Proporcje są akurat odwrotne 😉 ok. 300 użytkowników nie wypowiedziało się ani razu 😉 Pozostałe niemal 800 osób ma przynajmniej po 1 poście. Ja doceniam tych ludzi za to, że nie mając nic do powiedzenia milczą 😉
myślę, ze niektórzy się trochę boją 😉 szczególnie po tym co było na starej volcie - też bym się bała 😉
poza tym moze czytają, uczą się, ale nie znajdują wątków w których mogliby się wypowiedzieć? tak jak ja nie włażę do niektórych wątków, które w ogóle mnie nie dotyczą, ale niektóre które mnie nie dotyczą czytam 😉 a w innych piszę.
uważam że to zupełnie normalne zjawisko. Ludzie poszukują informacji, czytają sobie forum ot tak żeby zobaczyć co tam na rzeczy, potrzeba napisania czegoś jest zwykle dużo mniejsza 😎 Zwróćcie uwagę ile wy sami piszecie w stosunku do wątków czytanych.
Ja pisuję sporadycznie, gdy naprawdę mam coś do powiedzenia/ w celu udzielenia informacji/odpowiedzi, gdy jestem czegoś na bank pewna. Nie lubię pisać dla samego pisania, gdy i tak potem wychodzi masło maślane. :P (albo pisania w wątkach fotkowych 'jaki piękny...[tu wstaw przedmiot/imię konia]'😉 A poza tym niektóre tematy są naprawdę ciekawe i czasem wolę prześledzić nawet te 10 stron dyskusji i wyrobić sobie zdanie na dany temat, niż pisać byle co. O. ;-)
Ja też bardzo rzadko piszę, chociaż czytam większość bardzo dokładnie. Nie udzielam się bo często się wstydzę, boję się że palnę coś głupiego,nie jestem pewna czegoś. Myślę, że wiele osób ma bardzo podobnie 😉
Ja też bardzo rzadko piszę, chociaż czytam większość bardzo dokładnie. Nie udzielam się bo często się wstydzę, boję się że palnę coś głupiego,nie jestem pewna czegoś. Myślę, że wiele osób ma bardzo podobnie 😉
Ja się właśnie takiej odpowiedzi obawiałam. Pisz! Nie wstydź się. :kwiatek: I inni też. :kwiatek:
Czytam dużo i bardzo często zaglądam,ale pisze mało.Tylko wtedy,gdy rzeczywiście mam co,tzn mogę odpowiedzieć na zadane pytanie i nie jest to taka sama odpowiedz jak 10 osób przedemną.Rzadko,bo rzadko ale tez wrzucam zdjęcia.Ale nie lubię pisać za każdym razem "ale śliczny ten koń" lub "tak,tak tez się zgadzam" Zresztą wydaje mi się,że prawdziwe "voltopiry" jak widza,że dana osoba nie udziela się często albo nie można jej "zjechać" za to co napisała ,nawet nie czytają takich postów 😉 może to tylko moje odczucie -ale i tak bardzo lubię tu siedzieć i czytać
Piszę rzadko, i jak już to raczej w towarzyskich. Co mam pisać, jak konia własnego brak, przy koniach też już nie pracuję. Wożę tylko tyłek z raz na tydzień 😉
piszę sporadycznie bo i tak moje posty są pomijane/ignorowane/zlewane ciepłym moczem więc generalnie co się będę wysilac 🙂 no chyba, że wyjątkowo uda mi się wyjechac z czymś błyskotliwym :P
Gillian- przykro mi,że tak jest. Może dodać taką opcję do ankiety? "nie piszę bo czuję się zbędna/pomijana/ niezauważana na tym forum" -bo inaczej istoty sprawy nie uchwyci się. Kolejny smutny głos. 😕 A jak o opcjach mowa-jeszcze brak: "piszę bo jestem klonem kryptoreklamowym -jednym z kilku wyprodukowanych przez ośrodek/sklep/producenta..."
Hmm... Zaglosowalam, ale tak 100% to mi zadan opcja nie odpowiada. Czytam, pisze i to duzo biorac pod uwage liczbe moich postow. Tylko, ze pisze w sumie tylko w wybranych kilku watkach a inne tylko czytam.
Tania, ale mi to w sumie nie przeszkadza! bo wiem, że także pracuję na taki stan rzeczy - nie wklejam fot mojego szkapiszcza, nie uczestniczę w dyskusjach czaprakowo-kolorkowych... 🙂 no trudno!
widzę, że zainteresowal Was ten temat 😉 Modyfikownie ankiety nie jest dobrym pomysłem, bo niektórzy wybrali najlepszą dla siebie opcję, ale gdyby byla by inna, zmienili by zdanie. Możemy więc stworzyć nową, raz jeszcze, ale musimy stworzyć odpowiednie itemy ankiety 🙂 Zeby nic juz nie dodawac.
Ja piszę sporo (co widać po ilości moich postów), ale zdecydowanie więcej czytam... Czytam to, co mnie interesuje, albo wątki, które po prostu przyjemnie się czyta🙂
Znam dosyć spore grono osób, które TYLKO czytają, bo uważają volte (teraz re-volte) jako ogromne źródło informacji... Są zarejestrowani, bo zdarza im się napisać, jak mają jakieś pytanie/problem....
Ja jestem gdzieś pomiędzy... Na końskie zerkam sporadycznie z racji braku własnego kopytnego, nie udzielam się szczególnie dużo, jak osoby popularne. Podzielam zdanie Gillian, że niektórzy są tylko tłem dla dyskusji o czapraczkach czy ulubionych konikach, ale wcale mnie to nie dziwi, w każdym "towarzystwie" są ludzie mniej lub bardziej popularni 😉 Są też watki, w których nie mam zupełnie nic do powiedzenia, mam też kilka ulubionych.
Ja głównie czytam, mało piszę. Spowodowane jest to głownie tym, ze z konmi obecnie mam b.mało do czynienia, wiec jak juz to na towarzyskich. Na konskie zaglądam pooglądać zdjęcia 😀
piszę rzadko z braku czasu i tylko na towarzyskich, bo praktycznie już nie jeżdżę, nie czytam też końskich wątków, ale czytam sporo innych, w których nie piszę
Ja zaznaczyłam trzecią propozycję. Czemu? Bo piszę jak mam coś ciekawego/mądrego/odpowiedniego (nie potrzebne skreślić :hihi🙂 do napisania. Ale przeważnie wolę przeczytać wypowiedź kogoś bardziej znającego się na temacie i nauczyć przy tym niż na siłę wtrącać swoje 5 często nie potrzebnych groszy 😉