Ja lubię chodzić do dentysty ;D Bo mój jest bardzo śmieszny i zawsze mi jakieś żarty opowiada .
Albo w szpitalu przed operacją jak już leżałam na stole i mi wstrzykiwali znieczulenie to się okazało ,że połowa lekarzy z sali albo jeździ albo jeździło kiedyś. 😀
Wiecie, tak wracajac do tych zebow. Ciekawe jak by taka rozmowa wygladala w realu. Siedzimy w koleczku i prezentujemy swoje dziury? 😁 Przepraszam, chyba zaczyna ze mnie stres wylazic. 😂
Krupnik. 😵 😂 😂 😂 No chyba masz rację, dzieliłybyśmy się opowiadaniami kiedy i ile nam borowano, jak bolało i w ogóle. 😁 Chwalenie dziurami? no ba, że tak. Oczywiste.
serio. bardzo miła dentystka, potrafiła mnie uspokoić. jako dziecko byłam raz! na wyrywaniu mleczaka 😂 i się strasznie bałam i później płakałam x godzin 😕 a dzisiaj ryczałam jak mnie po wyjściu z gabinetu trzepnęło i ból promieniujący aż po pięty... 😵
Krupnik., nie mam dziur, nie będzie co pokazywać. nigdy nawet nie miałam plomby, nie mam próchnicy, ubytków szkliwa, no z zewnątrz zdrowe, krzywe, żółte zęby 😂
Jeszcze do mnie nie dotarło, że jutro pisze jakieś testy. W sumie powinno, bo byłam nawet na zakupach 😁 Lajciik dziewczyny, zero stresu. Jak ja to robie... 🤔wirek:
Coś tak mam wrażenie, że jakbym nie miała oparciu w K, to tak jakoś stressowniej by mi było 😁
Ludziee, jeszcze musze iść naszarpać siana dla rudzielca. Bolą mnie nerki i gadam jakbym przechodziła mutacje 😁
niemiłek o maj gasz, przyprawiłaś mnie niemal do orgazmu swoim profilowym i podpisem 😜 😜 😜 no i dziękuję za tak miłe przywitanie! 😀 :kwiatek: Atutowa ej no właśnie, marsz mi pisać, jak tam sprawa z tym boyem 🤬 Mysza kiedy masz egzamin? Czy mi się coś pomieszało i dopiero kurs robisz? 😉 CzarnaGrzanka haha, nie chodzi o wiek, a o mentalność prawda? To ja chyba zostanę tu z wami do końca życia 😂
Co do dzieci, ja cały czas mam w nie wiarę. Mój brat ma lat 11. I ani on ani koledzy nie piją, nie palą, nie wspominając o innych rzeczach [mój brat uważa, że w ciążę zachodzi się przez całowanie 😎] Myślę, że to bardzo dużo zależy od szkoły.
Powodzenia wszystkim na testach! :kwiatek: Tak btw. to są one meega łatwe.
Dobra małolaty mój M. chyba zrozumiał co mu powiedziałam, fakt faktem okaże się w weekend co wybierze, czy jechać z kolegą na balet czy do mnie, albo chce mnie też wziąć..
jeeeej powinnam się uczyć historii ( 😤 ), biologii i matmy 😵 a oglądam dr House'a i czytam voltę. Jeszcze tylko 4 dni i wolne 2 tygodnie! 💃 nie mogę się doczekać chwili, w której będę wiedziała, że zdaję z matmy (i ze wszystkiego) na 100% 🙇
kłócę się z koleżanką, która jest mi dość bliska. Miałyśmy kiedyś świetny kontakt ale zawsze się kłóciłyśmy. A teraz po prostu nie mogę jej znieść chwilami i jej sposób bycia przyprawia mnie o 24godzinne podniesione ciśnienie i same nerwy 🙄 Co byście zrobiły na moim miejscu z kimś takim?
Miałam dzisiaj ostatnią fizykę, trochę smutno, dużo wspominaliśm Sorak aż się popłakała 😎 jutro ostatnia geografia, dziwnie tak, bo ja w ogóle nie czuję tego, że od piątku będę miala już wakacje... Chyba przez to, że rada dopiero w środę więc cały czas mamy normalne lekcje...
Ja nie lubię dentystów, chociaż moja lekarka jest całkiem spoko. Niestety muszę zjawiać się w jej gabinecie jakoś raz w miesiącu. Ogromne ilości słodkiego, śmieciowego żarcia i tak dalej, robią swoje. Teraz znowu muszę się wybrać, bo kolejny raz ukruszyła mi się jedynka.
Co do zmian w kąciku - to cóż, niestety macie rację. Ja pamiętam bardzo dobrze starą gwardię i żałuję, że teraz nie ma w naszym kąciku takiego ciepła. Po prostu nie ma już "tego czegoś". W miarę regularnie wpadam tutaj podzielić się radością albo smutkiem, szybko przeczytam wpisy i uciekam. Nic już mnie tu nie trzyma. Wiem, że to może być dla niektórych dziwne, ale teraz nie byłoby mi szkoda odejść z kącika. Jeśli chciałabym z kimś mieć kontakt, to na pewno bym to zrobiła, ale na tą chwilę nie ciągnie mnie do tego wątku