Wg "Norm żywienia koni" kg owsa ma 11,3 MJ, jęczmienia 12,6, kukurydzy 13,4. (normy z 1994 r., nowszych nie ma) - oczywiście to wartości uśrednione i ziarno będzie się różnić zależnie od warunków(gleba,nawożenie,odmiana itd.). Trzeba jednak pamiętać, że owies zawiera aweninę-dość specyficzne białko, które właśnie działa na niektóre konie pobudzająco.
Kiedyś już pisałam w tym wątku o źródłach energii, ustalanie dawki to u konia tez odpowiednia ilość włókna(ze względu na to, że w naturze koń jadła małe porcje cały czas i potrzebuje włókna, aby zapewnić odpowiednią strukturę do trawienia w jelicie), a nie ilość energii traktowana jak wlanie paliwa do baku - wpływ na poziom energii u konia ma,ale na wydolność składa się wiele czynników, związanych m.in. z treningiem, czy zdrowiem. Pogląd 'im mniej kalorii tym lepiej' sprawdza się w kobiecych pismach, ilość kalorii do norm mierzona jest za pomocą...zmierzenia ilości energii wytworzonej podczas spalania próbki paszy i jest orientacyjna do ustalenia takiej dawki pokarmowej, która pokryje potrzeby konia( takie jak budowa muskulatury i wytrzymałości,wzrost,ciąża itp. itd.).
Dzienną dawkę dobrze jest dzielić, na jak najwięcej porcji...ale nie zawsze da się to wykonać ze względu na organizację pracy. Większa ilość treściwych pasz może fermentować, przyczynić się do wzrostu pH w żołądku. Ale wiecznie latać z miarką się nie da. Pamiętałabym też o tym, że przy stałych godzinach konia się przyzwyczajają i potem denerwują(stereotypie), a także soki żołądkowe zaczynają się wytwarzać też na drodze odruchu(wrzody)-więc warto się ich trzymać, jeśli zwierzęta już się do nich przyzwyczaiły (rutyna w stajni jest mniej stresująca dla zwierząt).
dzięki magrat za wyjaśnienie i cieszę się że pokrywa się w dużej mierze z moim laickim spojrzeniem na żywienie koni a dociekliwym polecam "ogólne zasady żywienia koni" z vetforum - podstawy niby oczywiste a gdzieś po drodze uciekają...
magrat, bardzo Ci dziękuję! 🙇 Bo już szlag mnie trafiał przy lekturze tego wątku i podobnych. Od tych wszystkich nieenergetycznych energii. I "wysokouwalnianych" 😉. I innych takich.
Czy ktos ma jakies doswiadczenie w podawaniu wytlokow lnianych. Kupilam od znajomej i chcialam podawc teraz w okresie zmiany siersci. Mam tylko problem z forma. Znajoma powiedziala ze zalewa garsc ciepla woda i po jezdzie jest gotow. Ale cos mi chyba nie wyszlo i w efekcie w sluzowatej wodzie plywaly resztki pelletu.
KTos kiedys skarmial i ma iinstrukcje? Czy jest bezpieczne i ma sens podawanie w suchej formie?
Była już dyskusja o tym tutaj. Maglowalysmy to dosc dokladnie. Wytłoki zawierają kwas uwalniany przy kontakcie z wodą. Wlasciwie to ten kwas sie wtedy tworzy. Jesli masz pelet dawaj na sucho. Albo gotuj jak siemie 20 min.
