w ogóle to dylemat z sierpniem mam, miałam wyjechać z koniem do szklar górnych, do pana Poręby na treningi na 2 tyg, ale okazało się, że do mojej stajni jakiś trener fajny przybył i już nie wiem nic...
jedź! jestem z Lubina, to strasznie blisko, znam parę ludzi w Szklarach i może będę tam jeździła jednego konia znajomej :-D poza tym robię foty... 😎
wieści niosę, wieści! już mogę oficjalnie: otóż potwierdziły się nasze przypuszczenia, ścięgno jest całe i "jedynie" naciągnięte, wet potwierdził, zalecił dokładnie to co robiliśmy od niedzieli, czyli masaże wodą i okłady z altacetu. nawet opuchlizna już wczoraj zmalała, jak dobrze pójdzie to za 3 tyg. wracamy do pracy (-:
[quote author=ankers link=topic=30353.msg1082352#msg1082352 date=1311633615] a więc od dziś się odchudzam 😎. po raz... 8? w te wakacje 😂. dlaczeeeego mam taką słabą silną wolę 🙁.
:emota200609316: :emota200609316: :emota200609316: Ja mam jeszcze słabszą. Zdanie "Od jutra się odchudzam" powtarzam sobie co wieczór Trzymam się w miare ok przez cały dzień do 17. Jak mama wraca z pracy i zaczyna wszystko gotować to jak zacznę jeść obiad, przy okazji jakiś deserek, którego koniec kończy się ok 22. 😵 [/quote]
Ja od wczoraj 😎 Chyba 10 raz? Przyrzekłam sobie, że do woodstocku schudnę chociaż odrobinę! 😂 Ja polegam najczęściej w weekendy... Rodzinka w domu, ma ochotę na coś słodkiego - kupują ciastka albo raz na jakiś czas zamawiają pizzę... I większy obiad w niedzielę... Nie umiem odmówić 😵
[quote author=wicia287 link=topic=30353.msg1082228#msg1082228 date=1311627346] w ogóle to dylemat z sierpniem mam, miałam wyjechać z koniem do szklar górnych, do pana Poręby na treningi na 2 tyg, ale okazało się, że do mojej stajni jakiś trener fajny przybył i już nie wiem nic...
jedź! jestem z Lubina, to strasznie blisko, znam parę ludzi w Szklarach i może będę tam jeździła jednego konia znajomej :-D poza tym robię foty... 😎
wieści niosę, wieści! już mogę oficjalnie: otóż potwierdziły się nasze przypuszczenia, ścięgno jest całe i "jedynie" naciągnięte, wet potwierdził, zalecił dokładnie to co robiliśmy od niedzieli, czyli masaże wodą i okłady z altacetu. nawet opuchlizna już wczoraj zmalała, jak dobrze pójdzie to za 3 tyg. wracamy do pracy (-: [/quote]
no Lubin wiem,że blisko. Pan Jarek przyjeżdzał do mojej stajni na treningi, a potem przestał i nie wiem, czy warto się przestawiać i w ogóle to chyba wszystko okaże się dzień przed;/
Wczoraj z Alabamką się zasiedziałam do 2.30! Jestem niewyspana! 😡
Kobyła nie nadaje się na prowadzącą w terenie... Wczoraj 4 próby i każda kończyła się cofaniem. Następnym razem znów spróbujemy, bo jej nie odpuszczę. Jak idzie sama to bez problemu, a jak z innym koniem, to nie chce iść pierwsza... 🙁
robakt A moja za to odwrotnie - jeżdżę z koleżankami, to mogę wyprzedzać itp, ale sama w teren nigdy nie pójdzie. ile ta Twoja ma lat? W sumie dziwne, sama tak, a z kimś nie. 🤔
robakt, a próbowałaś dać ją na prowadzącą od razu przy wyjeździe? Jeśli tak nie chciała iść to może spróbuj wyjechać w teren z kimś na przedzie. później ten ktoś niech jedzie obok ciebie i jak z kobyłką wszystko ok to osoba jadąca obok niech jedzie obok ale wolniej, wolniej aż w końcu wjedzie za ciebie. Może takie stopniowe wypychanie kobyły na prowadzącego jej pomoże, oczywiście wszystko stopniowo. Raz jedzie ktoś obok, następnym razem na wysokości łopatki, następnym biodra itd.
wicia287 6-latka, koń rekreacyjny, którym się opiekuję, ale i tak piszę, że jest MOJA 😉 Ona w ogóle jest dziwna. Ma dni, kiedy zagalopowanie na padoku graniczy z cudem i takie, kiedy bierze ją na wyścigi... Ma kobiece humorki 😉 Następnym razem spróbujemy w trakcie terenu się zamienić. Wczoraj jechałyśmy z koleżanką we dwie, jej kobyła jest w stajni niecały miesiąc, a potrafi iść na prowadzącą. W ogóle byłam zdziwiona, że moja nie jest do niej agresywnie nastawiona, bo, że tak powiem Siwa ukradła mojej chłopaka na pastwisku. Ogólnie to średnio lubię jeździć w tereny, ale wczorajszy mi się bardzo spodobał. Jechałyśmy na luzie, tylko we dwie, bez szaleństw. Miranda jest fajna w terenach, bo raczej jej nie odwala, chyba że chodzi o prowadzenie. No cóż, będziemy próbować 😉
edit: Misskiedis to jest plan na następny teren. Jeden facet ją dzierżawi i też mówi, że sama spoko pójdzie, a z kimś innym ma problemy na przodzie.
robakt, Misskiedis mądrze gada, młodą też tak odczulałam. 😉 a z tymi zagalopowaniami to... ona chodziła kiedyś w tej 'typowej' rekreacji? czy zazwyczaj miała jednego jeźdźca? i czy jeździsz sama czy z kimś?
w ogóle to uzależniłam się od rv 🤔 Wie ktoś, jak wkleić foty do galerii?
wicia287 ona chodzi teraz w rekreacji. Może też przez to jest problem z zagalopowaniem, bo jest przyzwyczajona do 'tuptania'. Z jazdy na jazdę jest coraz lepiej, chociaż zwykle przed zagalopowaniem mam serię baranków. Już się przyzwyczaiłam. W terenie z galopem nie robi takich problemów. Nie wiem czy ja ogranicza ogrodzenie. Czasami mam ochotę wejść do jej głowy i dowiedzieć się, co ona sobie w tym łebku myśli. Ogólnie były z nią problemy na początku, ale wyrabia się konina 😉
wicia287 trening, trening i czas z Nią spędzony 😉 ogólnie to i tak nam dobrze idzie, bo dużego doświadczenia nie mam. Nawet jak jej odwala to i tak ją uwielbiam 😍
wicia, poleciało pw. wbijaj do Szklar to będę miała jeszcze bliżej i "przy okazji" 😁 mam wakacyjnego lenia, masę planów na zdjęcia ale bez terminów i właśnie LWPGF (Lubińska Wyjazdowa Plenerowa Grupa Fotograficzna - cóż za głupia nazwa) wyjeżdżają na plener, a ja nie mogę targać aparatu 👿
Facella wszystko okaze sie w przyszłym tyg, muszę to skonsultować z koleżankami, rodzicami i w międzyczasie pójdę na trening do tego faceta, co teraz u nas jest. Ale ja Ci pokryje nawet dojazd! Tylko przyjedź! 😀
Lukrecja mnie doprowadziła dziś do szału, madmaddie potwierdzi ale bez szczegółów 😁 w życiu nie byłam tak zła na nią. Trening zarąbisty, aż się dziwiłam że to ona, a później odwaliła... 🤬