Duuużo zabawek, gryzaków, sznurków do przeciągania, prasowanych kości itp. Z Lichem było gorzej bo Baskil nie chciał się z nim bawić, wychowywał ale rozrabiać i bawić w zagryzanie to niekoniecznie... więc jak podgryzał nas to uwagę przekierowywałam na zabawki i zamiast ręki podsuwałam coś co wolno sobie poszarpać. Kiedy gryzł jak opętany za mocno robiłam mu mniej więcej tak:

oczywiście nie pyskiem (tzn buzią 😉 ) ale ręką... obejmujesz i przytrzymujesz za pyszczek. 😉
Na moje buraki działało.
I pamiętaj, że csv'y są bardzo wrażliwe na mocne sygnały im mocniej sygnalizujesz, że coś Ci się nie podoba tym bardziej się szczeniaczkują i pokazują podporządkowanie (w ich przypadku trudne do opanowania głupawki i za wszelką cenę polizanie po twarzy) on coraz bardziej nakręcony Ty coraz bardziej zła i kółeczko się zamyka... Z burymi tylko spokój może nas uratować 🥂
Pozdrowienia od CIOCI Lahatiel GD 😉