 dni.
Edytka - jak ktoś nie wie, jak wygląda dobry stuff to można mu i majeranek sprzedać. Nie zgodzę się, że polskie zioło to szajs, wszystko zależy od hodowcy i sprzedającego, jeśli ktoś kupuje z niepewnych źródeł to nic dziwnego, że mu pochrzczą. Inną sprawą jest to, że w państwach, gdzie hodowcy nie muszą się ukrywać z uprawą materiał jest nieporównywalnie lepszy i ceny dużo niższe.
jasne, uogólniam, ale dobre zioło jest bardzo trudno kupić. w związku z czym podejrzewam, że gros osób palących marichuanę, pali tę marnej jakości.
a niestety żadnen sprzedawca nie ma certyfikatu jakości
Powinni w Polsce zrobic to, co pare miesiecy temu zrobiono w Irlandii. Headshopy sie w wiekszosci pozamykaly z dnia na dzien. Powstala lista niedozwolonych substancji, oprócz tego w przygotowaniu jest ustawa o calkowitym zakazie sprzedazy substancji psychoaktywnych

"The ban makes it illegal to buy or sell mephedrone, spice products and substances which mimic cannabis, cocaine and ecstasy.
These products contain chemicals such as mephedrone, benzylpiperazine, methylone, methedrone, butylone, flephedrone, and MDPV.
Minister for Justice Dermot Ahern also published the main parts of the New Criminal Law, which makes it illegal to sell hallucinogenic products.

The Government has also moved to draft a Bill to provide sanctions against proprietors of head shops engaged in the sale of drug-like products that may not be specifically proscribed under the Misuse of Drugs Act, but which have psychoactive effects. The Criminal Law (Psychoactive Substances) Bill 2010 will make the sale or supply of substances a criminal offence.
Under the Government Order, people convicted of the unlawful supply of the banned products now face life imprisonment. The order becomes law with immediate effect."
Ale substancje psychoaktywne, to nie tylko dopalacze.. Na prawdę wierzysz w to, że rząd odetnie sobie dochody w postaci akcyzy z alkoholu? Z resztą, rozwiązaniem nie jest zakazywanie wszystkiego. To tylko napędzi czarny rynek..






Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się