Dzięki. Przeszukam tamten wątek. Czyli makuch i wytłoki to to samo jak rozumiem. Wyszukiwarka nie wyrzuciła hasła "wytłoki" a nie pomyślałam żeby wujka googla zapytać o inną nazwę
Kobyłka leci na Pavo Herbalmelange, ale cena naprawdę średnio mi się podoba. Zastanawiam się, czy nie przerzucić się na Eponę Comfort 🤔 Codziennie idzie na 1h do karuzeli, 3x w tygodniu praca pod siodłem, 3x praca na lonży. Zależy mi na tym, żeby za bardzo nie odpalała wrotek i żeby nie utyła 🙂 Może coś polecicie? :kwiatek:
Ja właśnie zamówiłam kolejną partię Epony. Karmię tym od maja, ostatnio jak był kowal to zrobił duże oczy i zapytał co ja im daję do żarcia bo kopyta rosną jak głupie, szybko i o dobrym rogu. Konie się błyszczą, power mają przy tym z głową bardzo ok. Przy większych zamówieniach zawsze jakiś gratisik jest 😍
Bezowsowe podstawowe już chyba wszystkie miałam bardzo pasuje mi Irish Cooler, Haferfrei, Melassefrei i Irish Edition P są też bardzo fajne, ale nie mogę podawać lucerny (mam już w sianie)
Super jest też sieczka Rehe Plus - akurat jadł ją szetlandzik z chorą wątrobą, reszta dostała dla spróbowania i jadła bardzo chętnie. Miałam jeszcze ziółka wspomagające wątrobę, pięknie pachniały, fajna forma, bo to były takie duże kawałki ziółek, bez pyłu.
Ja po wielu pytaniach do was i próbach z próbkami zdecydowałam się wkońcu na sieczkę od p. Podkowy bo tylko to moja kobyłka chciała jeść! Zobaczymy jak dalej! Ona jest strasznie wybredna. Inne konie się śliniły na pasze a ona wybrzydzała!
agulaj79, moje wybredne rude eponę szama aż miło, golden oldie plus irish herbal i zeżera wszystko do dna! meszu z ziołami, którego wcześniej nie chciała tknąć, zeżarła ekspresowo po dosypaniu epony. spróbowałam wsadzić wiadro z meszem wymieszanym z odrobiną owsa, podziamała dwa kęsy i odeszła, po dosypaniu epony zjadła z apetytem. więc dla wybrednych i dbających o smaczki uważam, że epona jest strzałem w dziesiątkę 😉
No tak tylko epona mi ją upasie a tego nie chcę. Potrzebowałam czegoś na wolniejsze jedzenie, lepsze przeżuwanie, i jej latka. Podkowa ma probiotyk w sieczce i to wg mnie plus, choć w wielu jest ja wiem.
A ja właśnie odpuściłam mojemu kopytnemu dodawanie do owsa jakichś suplementów czy eksperymentowanie z jakimiś gotowymi paszami. On tego po prostu nie chce jeść w żadnej postaci a potem ja muszę to za grosze sprzedawać. Ostatnio kupiłam mieszankę ziół od P. Podkowy "dla Grubasów" (mój koń gruby nie jest ale akurat skład mi się bardzo spodobał) bo myślę sobie: koń uwielbia siano i wszelkie liściaste, suszone "gadżety" które w sianie występują, więc pewnie będzie chętnie jadł mieszankę suszonej pokrzywy, algi, mniszka, nagietka itd. Nic bardziej mylnego, kilka razy próbowałam podać w różnej konfiguracji, nawet zalewałam EM 15, który koń uwielbia i nic, po prostu nie je 😵 I znowu zostałam z prawie pełnym workiem czegoś co mogę sobie w buty wsadzić 😎 A ostatnio opowiadałam o swoim koniu i jego sztuczkach uskutecznianych w sytuacjach podawania gotowych pasz i suplementów takiemu starszemu stajennemu w Książu i on powiedział, że tak mądrego konia, który z taką determinacją odrzuca sztuczne paszowe wspomagacze to dawno nie widział. Kazał mu dawać witaminy w postaci marchewki 😉
agulaj79, dawałam czyste probiotyki EM-15 i szczerze mówiąc efektów żadnych po pół roku podawania nie stwierdziłam, więc opuściłam to sobie...
