Jakieś 3 tygodnie temu wyprowadziłam konia z boksu,żeby zaprowadzić go na pastwisko i usłyszałam strzykanie w stawach.Miałam wrażenie,że strzela mu wszędzie,nie byłam w stanie zupełnie określić,gdzie,przody,tyły-wszystko na raz.Strzelać nie przestawało,więc był wet jeden,potem drugi,zaczęłam podawać żelatynę(od jakiś 2 tyg)strzela znacznie mniej,głównie tyły,ale jednak problem nie zniknął. Dziś wet zaproponował cortaflex,tylko jaki wybrać? Czy ten
http://www.amigo-konie.pl/equine-america-cortaflex-msm-454g.html bylby ok?
Dodam,że koń to 13 letni hucułek,który przez lata swojego życia się nie przemęczał i nigdy ni mu nie strzelało. Teraz poza samym słuchowym efektem strzelania nie dolega mu nic innego (nie kuleje,nie znaczy...). Ponad to kilka dni przed tym,jak zaczęło strzykać,robiliśmy analizę pierwiastkową włosa z czego wyszedl niedobór selenu,siarki i krzemu. Wet powiedział,że jakiś wpływ na te strzelanie też mogło to mieć. Obecnie kucyk ma dietę ustaloną z uwzględnieniem tych niedoborów.