Zabrałam się dzisiaj za mierzenie koniska pod siodło i okazało się, że wybrałam zły "drut", jak ściągnęłam z grzbietu to mi się wszystko rozjechało 😵 Macie może jakieś doświadczenia odnośnie pomiarów, jaki drut najlepiej kupić? Przewód który wybrałam w castoramie okazał się całkowitą klapą 🤔
Wstawiam jeszcze zdjęcie poglądowe grzbietu rudej podczas pomiaru- mam nadzieję, że mierzę w odpowiednim miejscu 😉
ms_konik może moim błędem było to, że wybrałam taki w bardzo grubej izolacji, może jakbym go "wyjęła" z tego białego opakowania byłoby lepiej, w sumie co mi szkodzi spróbować, skoro już mam ten przewód 😉
_Gaga właśnie wydawało mi się, że taki przewód będzie dobry- łatwo go będzie odrysować, bo taki gruby, ale okazał się totalnym niewypałem,bo wygina się pod własnym ciężarem 😵 Ale z tym krzywikiem to dobry pomysł idę jutro zwiedzać księgarnie 👍
Nie rozumiem takiego stanowiska. Co ma stopień zaawansowania elementów do tego? Jeżdżąc po prostych i dużych kołach nie można chcieć jak najlepiej czuć konia i móc jak najprecyzyjniej oddziaływać na niego dosiadem? Zawsze lepiej siedzieć bliżej konia niż dalej.
Po pierwsze to co napisała halo. Po drugie The Wunia napisała, że ma na siodło 2- 2,5 tys więc close contact nie powinien być priorytetem, bo po prostu jest b mała szansa, że znajdzie takie siodło dopasowane do konia i do siebie, z czegoś trzeba będzie zrezygnować, a dwie ostatnie cechy wydają się najbardziej istotne 😉
_Gaga mniej więcej tak to wyglądało 😡 a do tego musiałam jakoś godnie znieść dziwną minę pana z castoramy, który obcinał mi ten przewód 😂 Myślę, że uznał, że blond w moim przypadku to nie tylko kolor włosów, bo na co komu metr przewodu 🤔wirek:
Averis z Twoich poprzednich wpisów wnioskuje, że jesteś długonożna, a Opel jest wpisany na poglądową liste osób z krótkimi nogami 😉 nie miałam z nim doczynienia, ale taka informacja może ci się przydać
Ja tymczasem robie liste i wypisuje plusy i minusy każdego z siodeł. Chciałabym wypróbować je na żywo, no ale nie da rady, wiec musze je uszeregować i brać po kolei na przymiarki 😉 lista skróiła się do: -Euroradinga Diamanta -Kieffer Jerez, Action -Ken taur Athen -Kent Masters -Prestige Hippos Dressage,Top Dressage -Stubben Maestoso -Wintec Isabell
Do tej pory mówilismy bardziej o mnie, i jak szukam to też więcej czytam o jeźdźcu. A jak one co do konia? Bo z racji tego, ze to arab to zazwyczaj mocno zawęża mi to wybór
Łęk to akurat mały problem, bo jego wymiary mniej wiecej znam. Gorzej z kształtem paneli, wiekszość siodeł na nim ma tendencje do anglezowania i spadania na łopatki..
TheWunia, na moim koniu Stubben Maestoso (zaznaczam NOWY, rocznik 2014) leżał bardzo dobrze w standardowych panelach, a mój koń ma płaski, okrągły grzbiet, nie bardzo wykłębiony z mocno obudowanym mięśniami kłębem. Duża część siodeł też na nim lata tyłem. Ale tak jak mówi Gaga, większość z tych siodeł ma możliwość modyfikacji geometrii paneli, a że nie wiesz kto był pierwszym właścicielem siodła nie możesz mieć pewności na jakie plecy było one robione i te same modele produkowane w różnych latach mogą się różnić kształtem paneli 🙁
TheWunia, szkoda, że Tristana skreśliłaś, ja to siodło ostatnio zaczynam coraz bardziej lubić. Z tym że ja jeżdżę w starszej wersji. Trochę twarde, ale nie aż tak jak Maestoso. Chociaż w Maestoso podobało mi się głębokie siedzisko, które jednak nie usadza za bardzo. Tybinka dla mnie okropna, ale jeśli szukasz siodła dla długonogich, to może Ci przypasować.