ja daję tylko właśnie do smaku! pół miareczki irisha i golden i zjada wszystko co jest, a w tych paszach jest sieczki bardzo dużo(w irishu to już w ogóle strasznie, prawie sama sieczka😉 ), więc dużo włókna dla naszych emerytek, tfu, rencistek 😉
Ja ten probiotyk ze względu na kolki chciałam bo ona wrażliwa i mi wet poradził. Zobaczymy jak to będzie dalej. Poza tym z paszą gotową może być taki problem, że u mnie w stajni mogą podać jej za dużo, bo konik paczy bo wszystkie jeszcze jedzą a ona już nie. Nie idzie się z nimi dogadać jeżeli chodzi o przekarmianie.
Czy wam też nie działa sklep internetowy dodson & horrell? Ja nie mogę się zalogować - wyskakuje mi jakiś komunikat "Nie można zakończyć żądania". Bardzo mi zależy na czasie, bo pasza mi się kończy, koń teraz tylko na musli, więc nie będzie miał co jeść jak worek opustoszeje - chciałam zamówić Convalescent Diet a tu taki zonk ;/
czy ktoś mógłby mi pomóc w doborze odpowiedniej paszy dla moich koni? Odkąd pamiętam dostawały owies z dodatkim żyta. Na początku kompletna laiczka nie zwracałam na to uwagi,a żywieniem zajął sie mój tata ,który uważa ,że od owsa koń tyje! 😵 Udało mi się z czasem jemu przetłumaczyć ,że owies=energia jednak po przeczytaniu wielu lektur stwierdzam ,że takie zywienie koni nie satysfakcjonuje mnie. Część koni może i wygląda dobrze ,ale część mimo,że dostaje dużo objętościówki wygląda na lekko wychudzoną. Poza tym z uwagi na studia i brak czasu będę z nimi pracowała 3x w ciągu dwóch tygodni(raczej praca z ziemii lub ujeżdżenie) więc nie ma potrzeby podawania im owsa.Co w tym wypadku będzie dla nich najlepsze:pasze,musli,sieczka?I oczywiście jak powinnam dawkować?Dodam tylko,że raczej niestać mnie na pasze za 80zł. Z góry dziękuję za pomoc🙂
Po przemyśleniach długich wzięłam na próbę paszę Destrier, a dokładniej z ich oferty Floc Balancera i Fibrissimo wybrałam. Ciekawa jestem jak nam się sprawdzi, na razie wiem tylko, że jest zjadana z apetytem 😉
co polecacie - z własnych "mieszanek", a nie gotowych paszy w dużych cenach - dla konia, który na.. pół roku wychodzi z treningu? teraz bazą był czarny owies gnieciony + otręby pszenne + len raz w tygodniu, wzbogacane witaminami.
czym zastąpić owies? jak skarmiać, żeby nie spadł z masy zakładając, że ruch również odpada? okres zimowy przed nami więc nawet na trawę nie ma co liczyć. na pewno zwiększę ilość siana. na razie karmie go połową miarki owsa z lnem, marchew pastewna znowu niedługo dojdzie... co jeszcze?
1. Zrezygnuj zczarnego owsa skoro koń nie pracuje/nie będzie pracował. Czarny owies ma więcej energii, niż owies zwykły 2. Nie rozumiem po co koniowi w roztrenowaniu otręby pszenne? Koń który w ogóle nie ma szans na ruch powinien stać na samym sianie... ewentualnie wzbogaconym suplementami - jeśli brak ruchy wynika z jakiegos schorzenia... Ponadto nikt tu raczej nie wiem ile wazy "połowia miarki owsa", ani jak często koń toto dostaje... 🤔
Gaga dotąd dostawał czarny + otręby. teraz zaznaczam że wychodzi z treningu- kontuzja, więc paszę i rację żywieniową dopiero zmieniam. otrębów już nie dostaje, co zresztą też napisałam.
nie pytam też o dokładne dawki, ale raczej o to, co można za ten owies podstawić...