caroline, i gdzie ten specjalista miałby przyjechac? do Warszawy? nie stac mnie ani finansowo ani psychicznie na taką podróż. Weź też takie coś pod uwagę 🙂 a byłabym pierwsza chętna na liście. No ale co z tego skoro mieszkam na wypierd..ewie 🙁
Gillian, były zainteresowane 4 osoby z całej Polski. a ten pan ma samochód i jezdzi po Polsce. Pytałam o osoby zainteresowane - ile sie zgłosiło już napisałam. whatever, dla mnie temat zamknięty.
[quote author=ae link=topic=31.msg297240#msg297240 date=1247600228] To ja miałam chyba jakieś wybitne szczęście jeśli chodzi o p.Sebastiana 🤣 Przyjechał z siodłem, umówiliśmy się na kontakt telefoniczny i nie było żadnego problemu. Wczoraj wpłaciłam pieniądze - dzisiaj dostałam siodło. A żeby było jeszcze lepiej, transport i podkładka gratis. Żyć nie umierać 😜 widac są ludzie szczęśliwi i tacy którzy lubia narzekać i dlatego muszą mieć "inaczej"- można powiedzieć że c o najmniej raz w miesiącu zostawimy w X-Horse kilka stówek i nigdy nie byłem zmuszony reklamować czegokolwiek...przesyłki kurierskie na następny dzień, to realizacja do której, dzięki Sebastianowi się przyzwyczaiłem...z tym że nie wydziwiam i nie szukam na siłę ,np gumek do grzywy w tęczową kratkę... [/quote]
No wybacz wrotki, ale tu wszyscy pisza o zakupie siodel, a nie gumek, grzebienia, czy pedzla do kopyt 🙄
zakupie i serwisie...i ja też o tym poniekąd piszę. tak się składa,że sam często widzę jak "kapeluchy" na siłe siodła ciasne kupują, "bo daleko od kłębu". sprzedawca przekonuje,że ma być wystarczająco, a nie jak najdalej, ale klient "wie lepiej" i kupuje siodło co sterczy na koniu , jak ambona na dromaderze, ale jest zadowolony że szkapina "nie odwali sobie kłebu". dopiero jak po kilku jazdach koń całe plecy ma spuchnięte, to się larum podnosi i "proszę przyjechać i naprawić"- jak ktoś "wie lepiej" to niech sobie radzi.
ps. na marginesie. dziś pewien właściciel konia, dawał mi rady jak załadować jego konia do przyczepy...podałem mu uwiąz do ręki i powiedziałem, że wolę zobaczyć ja chce to zrobić, bo mogę go źle zrozumieć- sekundę później usłyszałem,że już go źle zrozumiałem i jest przekonany, że jego koń najlepiej się załaduje jak ja to jednak zrobię.
piszesz o zakupie i serwisie - bardzo się cieszę, że miałeś farta i Ciebie obsłużono dobrze. Ale jak widzisz jest tu kilka osób, które ma przeboje z panem Sebastianem. Sklep ma tu mało co wspólnego, bo wysyłkowo faktycznie jest dobry a i na miejscu pomarudzic można. Tylko co z tego skoro te kilka osób ma konie, które potrzebują zmiany siodła? Chyba nie mam nastroju na dyskusje z puentą...
śledzę watek siodeł i dopasowania na bieżąco i wierzę we wszystkie Wasze problemy i utagir z pasowaczami i sprzedawcami... wszystko jest ok dopóki chce się u nich zostawić któryś tysiąc... potem.. już gorzej..
tym bardziej ciesze się, że ja takich problemów nie miałam, przyjechano, wymierzono, zabrano siodło... nawet się nie obejrzałam i było u mnie z powrotem... robił to Equishop, którego osobiście nie darze sympatią bo wiele przeboi z nimi miałam.. ( ogłowie.. także nietanie ) ale tutaj się wykazali.. co więcej siodło nie było kupowane u nich..
ale wierzę, że wyjątek potwierdza regułę.. a Polsce po prostu nie dba się o klienta.. przyszedł zostawił kasę.. niech sp....
Słuchajcie, mam pytanie z rzędu tych, na które odpowiada się jak krowie na rowie: o co chodzi z elastyczną terlicą w siodłach Ken Taur? że się terlica do konia dopasuje czy cooo..... ?
znaczy, że ma zdolność do odkształcania się pod wpływem podskoków 4 liter jeźdźca i w ten sposób absorbuje część wstrząsów (które sztywna terlica przeniosłaby prosto na poduchy i na grzbiet)
Przymierzam się do zakupu siodła, stwierdziłem, że może nowe polskie, tylko czy Daw-Mag czy Parkur, ktoś ma porównanie? Siodło do klepania tyłka kilka razy w tygodniu