Uwaga, będę chwalić Bogdanów, polewać ich lukrem i smarować wazeliną, może być na przemian, a co 😉
Patrzcie, jakie mam absolutnie seksowne siodełko Henniga: I uwaga - rozmiar 15.5 cala, a jakoś nie czuję, żeby mój zad ledwo się z nim mieścił 🤣



Kupione z Belgii, a przez Bogdanów nie tylko dopasowane do konia, ale i... przefarbowane na klasyczną ujeżdżeniową czerń 😉
Siodło w oryginale było... zielone! 😵 I to jeszcze, żeby to była jakaś sensowna zieleń, ale to był zielony glonowy, w takim odcieniu, jakby to siodło co najmniej wyłowiono po kilkudziesięciu latach nurkowania na Titanicu 😁

Szkoda, że ktoś się nie pokusił na jasny brąz, bardzo podobają mi się czarne siodła z brązowymi wstawkami - np. siedzisko albo poduszka kolanowa, mniam 🙂