Mistrzostwem świata w odrysowywaniu dowolnego kształtu jest krzywik gięty. Kłąb konia dla takiego krzywika to łatwizna. Przykładowy link do allegro, ale można tez kupić w sklepach kreślarskich i krawieckich http://allegro.pl/krzywik-gietki-dlugosc-80-cm-i5167522790.html.
marlin - jak juz bedziesz miec krzywik to ustaw go sobie ciut bardziej do tylu, tak jak dalas wydaje mi sie ze jest na łopatce, a powinien byc ze 3-4cm za 🙂
Potrzebuję kupić siodło ujeżdżeniowe, nie zbyt drogie wiec najlepiej jakaś używka. Znacie może osoby, które handlują siodłami i podjadą z kilkoma sztukami do stajni w Warszawie?
Miałam napisać co myślę o Equipe Rose, to piszę po trzech dniach jazdy w tym siodle co o nim myślę.
Na mojej liście siodeł kleszczy/imadeł/ortopedycznych bardzo (niepotrzebne skreślić) plasuje się na drugiej (zaraz po Batesie Innova) pozycji. Nie da się w tym siodle pożądnie usiąść jeśli nie jest idealnie dopasowane do jeźdźca. A moje nie jest... Mam o pół rozmiaru za małe siedzisko i odrobinę przy długie tybinki, które jednak ujdą w tłoku. Gigantyczne klocki w Rose mocno pchają udo do tyłu, albo się temu podporządkujesz albo masz piękny widłowy dosiad i jest piekielnie nie wygodnie. no dobrze udo do tyłu ale... nagle brakuje mi miejsca na siedzisku, bo z tak ustawioną nogą nie mogę się w nim pomieścić mimo, że na oko wygląda ok... Próba siedzenia w tym siodle prosto i pionowo wymaga ode mnie sporych wigibasów i prowadzi do bólu popsutych pleców 🙁 Muszę jej jednak oddać, że czucie konia pod tyłkiem jest na prawdę dobrę. Czuję wyraźnie jakiekolwiek - jeśli się pojawią - różnice w zebraniu we wszystkich chodach. Mimo dwóch tybinek nie mam wrażenia, że łydka leży daleko od boku konia, nie mam problemu z jej przyłożeniem czy braku reakcji, boki pod łydką czuć dobrze. Mimo tego, że jak już wspomniałam, tybinka jest dla mnie nieco za długa. Koń daje z siebie absolutnie wszystko co jest w stanie dać mimo wąskiego rozstawu łęku, plecy pracują dobrze, chociaż wyraźnie gorzej niż w Olimpii czy Sommerze.
Podsumowując, da się w tym jeździć i muszę sobie poradzić do czasu przyjazdu mojej Olimpii, ale Rose nie zachwyca (i dobrze, bo plułabym sobie w brodę, że nie zamówiłam tego siodła :hihi🙂, koń pracuje w porządku, znacznie lepiej niż w poprzednim Passierze, ale szału nie ma. Ciasno mu tam trochę w okół kłębu, ale przynajmniej tyłem leży to siodło dobrze, więc musi na chwilę dać radę.
Jeśli chodzi O Close contact to akurat jest prawda że nie zawsze i nie dla każdego. W tym naprawde czuć każdy ruch konia i koń czuje każdy ruch jeźdźca. Ja miałam super szokujące doznania, ale ja jestem raczej z tych co lubi czuć jak się "wrzynają" kości w siodło 🙂 Gorąco polecam do nauki nowych elementów, bo w tym siodle nawet konia na niskim poziomie zaawansowania można poprzesuwać w klarowny sposób samą miednicą. Ale jeżeli ktoś lubi sobie pojechać w teren lub nie do końca jest pewny swojego dosiadu to raczej odradzam. Bo przecież w tym siodle nie tylko pozytywne rzeczy grzbiet koński odbiera, ale każde nieumiejętne "klapnięcie" odczuje stokroć bardziej niż w siodle z standardową "amortyzacją" 🙂
tarzan44, mam 3 siodła close contact i w żadnym mi się nic nie wrzyna 🤔 Choć fakt faktem nie każdemu będzie w nich wygodnie, to wszystkie trzy są miękkie. Idea CC zaczyna się na odpowiednio ukształtowanej terlicy, przy czym CC nie musi być twardym siodłem.
ależ ja nie napisałam przecie że mi sie tam wrzynały kości tylko że lubię takie uczucie, a w CC jednak dużo wyraźniej ogólnie czuje się wszystko, co nie wiem czy każdemu by odpowiadało 😉 Po za tym wiadomo że wszystko też kwestia konkretnego modelu i firmy
ushiaAnia4 dzięki :kwiatek: krzywik chyba będę musiała zamówić, boi byłam już w kilku papierniczych i nie mieli 🤔 i takim sposobem moje zamawianie siodła jeszcze troszeczkę się przeciągnie 😵